moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Wojskowe uczelnie nie powinny żebrać

Zamiast nowoczesnego szkolnictwa wojskowego miał powstać wielki kołchoz bazujący na subwencjach oświatowych za kształcenie cywilnych studentów. Nie zgodziliśmy się na to. Uczelnie wojskowe są armii bardzo potrzebne i to armia powinna je finansować – uważa prof. Wojciech Fałkowski, wiceminister obrony narodowej.

Na początku października był Pan gościem na inauguracji roku akademickiego w Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu. W uczelni, o której dwa lata temu mówiło się, że przestanie istnieć. Czy to początek nowej ery w dziejach „kuźni generałów”?

Prof. Wojciech Fałkowski: Jest jeszcze za wcześnie, by mówić o pełnym sukcesie, ale wszystko jest na dobrej drodze. AWL ma być szkołą, która będzie promieniować wiedzą, duchem i ambicjami na całą Polskę. Ma kształcić najlepsze kadry dla wojska. Nowa nazwa to nie tylko zmiana szyldu. To jest impuls do dalszego rozwoju. Chcemy, by uczelnia stała się punktem odniesienia dla innych ośrodków w skali międzynarodowej.

Są ambicje, aby była to najlepsza szkoła dowódców w Europie...

To jest dobre określenie jej celów. W Akademii będą rozwijane zarówno centrum analityczne, jak i badawczo-rozwojowe nowych technologii i technik przydatnych dla wojska. Ma ona kształtować kręgosłup moralny i patriotyczny polskiego oficera. Etos to jest rzecz najważniejsza. Drugą ma być wiedza i rzemiosło. Trzecim zadaniem uczelni jest zyskanie renomy w kraju i za granicą. W sprawie realizacji tych dyrektyw wszystko musi toczyć się sprawnie i szybko. Pedał gazu został wciśnięty do dechy.

Władze resortu dążą do ograniczenia w uczelniach wojskowych liczby studentów cywilnych. Czy docelowo szkoły wojskowe będą tylko dla ludzi w mundurach?

Proporcja liczby studentów cywilnych do podchorążych w wojskowych uczelniach musi zostać całkowicie odwrócona. Obecnie na 100 studiujących aż 60 to cywile. Tak być nie może. W szkołach tych musi dominować duch wojskowy, ceremoniał, tradycja i mundur. Owszem, będą cywile, bo wnoszą do uczelni inne spojrzenie na wiele spraw, inny styl bycia. Kontakt podchorążych z rówieśnikami z cywila jest potrzebny. Ale już od tego roku akademickiego liczba studentów cywilnych we wszystkich uczelniach wojskowych będzie sukcesywnie zmniejszana, podchorążych zaś zwiększana.

Oznacza to większe obciążenie budżetu MON wydatkami na szkolnictwo.

Mamy tego świadomość. Uważamy, że wojskowe szkoły oficerskie i akademie powinny być finansowane przez resort obrony narodowej. Czas skończyć w tych placówkach z żebraniną, obcinaniem inwestycji, szukaniem pieniędzy wszędzie, gdzie się da. Działo się tak, że w wojskowych placówkach, aby zdobyć trochę grosza, tworzono wydziały pedagogiki i inne zupełnie egzotyczne z punktu widzenia armii kierunki tylko po to, by przyciągnąć studentów cywilnych, za którymi szły subwencje oświatowe z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Czyli w uczelniach wojskowych tylko kierunki i specjalności ważne dla armii?

Od dwóch lat do tego zmierzamy. Zamykamy ten niechlubny rozdział. W tej chwili szkoły wojskowe ma finansować MON. Mają w nich być realizowane niezbędne inwestycje, ma być potrzebna liczba etatów dydaktycznych i naukowych, mają być pieniądze na naukę i szkolenie.

Czy dla zwiększonej liczby absolwentów uczelni wojskowych wystarczy etatów w wojsku? Czy nie dojdzie do nadprodukcji dowódców?

Armia będzie coraz większa. Plany są znane i dla resortu to wyraźna dyrektywa. Poza tym wojsko, podobnie jak załogi we wszystkich korporacjach, starzeje się i wymiana kadr to proces ciągły i systematyczny. Nic jednak nie dzieje się ad hoc. Wszystkie limity kadrowe i związane z tym plany są dokładnie liczone.

Wyliczenia i symulacje kadrowe sprzed kilku lat przestają więc obowiązywać?

Limity kształcenia nowych dowódców były dotąd bardzo małe. Planowano bowiem likwidację wszystkich uczelni wojskowych. Zamiast pięciu szkół wojskowych miała powstać tylko jedna. Miał to być jeden wielki kołchoz z jakimiś filiami, obejmujący teren od Gdyni i Wrocławia po Dęblin i Warszawę. Planowano oddawać uczelniane tereny deweloperom, ciąć etaty, oszczędzać pieniądze za wszelką cenę. Wojsko traktowało szkoły oficerskie jak zbędny balast. To niedopuszczalne, dlatego dwa lata temu zerwaliśmy z takim myśleniem. Zmiana statusu wrocławskiej akademii jest właśnie świadectwem nowego kierunku. Jest to jednak dopiero początek procesu wzmacniania i doinwestowywania wojskowego szkolnictwa oraz podkreślania, jak ważni są w armii dobrze wykształceni i wyszkoleni oficerowie.

rozmawiał Bogusław Politowski

autor zdjęć: mjr Robert Siemaszko/CO MON

dodaj komentarz

komentarze

~CHAWENDYK
1508177160
Nie zapominajmy również o SZKOŁACH CHORĄŻYCH. Warto je reaktywować. W dwa lata mieliśmy absolwenta-młodego człowieka który miał perspektywy i był wyszkolony. Temat zresztą poruszałem jako pierwszy już pod koniec marca. Z awansu nie uzupełnimy braków w specjalistach którzy odchodzą do rezerwy. To logiczne.
DD-3A-AE-B5

Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
 
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Kadisz za bohaterów
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
Tragiczne zdarzenie na służbie
Pierwsi na oceanie
Ta broń przebija obronę przeciwlotniczą
W obronie wschodniej flanki NATO
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
NATO na północnym szlaku
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Bohater września ’39 spełnia marzenia
Gunner, nie runner
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Szybki marsz, trudny odwrót
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
„Steadfast Defender ’24”. Kolejne uderzenie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Trotyl z Bydgoszczy w amerykańskich bombach
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Weterani w Polsce, weterani na świecie
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Wojskowi medycy niosą pomoc w Iraku
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Pytania o europejską tarczę
Od maja znów można trenować z wojskiem!
25 lat w NATO – serwis specjalny
Weterani pokazują współczesny wymiar patriotyzmu
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Daglezje poszukiwane
Metoda małych kroków
Wojna w świętym mieście, epilog
Zmiany w dodatkach stażowych
Pilecki ucieka z Auschwitz
Wiceszef MON-u: w resorcie dochodziło do nieprawidłowości
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Ameryka daje wsparcie
Posłowie dyskutowali o WOT
Pod skrzydłami Kormoranów
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Polsko-australijskie rozmowy o bezpieczeństwie
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Rekordziści z WAT
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Wytropić zagrożenie
Wojna w świętym mieście, część druga
NATO on Northern Track
Święto stołecznego garnizonu
W Italii, za wolność waszą i naszą

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO