moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zaślubiny Polski z morzem

Pomysł, by symbolicznych zaślubin Polski z morzem dokonać pamiątkowym pierścieniem, narodził się w ostatniej chwili. Generał Józef Haller tuż przed uroczystością otrzymał dwie, flizowane złotem obrączki z napisem „Gdańsk – Puck 10 lutego 1920”. Jedną z nich generał wrzucił do skutego lodem morza, drugą nosił na palcu aż do śmierci w 1960 roku na obczyźnie.


3 czerwca 1918 roku, jeszcze podczas trwania I wojny światowej, szefowie rządów Anglii, Francji i Włoch ogłosili deklarację, w której czytamy: „utworzenie zjednoczonego i niepodległego państwa polskiego z dostępem do morza stanowi jeden z warunków trwałego i sprawiedliwego pokoju oraz rządów prawa w Europie”. Faktem jest, że w momencie odzyskania niepodległości, 11 listopada 1918 roku, Polska była krajem bez granic, obejmującym jedynie większość byłego Królestwa Polskiego i zachodnią część Galicji. A mimo wcześniejszych obietnic, sprawa dostępu Polski do morza nie była wcale oczywista.

28 czerwca 1919 roku w podparyskim Wersalu zwycięskie mocarstwa potwierdziły polskie prawa do wybrzeża Morza Bałtyckiego, a konkretnie około 140 kilometrowego odcinka – od Sopotu mniej więcej do wysokości Jeziora Żarnowieckiego. Podpisanie Traktatu Wersalskiego wywołało entuzjazm wśród Polaków zamieszkałych nad Zatoką Gdańską. Mimo niesprzyjającej aury, zanurzeni po pierś, brodzili w morzu z otwartymi ramionami, dotykając załamujących się o brzeg morskich fal.

Jednak sam zapis nie gwarantował, że Niemcy w pokojowy sposób przekażą Polakom przyznany w Wersalu fragment Pomorza. Dlatego w październiku 1919 roku, z rozkazu Naczelnika Państwa i Naczelnego Wodza, Józefa Piłsudskiego, został utworzony Front Pomorski, którego dowódcą został gen. Józef Haller. Błękitna Armia zajmowała miejscowość po miejscowości. Na ulice wychodziły tłumy, by powitać wkraczających polskich żołnierzy. Wreszcie 10 lutego 1920 roku odbyły się zaślubiny Polski z morzem.

Symboliczne zaślubiny Polski z morzem

W Dowództwie Frontu Pomorskiego jeszcze 3 lutego zaplanowano przebieg uroczystości związanej z wkroczeniem wojsk generała Józefa Hallera do Pucka i symbolicznych „zaślubin Polski z morzem”. Jednak w opracowanym ze szczegółami programie nie było punktu o zaślubinach dokonanych za pomocą pierścienia. A przecież niemal każdy pamięta ze szkolnych podręczników obraz Wojciecha Kossaka, przedstawiający moment zaślubin Polski z morzem, w czasie którego generał Haller, wjeżdża konno w morskie fale i wrzuca do wody pierścień. Wydarzenie to urosło do rangi symbolu. Kiedy więc narodził się pomysł, by zaślubin dokonać poprzez wrzucenie pierścienia skoro jeszcze na kilka dni przed uroczystością nie było to w planach?

10 lutego, pięć minut po północy, pociąg generała Hallera wyruszył z Torunia do Gdańska. Razem z Dowódcą Frontu Pomorskiego jechał minister Spraw Wewnętrznych Stanisław Wojciechowski, sztab, marynarze i artyści (Julian Fałat i Wanda Chełmońska). Do Gdańska pociąg przyjechał około godziny 9.30. Na dworcu generał spotkał się z Polonią gdańską, ale najważniejsze w skutkach okazało się pewne, na pozór mało istotne, spotkanie. Do wagonu generała Hallera weszli: komisarz generalny Rzeczypospolitej Polskiej Maciej Biesiadecki, urzędnicy delegatury, szef misji brytyjskiej kapitan Harwey, attaché wojskowy USA kapitan Abele, a z nimi dr Józef Wybicki. Ten ostatni wręczył generałowi „dwa pierścienie Zaślubin Rzeczypospolitej z Bałtykiem”. W rzeczywistości były to flizowane złotem obrączki z napisem „Gdańsk – Puck 10 lutego 1920”. Jedną z nich Józef Haller wrzucił do morza podczas uroczystości w Pucku, drugą nosił na palcu aż do śmierci w 1960 roku. Obecnie znajduje się ona w depozycie muzeum polskich militariów i innych poloników w Fowley Court nad Tamizą koło Londynu.

Generał Józef Haller o „zaślubinach Polski z morzem”

Po upływie 33 lat od wydarzenia generał Józef Haller wspominał uroczysty moment „zaślubin Polski z morzem” w następujący sposób: „W Pucku na stacji kolejowej dosiadłszy konia ruszyłem tęgim kłusem w otoczeniu szwadronu kawalerii. Delegacja rządu i wojska dojechała samochodami do portu, gdzie pod pięknie udekorowanym namiotem odprawiona została Msza św. celebrowana przez Dziekana Frontu Pomorskiego księdza Wryczę. Po Mszy św. jeszcze przejechałem przed frontem oddziałów ustawionych wzdłuż wybrzeża. Na prawym skrzydle stał 1-szy pułk Ułanów Krechowieckich. Przeglądałem wojsko przy dźwiękach hymnu narodowego i salucie armatnim wjeżdżając przytem w wodę morza częściowo zamarzniętego: lód łamał się pod nogami końskimi. Na samym wybrzeżu na pięknie wybudowanym postumencie drewnianym stał stary strażnik polskiego morza – kaszubski rybak, w stroju rybackim z wiosłem na ramieniu i młody marynarz nowej wojennej marynarki polskiej. Na mój znak została podniesiona bandera wojenna, która uroczyście wzniosła się na maszt przy salutach armatnich i dźwięku hymnu narodowego; wszystkie oddziały wraz z całą ludnością, oddały honory z odkrytymi głowami; a radosne łzy błyszczały w oczach. Po uciszeniu przemówiłem krótko wskazując na ten dzień powrotu nad morze: „Dzisiaj od wiernego Kaszuby strażnika tego Bałtyku odbiera morską straż polski marynarz. Na znak ślubu Bałtyku z Rzeczypospolitą wrzucam jeden z pierścieni danych mi przez polską ludność Gdańska w nurty Bałtyku”.
Pamiętam jak pierścień potoczył się po tafli lodu by wnet zniknąć w morzu. Wyrwało się kilku młodych rybaków chcących go uchwycić, a gdy powracali – na moje zapytanie czy chwycili go – odpowiedzieli „nie pan generał, ale będziemy go mieli w Szczecinie”. I jakby wyprorokowali. Dziś Szczecin jest polskim portem.

Cytowany powyżej tekst ukazał się po raz pierwszy drukiem w 1968 roku w wydanej z okazji pięćdziesiątej rocznicy odrodzenia MW publikacji pod redakcją W. Krzyżanowskiego, A. Piechowiaka i B. Wrońskiego pt. „Marynarka Wojenna. Dokumenty i opracowania”.

Anna Pastorek

autor zdjęć: Narodowe Archiwum Cyfrowe

dodaj komentarz

komentarze


Nowe sanitarki dla wojskowych medyków
Szkolenia obronne tuż-tuż. Instruktorzy uczą się przekazywać wiedzę
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
Marynarze mają nowe motorówki
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Inwestycja w bezpieczeństwo
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Grób Nieznanego Żołnierza – drogowskaz i zwierciadło
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Abolicja dla ochotników
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Sukces Polaka w biegu z marines
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
Koniec dzieciństwa
Komisja Obrony za Bezpiecznym Bałtykiem
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Szansa na nowe życie
Brytyjczycy na wschodniej straży
Tomahawki dla Ukrainy? Pentagon mówi „tak”, Trump mówi „nie”
Standardy NATO w Siedlcach
Sportowcy na poligonie
Zasiać strach w szeregach wroga
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Nowe zasady dla kobiet w armii
Nie daj się zhakować
Wellington „Zosia” znad Bremy
Marynarze podjęli wyzwanie
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
„Road Runner” w Libanie
Pomnik nieznanych bohaterów
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Polski „Wiking” dla Danii
Niespokojny poranek pilotów
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Sto lat Grobu Nieznanego Żołnierza
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Kircholm 1605
Mundurowi z benefitami
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Ukraina to największy zagraniczny klient polskiej zbrojeniówki
Pięściarska uczta w Suwałkach
Mity i manipulacje
Rusza program „wGotowości”
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Starcie pancerniaków
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Odznaczenia za wzorową służbę
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Męska sprawa: profilaktyka
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Kolejny kontrakt Dezametu
Kaman – domknięcie historii
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO