moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Czas na Homara

Wojska artyleryjskie mogą zaliczyć mijający rok do udanych – wreszcie doszło do podpisania kontraktów na dostawę niemal 100 armatohaubic Krab i 64 moździerzy Rak. Teraz artylerzyści czekają na broń o zasięgu 300 km, czyli wyrzutnie rakietowe Homar. Resort obrony chce wybrać dostawcę tego kluczowego dla wojsk lądowych systemu w pierwszej połowie 2017 roku.

Jedną z rozważanych propozycji do programu Homar jest amerykański system HIMARS.

Obecnie podstawowym uzbrojeniem artylerii wojsk lądowych jest broń wywodząca się jeszcze z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. To 122-milimetrowe haubice 2S1 Goździk oraz 152-milimetrowe armatohaubice Dana. W jednostkach są także nieco młodsze wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe WR-40 Langusta, pochodzące z lat dwutysięcznych.

Największą wadą tych artyleryjskich systemów jest ich ograniczona zdolność ogniowa. Zasięg Goździków, Dan i WR-40 Langust to maksymalnie 20 kilometrów. Choć w przypadku Langust użycie najnowszych rakiet Feniks wydłuża ten dystans do 40 kilometrów.

Na szczęście niedługo możliwości bojowe artylerii zdecydowanie się zwiększą. W 2016 roku Ministerstwo Obrony Narodowej kupiło automatyczne 120-mm moździerze Rak (64 sztuki za prawie miliard złotych) oraz aż cztery dywizjonowe moduły ogniowe 155-mm armatohaubic Krab (łącznie 96 dział za ponad 4,5 miliarda złotych). Pierwsze dwa moduły ogniowe Raków powinny trafić do armii w połowie 2017 roku, a ostatnie do końca 2019 roku. Natomiast Kraby zasilą jednostki w latach 2018–2024.

Dzięki tej broni artyleria będzie mogła razić cele oddalone o 40 kilometrów. Ale wciąż poza zasięgiem będzie przeciwnik oddalony od 70 do 100 kilometrów. A takie możliwości nasze wojsko miało jeszcze na początku wieku. Artylerzyści dysponowali bowiem taktycznymi zestawami rakietowymi 9K52 Łuna-M oraz 9K79 Toczka, których zasięg wynosił 70 kilometrów. Niestety, w 2001 i 2005 roku zostały wycofane ze służby.

Ich zadania przejmą wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe WR-300 Homar, które będą strzelać kilkoma rodzajami pocisków. Te najkrótsze mają mieć zasięg około 70 kilometrów, a najdłuższe – około 300 km. Były szef wojsk rakietowych i artylerii wojsk lądowych, generał brygady rezerwy Jarosław Wierzcholski, podkreśla, że właśnie taka elastyczność w rażeniu jest potrzebna polskiej armii. – Rakiety o zasięgu 70 kilometrów mogą być używane do klasycznego wsparcia ogniowego. Droższe zaś pociski o zasięgu 300 kilometrów to broń przeznaczona do niszczenia celów strategicznych – tłumaczył podczas debaty zorganizowanej przez portal polska-zbrojna.pl na MSPO.

Resort obrony zakłada, że choć dostawcami pocisków będzie podmiot zagraniczny, to resztę systemu rakietowego, czyli pojazdy, zaplecze logistyczne i radary, dostarczy albo w całości strona polska, albo będziemy ich współproducentem.

Według poprzedniego planu modernizacji technicznej żołnierze mieli dostać pierwsze Homary w 2018 roku. Zakładano jednak, że kontrakt zostanie podpisany w 2015 roku. Tak się nie stało. Kiedy wiec wyrzutnie Homar zostaną kupione? Niewykluczone, że w najbliższych miesiącach. Ministerstwo Obrony Narodowej i Inspektorat Uzbrojenia MON prowadzą zaawansowane negocjacje z rządami Izraela i Stanów Zjednoczonych w sprawie sprzedaży systemów oferowanych przez tamtejsze firmy zbrojeniowe. Z nieoficjalnych informacji portalu polska-zbrojna.pl wynika, że wojsku najbardziej odpowiada oferta amerykańskiego koncernu Lockheed Martin. Chodzi o system HIMARS, uzbrojony w rakiety GMLRS o zasięgu 70 km, oraz pociski ATACMS, które mogą razić cele na odległość do 300 km. Niewykluczone jednak, że MON zdecyduje się na wybór rozwiązań izraelskich (jest kilka do wyboru). Kontrakt jest wart kilka miliardów złotych. 

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: Lockheed Martin

dodaj komentarz

komentarze

~Nie
1516614960
Nic od Izraela, wstawią backdora i przekażą go ruskim lub temu kto da więcej.
29-CD-6D-11
~Bretan
1492077480
Żadnej zaawansowanej broni od Izraela! Zrobią nas w bambuko tak jak wyrolowali Gruzję i będziemy mogli sobie rakiety do muzeum wstawić.
77-A1-4E-88
~Cahir
1483611900
Autor zapomniał o jednym dywizjonie. 4 diwizjony Regina z 96 krabami zostały kupione. A jeden już jest dostarczony. W sumie będzie 5 dywizjonów ze 120 Krabami.
7B-D5-4C-6E

Sprawa katyńska à la española
 
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
SOR w Legionowie
Front przy biurku
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Kolejne FlyEle dla wojska
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W Italii, za wolność waszą i naszą
Charge of Dragon
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Na straży wschodniej flanki NATO
Wojna na detale
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zmiany w dodatkach stażowych
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Barwy walki
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Ramię w ramię z aliantami
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
25 lat w NATO – serwis specjalny
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Wojna w świętym mieście, część druga
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Strażacy ruszają do akcji
NATO na północnym szlaku
Głos z katyńskich mogił
Wojna w świętym mieście, epilog
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Przygotowania czas zacząć
NATO on Northern Track
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Zachować właściwą kolejność działań
Święto stołecznego garnizonu
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Kadisz za bohaterów
Szarża „Dragona”
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Sandhurst: końcowe odliczanie
Szpej na miarę potrzeb
Gunner, nie runner

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO