moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Akcja „Most III” – polski wywiad na tropie cudownej broni

20 maja 1944 roku żołnierze Armii Krajowej zdołali przejąć i zabezpieczyć niewybuch niemieckiej rakiety V2. Pocisk balistyczny został gruntownie zbadany, a jego części wraz z dokumentacją w ramach akcji „Most III” trafiły do Londynu. W ten sposób alianci zdobyli wiedzę, dzięki której udało się ocalić wiele ludzkich istnień.

Rakieta nadleciała z południa, po czym z hukiem wpadła do Bugu tuż za wsią Sarnaki. Był 20 maja 1944 roku. Niedługo potem na miejscu pojawili się powiadomieni przez chłopów żołnierze AK. Zamaskowali trzytonowy pocisk i zaczęli strzec go jak oka w głowie. W tym samym czasie Niemcy nerwowo przeszukiwali okolicę. W końcu zaginęła im rakieta V2, prototyp cudownej broni, która miała odwrócić losy wojny! Szukali bezskutecznie.

Osiem dni później jeden z miejscowych gospodarzy sprowadził na miejsce konie. Rakieta została wydobyta, przetransportowana do jego stodoły i rozłożona na części. Najważniejsze z nich trafiły wkrótce do Warszawy. Tak rozpoczęła się jedna z najbardziej spektakularnych operacji w dziejach polskiego podziemia.

Polacy odkrywają tajemnicę

Prace badawcze nad bronią rakietową Niemcy rozpoczęli jeszcze w latach 30. Wkrótce w Peenemünde na wyspie Uznam powstał specjalny ośrodek wraz z poligonem. Niemcy rozpatrywali różne koncepcje. Myśleli o rakietach sterowanych przez pilota, który w ostatnim momencie przed wybuchem katapultowałby się albo nawet ginął. Marzyły im się też okręty podwodne wyposażone w specjalne wyrzutnie. Dzięki nim można by na przykład ostrzelać Nowy Jork. Realny kształt przybrały jednak bezzałogowe rakiety w dwóch wersjach. Ośmiometrowa V1 zawierała 850 kg ładunku wybuchowego i mogła razić cele w odległości 240 km. Zasięg piętnastometrowej V2 to 380 km. Rakieta była znacznie szybsza od V1 i zawierała prawie tonę materiałów wybuchowych.

Prace nad nową bronią zostały obłożone klauzulą tajności. Ostatecznie jednak nie udało się utrzymać ich w tajemnicy. Wywiad Armii Krajowej zdołał odkryć rolę Peenemünde i powiadomić o niej aliantów, ci zaś zbombardowali ośrodek. Niemcy wiedzieli, że jeśli chcą kontynuować prace nad nową bronią, muszą się przenieść gdzie indziej. Postawili na Podkarpacie. Tam w okolicach Blizny powstał kolejny poligon. – Państwo Podziemne nie pozostawało jednak bezczynne. AK-owski wywiad szybko zorientował się, że na poligonie dzieje się coś niezwykłego. Mieszkańcy informowali o dziwnych obiektach latających nad okolicą, żołnierze zbierali meldunki i przekazywali je dalej. Za cel postawili sobie zdobyć rakietę albo jakieś jej elementy. I to się udało – mówi Piotr Makuła z Muzeum Armii Krajowej im. Generała Augusta Fieldorfa – Nila w Krakowie.

Rozłożony na części niewybuch został zbadany w tajnym laboratorium AK. W pracach brali udział profesorowie Janusz Groszkowski i Marceli Struszyński oraz inżynier Antoni Kocjan. – Co ciekawe, prof. Groszkowski już po wojnie na jednym z kongresów naukowych spotkał konstruktora broni V, Wernhera von Brauna. Niemiec był pod wrażeniem tego, że polscy uczeni byli w stanie przeprowadzić tak trafną i kompletną analizę nowej broni – podkreśla Makuła. – Historia ta dowodzi, jak rozbudowaną i dobrze zorganizowaną strukturą było polskie Państwo Podziemne. Zwykle pamięta się o tych walczących z bronią w ręku. A przecież w jego szeregach działali też wybitni naukowcy, których zasługi są trudne do przecenienia – dodaje Makuła.

Ale historia przejęcia pocisku V2 rozegrała się nie tylko w zaciszu laboratorium.

Trzeci Most pod Tarnowem

Kilkanaście minut po północy pilot transportowej Dakoty w ciemnościach dostrzegł światła. Chwilę później koła samolotu dotknęły prowizorycznego lądowiska. Maszyna przywiozła do Polski kurierów rządu londyńskiego. W zamian miała zabrać na pokład prawdziwy skarb – najważniejsze elementy i dokumentację niemieckiej rakiety V2. W okolicach Tarnowa akcję zabezpieczało ponad 400 żołnierzy Armii Krajowej, a także Batalionów Chłopskich. Wyznaczona grupa w pośpiechu wniosła ładunek na pokład. Problemy zaczęły się wówczas, kiedy samolot wydawał się gotowy do startu.

Pierwsza próba okazała się nieudana. Koła zapadły się w grząskim gruncie i nie chciały ruszyć. Druga próba – i znów nic. Załoga zaczęła rozważać spalenie maszyny, by nie dostała się w ręce Niemców. Ostatecznie jednak żołnierze postanowili spróbować raz jeszcze. Podkopali koła, a pod nie podłożyli gałęzie. Silniki zawyły na najwyższych obrotach. Dakota zaczęła się toczyć po trawiastym gruncie coraz szybciej i szybciej, wreszcie oderwała się od ziemi i ruszyła tam, skąd przyleciała – do alianckiej bazy w Brindisi. Operacja „Most III” została przeprowadzona w nocy z 25 na 26 lipca 1944 roku.

– Dzięki informacjom polskiego wywiadu Anglicy zyskali bezcenną wiedzę na temat nowej broni, co pomogło im lepiej przygotować się do obrony przed nią – podkreśla Makuła. Ewakuowali też część mieszkańców Londynu, co pozwoliło ocalić wiele ludzkich istnień. Jesienią w stronę wyzwolonego Paryża, a potem stolicy Wielkiej Brytanii poleciały bowiem pociski V2.

Pierwsze rakiety V1 Niemcy już w czerwcu skierowali na Londyn. Ostatecznie do końca wojny naziści wystrzelili 21 tys. V1 oraz 6,5 tys. V2.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Bundesarchiv, Bild 146-1978-Anh.026-01, Bundesarchiv, RH8II Bild-B1927-44

dodaj komentarz

komentarze


Kaman – domknięcie historii
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Kapral Bartnik mistrzem świata
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Nowe zasady dla kobiet w armii
Torpeda w celu
Standardy NATO w Siedlcach
Mundurowi z benefitami
Dywersja na kolei. Są dowody
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Polski „Wiking” dla Danii
Żołnierze pomagają w akcji na torach
Is It Already War?
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
My, jedna armia
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Ogień z Leopardów na Łotwie
Czy to już wojna?
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Wojskowy bus do szczęścia
Dodatkowe zapory
Plan na WAM
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Dostawa Homarów-K
Kosmiczna wystawa
Brytyjczycy na wschodniej straży
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Dzień wart stu lat
„Road Runner” w Libanie
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Mity i manipulacje
Gdy ucichnie artyleria
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Im ciemniej, tym lepiej
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
„Zamek” pozostał bezpieczny
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Borsuki zadomowiły się na poligonie
Marynarze podjęli wyzwanie
Awanse w dniu narodowego święta
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Pięściarska uczta w Suwałkach
Ułani szturmowali okopy
Sukces Polaka w biegu z marines
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Merops wdrażany natychmiast

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO