moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Przenośny poligon na morzu

Stacja demagnetyzacyjna SD-13 staje na dwóch kotwicach, a z jej pokładu opuszczona zostaje łódź. Siedzący w niej marynarze ustawiają w Zatoce Gdańskiej boje, pod wodą rozmieszają zaś specjalne sondy. Tak oto powstaje przenośny poligon, który pozwala mierzyć pola fizyczne okrętów. Ćwiczenie jest próbą generalną przed pomiarami pól niszczyciela min ORP „Kormoran”.

Każdy okręt emituje pola fizyczne: magnetyczne, elektryczne, hydroakustyczne czy cieplne. Ich wartości nie mogą przekroczyć określonych norm. Dlaczego? Chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo, a co za tym idzie żywotność jednostki. Wystarczy wspomnieć o minach. Te, które są używane obecnie, mają zapalniki pobudzane właśnie przez pole magnetyczne czy dźwięk. Jeśli okręt jest zbyt głośny lub ponad miarę namagnesowany, ryzyko eksplozji staje się większe.

Tymczasem wartości pól fizycznych z czasem ulegają zmianie. Większość okrętów na przykład zbudowana została ze stali, która zachowuje się jak ferromagnetyk. Oddziałuje na nie pole Ziemi, a namagnesowanie kadłuba rośnie. Dlatego też jednostki marynarki wojennej muszą być pod stałą kontrolą.

Pole do kontroli

Pomiary pól fizycznych z reguły przeprowadzane są na poligonie kontrolno-pomiarowym. Znajduje się on na terenie portu wojennego w Gdyni. – Okręty przechodzą wolno ponad rozmieszczonymi na dnie czujnikami, a specjalistyczna aparatura odczytuje dane. Gdy przekraczają one normy, jednostka poddawana jest procedurze minimalizacji pól fizycznych – wyjaśnia kmdr ppor. Piotr Kubis, zastępca komendanta gdyńskiego poligonu kontrolno-pomiarowego. Czujniki pomiarowe zamontowane zostały na różnych głębokościach. – Na naszym poligonie znajdują się one sześć, dziesięć i dwadzieścia metrów pod wodą. Jeśli chcemy wiedzieć, jakie jest oddziaływanie pól okrętu pięćdziesiąt metrów pod powierzchnią morza, przeliczamy to w oparciu o odpowiednie wzory – dodaje kmdr ppor. Kubis. – Tyle że takie wyliczenia zawsze obarczone są ryzykiem błędu – podkreśla.

Bardziej dokładny pomiar można przeprowadzić na przenośnym poligonie, który w Zatoce Gdańskiej rozstawia załoga specjalistycznej jednostki – stacji demagnetyzacyjnej. Dlaczego? – Sondy pomiarowe jesteśmy w stanie rozmieścić nawet na głębokości 50 metrów – informuje kpt. mar. Tomasz Szyjkowski, dowódca stacji SD-13.

Rozstawianie poligonu

Takie możliwości wykorzystują przede wszystkim załogi fregat rakietowych typu Oliver Hazard Perry. – Ze względu na konstrukcję muszą mieć czujniki rozmieszczone głębiej niż na poligonie – zaznacza kmdr ppor. Kubis. Na tym jednak nie koniec. – Z poligonu rozstawionego na morzu korzystają też okręty, które wracają do służby po pobycie w stoczni, a także planują wyjścia na ćwiczenia poza Bałtykiem. Wiele zależy tutaj od decyzji ich dowódców – podkreśla kmdr ppor. Kubis.

Samo rozstawianie poligonu to operacja niełatwa, dlatego marynarze służący na specjalistycznych jednostkach regularnie ćwiczą procedury z tym związane. Od poniedziałku trening taki przechodzi załoga SD-13. – Pierwszym krokiem jest odpowiednie zacumowanie jednostki. Aby zachować stabilność, musi ona stanąć na dwóch kotwicach: dziobowej i rufowej – wyjaśnia kpt. mar. Szyjkowski. Następnie z pokładu stacji opuszczana jest łódź, która oddala się od jej burty na 50–60 metrów. Siedzący w niej marynarze najpierw rozstawiają tak zwane bojki kierunkowe, pomiędzy którymi musi przejść kontrolowany okręt. Następnie spuszczają pod wodę sondy. – Są one połączone kablami ze specjalistyczną aparaturą na pokładzie stacji – informuje kpt. mar. Szyjkowski. – Wykonujemy przede wszystkim pomiary pola magnetycznego, ale przy pomocy sprzętu i specjalistów z Akademii Marynarki Wojennej czy stacji brzegowej możemy zbadać też pole akustyczne – dodaje. Załoga stacji jest również w stanie przeprowadzić minimalizację pól.

Test przed pomiarami „Kormorana”

Prowadzony w tym tygodniu trening jest dla marynarzy SD-13 szczególnie ważny. Stanowi bowiem próbę generalną przed pomiarami pól nowego niszczyciela min ORP „Kormoran”. Okręt jest budowany w gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding. Wiosną ma rozpocząć próby morskie. Do służby powinien wejść jeszcze w tym roku.

Pomiary pól fizycznych okrętów i jednostek pomocniczych prowadzone są regularnie. Ich częstotliwość zależy między innymi od typu jednostki. Z poligonu w Gdyni korzystają jednak nie tylko Polacy. – Pod koniec marca pomiary przejdzie u nas niszczyciel min z Łotwy – zapowiada kmdr ppor. Kubis. – Wcześniej były u nas już dwa okręty tamtejszej marynarki. To efekt dwustronnego, polsko-łotewskiego porozumienia – dodaje. W Gdyni prowadzone były też pomiary litewskiego niszczyciela min LNS „Kursis”.

Łotwa i Litwa nie mają własnych poligonów pomiarowych.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Marian Kluczyński

dodaj komentarz

komentarze

~TJ
1458889140
Tak, "przenośny". Oczywiście...
76-70-E0-57

Kajakami po medale
 
GROM’s DNA
Terytorialsi z Dolnego Śląska najlepiej wysportowani
Pociski do FA-50 i nowe Rosomaki
Nowa dostawa Homarów-K
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Gen. Szkutnik o planach 18 Dywizji
Święto sportów walki w Warendorfie
Rakiety dla polskich FA-50
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Marynarka świętuje i zaprasza na okręty
Podejrzane manewry na Bałtyku
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Wybierz Wydarzenie Historyczne Roku
NATO przechodzi do działania
Śmierć gorsza niż wszystkie
Posłowie za wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
Świat F-35
„Swift Response ‘25”, czyli lekka piechota w ciężkim terenie
Pionierski dron
Sukcesy żołnierzy na międzynarodowych arenach
Flyer, zdobywca przestworzy
Żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej powalczą w IV lidze
Prawo dla kluczowych inwestycji obronnych
Generał „Grot” – pierwszy dowódca AK
Pierwsze oficerskie gwiazdki
Żołnierze WOT-u szkolili się w Słowenii
Podróż w ciemność
Zbrodnia we wsi, której już nie ma
Szczyt w Hadze zakończony, co dalej?
Dzień, który zmienił bieg wojny
Policja ze wsparciem wojskowego Bayraktara
Inwestycja w żołnierzy
Specjalsi pod nowym dowództwem
Więcej na obronność, silniejsze NATO
Polki wicemistrzyniami Europy w szabli
Wyższe stawki dla niezawodowych
The Power of Infrastructure
Polska z dodatkowym wsparciem sojuszników
Historyczne zwycięstwo ukraińskiego F-16
Policjanci w koszarach WOT
Szczyt NATO nie tylko o wydatkach na obronność
Ratownik w akcji
Polacy bezkonkurencyjni w górskich zmaganiach we Włoszech
Ewakuacja Polaków z Izraela
Kadeci z NATO i z Korei szkolili się w Karkonoszach
Odbudowa obrony cywilnej kraju
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
Pestki, waafki, mewki – kobiety w Polskich Siłach Zbrojnych
USA przyłączyły się do ataku Izraela na Iran
Wypadek Rosomaka
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Na Dolnym Śląsku „Wakacje z WOT” coraz popularniejsze
K2. Azjatycka pantera
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Strażnicy polskiego nieba
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Planowano zamach na Zełenskiego
Bałtyk – wciąż bezpieczny czy już nie?

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO