moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Opatrunek – jak skóra na rany żołnierzy

Chroni przed zakażeniem, jest łatwy w aplikacji i skuteczny. Srebrowy opatrunek, który opracowali lekarze z Wojskowego Instytutu Medycznego to syntetyczny substytut ludzkiej skóry. Dzięki niemu nawet w ekstremalnych sytuacjach będzie można leczyć różnego rodzaju rany. Jest szansa, że wkrótce wynalazek trafi do produkcji.


Robocza nazwa opatrunku to MBBD (Multipurpose Battlefield Burn Dressing – uniwersalny bojowy opatrunek oparzeniowy). Nie oznacza to jednak, że nadaje się wyłącznie do tego rodzaju ran. – Może mieć także zastosowanie w opatrywaniu na przykład rozległych ubytków skóry, takich jak rany postrzałowe czy ubytki bojowe tkanek miękkich. To ważne, bo każda rana może być przecież zagrożeniem dla życia – mówi dr n. med. Wojciech Witkowski, konsultant Wojskowej Służby Zdrowia w dziedzinie chirurgii plastycznej.

Może zastąpić skórę

Doktor Witkowski jest także kierownikiem Oddziału Klinicznego Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Leczenia Oparzeń w Wojskowym Instytucie Medycznym. To właśnie na tym oddziale od lat trwają prace nad nowoczesnymi opatrunkami dla żołnierzy. – Wojsko, głównie ze względów strategicznych, zainteresowane jest prostymi, tanimi, skutecznymi i łatwo odnawialnymi opatrunkami. Musimy pamiętać bowiem, że w czasie konfliktów zbrojnych czy klęsk mogą się zdarzyć na przykład przerwy w dostawie energii i nie będzie wtedy możliwości wykonania operacji, przeszczepów, a także transportu czy pozyskiwania materiałów medycznych – mówi dr Witkowski.

Opatrunek srebrowy wychodzi naprzeciw oczekiwaniom wojska. Jego unikatowość polega między innymi na tym, że może on czasowo zastąpić skórę poszkodowanego i tym samym ochronić rany przed zakażeniem. – Ma też inne zalety. Działa mikropodciśnieniowo i kontroluje wydzieliny z rany. Wielkość opatrunku może być dowolna, zależnie od potrzeb. Składa się on z trzech warstw i jest opatrunkiem „oddychającym”. Myślę, że każda armia chciałaby takie mieć – dodaje doktor.

Opatrunek srebrowy nie znajdzie się w osobistym wyposażeniu żołnierza. Trafi natomiast do punktów opatrunkowych w brygadach. – Na wyposażenie żołnierzy opracowaliśmy bojowy opatrunek osobisty. Jest gotowy do produkcji – mówi dr Witkowski.

Potrzeba funduszy na badania

Prace nad opatrunkiem ze srebrem rozpoczęły się w 2000 roku. Jego koncepcja powstała w WIM, ale został on opracowany we współpracy technologicznej i produkcyjnej z Toruńskimi Zakładami Materiałów Opatrunkowych. – W 2008 roku otrzymaliśmy zezwolenie na produkowanie go jako wyrobu medycznego. Po roku produkcji okazało się jednak, że wszystkie materiały medyczne zawierające srebro zostały zakwalifikowane do grupy leków. Powstała więc konieczność zbadania działania srebra zawartego w opatrunku na organizm człowieka. Na to zabrakło nam wówczas pieniędzy – opowiada dr Witkowski.

Specjaliści liczą jednak, że teraz szybko uda im się pozyskać środki. Wtedy opatrunek ponownie trafi do produkcji. – Inaczej pozostałaby nam jedynie sprzedaż technologii. Tak było wiele lat temu z pierwszym opatrunkiem chitozanowym, który powstał w Polsce, a ujawnił się w USA jako hit medycyny pola walki. Dla polskich żołnierzy trzeba było go potem kupować – przypomina kierownik oddziału klinicznego w WIM.

Specjaliści z WIM podkreślają, że opatrunek srebrowy na pewno znajdzie zastosowanie w cywilnej służbie zdrowia. – Doświadczenie pokazuje, że wszystko, co pojawia się w wojsku ma też zastosowanie w medycynie powszechnej. Obecnie jest to tym bardziej oczywiste, że prace innowacyjno-wdrożeniowe od początku do końca prowadzone są w rozbudowanych zespołach naukowo-badawczych i konsorcjach cywilno-wojskowych – mówi dr Witkowski.

PG

autor zdjęć: Piotr Barnabiuk

dodaj komentarz

komentarze

~tomala
1415031180
Od czego mamy banki skoro mozna na tym zarobic? A gdzie menadzerowie czy ktos potrafi robic interesy w tym kraju?Czego was ucza na uczelniach wiedzy dla wiedzy?
45-5A-E3-99

Abolicja dla ochotników
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Tomahawki dla Ukrainy? Pentagon mówi „tak”, Trump mówi „nie”
Kaman – domknięcie historii
Mundurowi z benefitami
Zasiać strach w szeregach wroga
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Rusza program „wGotowości”
Koniec dzieciństwa
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Niespokojny poranek pilotów
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Inwestycja w bezpieczeństwo
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
Nie daj się zhakować
Grób Nieznanego Żołnierza – drogowskaz i zwierciadło
Nowe zasady dla kobiet w armii
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Sto lat Grobu Nieznanego Żołnierza
Standardy NATO w Siedlcach
Kolejny kontrakt Dezametu
Odznaczenia za wzorową służbę
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
Nowe sanitarki dla wojskowych medyków
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Arteterapia dla weteranów
Brytyjczycy na wschodniej straży
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Wellington „Zosia” znad Bremy
Męska sprawa: profilaktyka
Ukraina to największy zagraniczny klient polskiej zbrojeniówki
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Kircholm 1605
Mity i manipulacje
Sukces Polaka w biegu z marines
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Szkolenia obronne tuż-tuż. Instruktorzy uczą się przekazywać wiedzę
Pomnik nieznanych bohaterów
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Starcie pancerniaków
Polski „Wiking” dla Danii
Marynarze mają nowe motorówki
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Lojalny skrzydłowy bez pilota
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
Marynarze podjęli wyzwanie
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Szansa na nowe życie
„Road Runner” w Libanie
Sportowcy na poligonie
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Pięściarska uczta w Suwałkach
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Komisja Obrony za Bezpiecznym Bałtykiem

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO