moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zamach na Cytadeli

Potężny wybuch było słychać w całej stolicy, a nad miastem zawisła chmura gęstego dymu. 91 lat temu na Warszawskiej Cytadeli eksplodowała prochownia. Zginęło 28 osób, kilkadziesiąt zostało rannych. Uszkodzone zostały wszystkie budynki w twierdzy i jej okolicach. Choć był to największy w okresie międzywojennym zamach terrorystyczny, jego sprawcy do dziś nie są znani.

Był ranek 13 października 1923 roku. Na terenie należącej do wojska Warszawskiej Cytadeli krzątali się żołnierze, cywilni pracownicy armii oraz rodziny oficerów mieszkające w budynkach zamienionych na lokale dla wojskowych.

Dym nad miastem

Tuż przed 9 rano twierdzą wstrząsnęła potężna eksplozja. W powietrze wyleciały Centralne Składy Amunicji numer 1, w których zgromadzono kilkadziesiąt wagonów prochu do pocisków artyleryjskich. Wybuch uszkodził wszystkie budynki Cytadeli, m.in. magazyny, stajnie, wozownie, bramę oraz budynki mieszkalne. W miejscu eksplozji powstał głęboki na kilkanaście metrów lej. Na szczęście gmach prochowni zagłębiony był w ziemi, dzięki czemu główna siła wybuchu poszła w górę i nie spowodowała detonacji ulokowanych niedaleko pocisków artyleryjskich.

Mimo to eksplozję odczuli wszyscy warszawiacy, a wybuch słychać było w całej stolicy. „Pęd powietrza był tak silny, że 20 żołnierzy wpadło do Wisły, w kolonii oficerskiej na Żoliborzu podmuch zawalił dachy domów, a w wielu budynkach Starego Miasta wypadły szyby, raniąc przechodniów” – opisywała „Polska Zbrojna”. Nad miastem zawisła chmura gęstego, gryzącego dymu.

W eksplozji zginęło 28 osób, a 89 zostało rannych. – Wśród zabitych byli żołnierze, cywile zatrudnieni w Cytadeli oraz rodziny wojskowych – kobiety i dzieci – wylicza Konrad Zawilski, historyk zajmujący się okresem międzywojennym. Ofiary wybuchu pochowano 16 października podczas uroczystego pogrzebu na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

Wojskowi komuniści

„Dokonana dzisiaj w stolicy zbrodnia miała sprowadzić w państwie popłoch i zamieszanie, mające ułatwić żywiołom wywrotowym zadanie państwu od dawna zamierzonego ciosu” – napisał w oświadczeniu po tragedii ówczesny premier Wincenty Witos. Jak dodał szef rządu, wybuch na Cytadeli był kolejnym przykładem bezwzględnej walki z państwowością polską. Premier odniósł się w ten sposób do dokonywanych wiosną 1923 r. zamachów terrorystycznych, których celem była destabilizacja państwa. Należało do nich m.in. podłożenie bomby pod krakowskim hotelem Kellera, stołecznym lokalem dziennika „Rzeczypospolita” czy budynkiem Uniwersytetu Warszawskiego.

W trakcie wszczętego dochodzenia podejrzenia o zorganizowanie zamachu na Cytadeli padły na komunistów. W kilku miastach Polski aresztowano ponad 200 osób powiązanych z tą partią. Wśród nich był Józef Cechnowski, który postanowił współpracować z policją.

Skruszony konfident oskarżył o zorganizowanie zamachu dwóch sympatyzujących z komunistami wojskowych: porucznika Walerego Bagińskiego z Centralnej Izby Zbrojmistrzów i pirotechnika podporucznika Antoniego Wieczorkiewicza. Proces przed warszawskim sądem wojskowym rozpoczął się 20 listopada. Choć dowody przeciwko oficerom były słabe, już po 10 dniach sąd skazał obu na karę śmierci przez rozstrzelanie.

Nierozwiązana zagadka

Powszechna krytyka wyroku spowodowała powołanie specjalnej komisji sejmowej, która uznała zeznania Cechnowskiego za niewiarygodne. Takie wnioski skłoniły prezydenta Stanisława Wojciechowskiego do skorzystania z prawa łaski. Zamienił on obu wojskowym wyrok na dożywocie.

Niedługo potem polski rząd zgodził się wymienić skazanych na dwóch polskich więźniów politycznych przetrzymywanych w ZSRR. Jednak w marcu 1924 r. podczas akcji wymiany więźniów na granicznej stacji Kołosowo obu oficerów zastrzelił policyjny konwojent Józef Muraszko. Jak tłumaczył później, działał z pobudek patriotycznych.

W tym samym czasie władze partii komunistycznej wydały wyrok na zdrajcę Cechnowskiego, a jego wykonawcami mieli być warszawscy działacze partii Władysław Hibner, Władysław Kniewski i Henryk Rutkowski. Śledzili swoją ofiarę, aby zaplanować zamach w najbardziej sprzyjających okolicznościach. Podczas jednej z takich akcji w Warszawie w lipcu 1925 r. zwrócili na siebie uwagę policjantów. Przy próbie zatrzymania komuniści zaczęli strzelać i zostali schwytani. Stanęli przed sądem, który skazał ich na karę śmierci. Wyrok wykonano 21 sierpnia o świcie na stokach Cytadeli. Natomiast Cechnowskiego zastrzelił jeszcze tego samego lata inny komunista Naftalij Botwin.

– Choć wybuch na Cytadeli był największym w okresie międzywojennym zamachem terrorystycznym, jego sprawcy, którymi zapewne faktycznie byli komunistyczni spiskowcy, do dziś pozostają nieznani – stwierdza Konrad Zawilski.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Narodowe Archiwum Cyfrowe

dodaj komentarz

komentarze

~historia
1413416100
Hübner (pisownie spolszczono w czasach PRL), Kniewski i Rutkowski zaczaili się 17 lipca 1925 na Cechnowskiego. W artykule pominięto jednak istotne szczegóły ich zatrzymania: podczas próby wylegitymowania zaczęli strzelać po czym uciekli. Podczas pościgu ulicami Warszawy zabili w sumie dwóch policjantów i troje postronnych osób, w tym matkę z dzieckiem, ranili co najmniej siedmiu przechodniów i sześciu policjantów. Czerwoni terroryści w pewnym momencie zaczęli na oślep strzelać w przechodniów by ci zeszli im z drogi. W czasach PRL imionami tych morderców bezbronnych przechodniów nazywano ulice w wielu miastach, jacht LOKu (nazwę zmieniono dopiero w 1997 roku (SIC!!!) na STS Kpt Głowacki) a nawet pisano wiersze. Władysław Hübner był wyszkolonym agentem sowieckiego wywiadu, nielegalnie przerzuconym do Polski. Warto tez dodać, że we Lwowie komuniści również próbowali wysadzić skład amunicji, jednak zamach ten udaremniono.
82-B4-30-45

Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Militarne Schengen
Pancerniacy jadą na misję
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Satelita MikroSAR nadaje
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Komplet medali wojskowych na ringu
Polski „Wiking” dla Danii
Najdłuższa noc
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Bóg wojny wyłonił najlepszych artylerzystów
Zawiszacy przywitali pierwsze Borsuki
Borsuki jadą do wojska!
Cel: zniszczyć infrastrukturę wroga w górskim terenie
Wojsko ma swojego satelitę!
Orka na kursie
Plan na WAM
Nowe zasady dla kobiet w armii
Artylerzyści mają moc!
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Niebo pod osłoną
Współpraca na rzecz bezpieczeństwa energetycznego
Holenderska misja na polskim niebie
Przygotowani znaczy bezpieczni
Poselskie pytania o „OPW z dronem”
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
NATO ćwiczy wśród fińskich wysp
Zawiszacy przywitali Borsuki
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Don’t Get Hacked
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Sportowcy podsumowali 2025 rok
Szwedzi w pętli
Czas na polskie Borsuki
Gdy ucichnie artyleria
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Pływacy i panczeniści w świetnej formie
W krainie Świętego Mikołaja
Medyczna odsłona szkoleń wGotowości
Szef MON-u podsumował rok działania ustawy o obronie cywilnej
Nie panikuj. Działaj. Bądź w gotowości
Smak służby
PKO Bank Polski z ofertą specjalną dla służb mundurowych
Koreańskie stypendia i nowy sprzęt dla AWL-u
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
Zmierzyli się z własnymi słabościami
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Wojskowa łączność w Kosmosie
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Dzień wart stu lat
Żołnierze z „armii mistrzów” czekają na głosy
BWP made in Poland. Czy będzie towarem eksportowym?
Mundurowi z benefitami
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Pierwsze spojrzenie z polskiego satelity
Trzy „Duchy" na Bałtyk
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Nowe zdolności sił zbrojnych
Nadchodzi era Borsuka

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO