Mar. Eliza Wróblewska wywalczyła srebro w zawodach judoków o Puchar Świata. W warszawskiej Arenie Ursynów blisko podium były jeszcze dwie judoczki z Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego: st. mar. spec. Daria Pogorzelec i szer. Kinga Wolszczak. Z kolei pięściarki CWZS-u walczyły w finale turnieju w Sofii: złoto zdobyła szer. Agata Kaczmarska, a srebro szer. Sandra Drabik.
Mar. Eliza Wróblewska.
W warszawskim turnieju European Open, o randze Pucharu Świata, reprezentanci Polski wywalczyli trzy medale. Drugie miejsca zajęli: mar. Eliza Wróblewska (w kategorii do 70 kg) i Damian Stępień (-81 kg), a trzecie – Michał Jędrzejewski (-100 kg). W Arenie Ursynów o medale rywalizowało ponad 400 judoczek i judoków z 43 krajów. Punkty zdobyte na zawodach są wliczane do kwalifikacji na igrzyska olimpijskie w Paryżu w 2024 roku.
– Jestem bardzo zadowolony ze srebra zdobytego przez reprezentantkę Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego. Blisko podium, co cieszy, były też dwie koleżanki mar. Elizy Wróblewskiej z CWZS-u: st. mar. spec. Daria Pogorzelec i szer. Kinga Wolszczak. Pamiętajmy jednak, że najważniejszym startem w tym sezonie dla naszych judoków będą majowe mistrzostwa świata, które odbędą się w Katarze – mówi kpt. Piotr Krajewski, trener-koordynator reprezentacji Wojska Polskiego w judo.
W pojedynku o złoto rywalką mar. Elizy Wróblewskiej była Szwajcarka Gioia Vetterli. Niestety, reprezentantka CWZS-u przegrała przez ippon. Polka startowała po raz pierwszy na międzynarodowej arenie po półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją. W finałowym pojedynku była zmęczona czterema wcześniejszymi walkami z wymagającymi rywalkami. W półfinale pokonała Chinkę Feng Yingying. W drodze do strefy medalowej natomiast wygrała z Polką Marią Bączek, Węgierką Jennifer Czerlau i Marokanką Assmaą Niang. Za kilka dni mar. Eliza Wróblewska jako jedyna z Polek będzie walczyć o punkty do kwalifikacji olimpijskich na turnieju Grand Slam w Taszkiencie.
– W warszawskich zawodach o Puchar Świata startowałam po raz trzeci. Wcześniej jako juniorka i młodzieżowiec. Najwyższą lokatą, którą zajęłam, była piąta. Z drugiej na pewno się cieszę. Tym bardziej że mogłam odnieść sukces przed własną publicznością i dzielić go z najbliższymi mi osobami – mówi złota medalistka. Jak przyznaje, przed zawodami w Warszawie nie myślała, że musi je wygrać. – Staram się skupiać na każdej walce po kolei. Przed finałowym pojedynkiem pamiętałam, że już raz walczyłam ze Szwajcarką. W 2019 roku stoczyłam z nią walkę o brąz podczas Pucharu Europy. Niestety, przegrałam ją. Jak to mówią: do trzech razy sztuka. Tylko czekam na kolejną okazję do rewanżu z Vetterli – dodaje mar. Eliza Wróblewska.
Trzy walki w warszawskim turnieju wygrała w kategorii do 78 kg st. mar. spec. Daria Pogorzelec, a dwie w kategorii powyżej 78 kg szer. Kinga Wolszczak. Obie sklasyfikowano na piątej pozycji. W walkach o brązowe medale Pogorzelec przegrała przez ippon z Chinką Wu Hongtao, a Wolszczak, również przez ippon, z Francuzką Stessie Bastareaud. Z kolei kpr. Arleta Podolak w kategorii do 57 kg uplasowała się na siódmej pozycji.
W miniony weekend bardzo dobrze spisały się również inne zawodniczki sportów walki z Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego. W prestiżowym 74. Międzynarodowym Turnieju Bokserskim „Strandja” w Sofii w finałach zaprezentowały się dwie pięściarki CWZS-u: szer. Agata Kaczmarska w kategorii powyżej 81 kg i szer. Sandra Drabik w kategorii 54 kg. Kaczmarska pokonała 5:0 reprezentantkę Azerbejdżanu Aynur Rzayevą. Drabik zaś uległa 0:5 byłej mistrzyni świata Bułgarce Stanimirze Petrovej. Brązowe medale z kolei wywalczyły w Sofii jeszcze dwie reprezentantki Wojska Polskiego: w kategorii 57 kg – st. szer. Sandra Kruk z 16 Dywizji Zmechanizowanej i w kategorii 75 kg – szer. rez. Elżbieta Wójcik. Warto zaznaczyć, że Kruk w swojej pierwszej walce wygrała z wicemistrzynią olimpijską z Tokio Filipinką Nesthy Petecio.
autor zdjęć: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
komentarze