moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Aśka – afgański pies polskich komandosów

Ma w sobie to coś, co sprawia, że podbija serca żołnierzy. Jako jedyna z grupy szczeniaków nie uciekła, gdy komandosi z JWK z Lublińca znaleźli ją zabiedzoną na afgańskim wysypisku śmieci. Zabrali pieska do bazy i zaopiekowali się nim. Niedawno udało im się zdobyć pozwolenia i przewieźć Asię do Polski. Tu pies znalazł nowy, dobry dom.


Kilka lat temu żołnierze z Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca w czasie patrolu po bezdrożach afgańskiej prowincji Ghazni zatrzymali kolumnę przy wysypisku śmieci. Chcieli sprawdzić teren. Poza sforą psów nie znaleźli tam nic podejrzanego. Ich wzrok przyciągnęła jednak zabiedzona, beżowa, kudłata kulka.

– Gdy podjechaliśmy, wszystkie psy uciekły. Została tylko Aśka. Patrzyła na nas takim wzrokiem, że nie było wyjścia. Zabraliśmy ją do bazy – opowiada jeden z komandosów JWK.

Po załatwieniu formalności, pozwoleń i badań pies zamieszkał z żołnierzami w bazie Ghazni. Aśka – bo takie imię dostał szczeniak – szybko poczuła się tam jak „pani na włościach”. Zaczęła rozpoznawać swoich, wiedziała, kto należy do jej „ekipy”. Jeśli do kogoś się nie przekonała – lepiej było do niej nie podchodzić. Ten problem mieli przede wszystkim pracujący w bazie Afgańczycy, których Aśka nie lubiła.

Przed każdym patrolem lub akcją Aśka żegnała komandosów. A potem całą noc potrafiła czuwać i czekać na ich powrót. Nie lubiła, gdy opuszczali bazę. – Jakby wiedziała, że tam, na zewnątrz, nie są bezpieczni – mówi jeden z żołnierzy. Ale gdy wracali, Aśka pierwsza wybiegała im na spotkanie. – Cieszyła się, że jesteśmy, merdała ogonem i skakała na nas. Niektórych ta jej radość czasami irytowała, bo po męczącym patrolu czy operacji w 30-kilogramowym oporządzeniu kolejne „skaczące na ciebie kilogramy” mogą podnieść ciśnienie – opowiada jeden z komandosów.

Aśka swoje waży. Z małego szczeniaczka wyrosła na całkiem pokaźnych rozmiarów psa „rasy afgańskiej” (w Afganistanie większość psów to mieszańce, ponieważ są jednak dość charakterystyczne, żołnierze śmieją się, że jest to po prostu rasa afgańska). 

Mijały lata. Do bazy w Ghazni przylatywali żołnierze z Lublińca służący na  kolejnych zmianach Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Wszyscy opiekowali się Aśką. – To członek naszej wojskowej rodziny – mówili komandosi. Pies dla wielu z nich był też namiastką normalności. – Sam mam w domu psa i tu przez te kilka miesięcy jest po prostu łatwiej, gdy taki czworonożny przyjaciel kręci się wokół ciebie – powiedział jeden z opiekunów Aśki.

Zapadła jednak decyzja, że w 2014 roku polskie wojsko opuści Afganistan. Pojawiło się więc pytanie: co z Asią? – Nikt nawet nie myślał o tym, żeby ją wypuścić za bazę, ani tym bardziej o jej uśpieniu. Bądź co bądź to przyjaciel – mówi komandos JWK. Zabranie psa do Polski dla żołnierzy z Lublińca było jedynym rozwiązaniem, które brali pod uwagę. Tym bardziej że w kraju czekał na nią dom i żołnierz, który kilka lat wcześniej przywiózł ją do bazy.

Ale załatwienie wszystkich formalności związanych z wywiezieniem psa z Afganistanu, mimo że miał aktualne szczepienia i badania, nie było prostą sprawą. Na szczęście się udało. Aśka dostała zgodę na wylot, potrzebne dokumenty i znalazła się w samolocie do Polski. – Najpierw nie chciała wejść na pokład. Potem było jej już wszystko jedno, co się wokół dzieje – śmiał się jeden z żołnierzy.

Aśka kompletnie nie zdawała sobie sprawy, że właśnie po raz kolejny uratowano jej życie.

Monika Krasińska

autor zdjęć: Archiwum JWK

dodaj komentarz

komentarze

~gość
1422202980
Fajnie dla pieska. Liczę, że tak jak psy cywilne, dostał paszport, tag itp, a nie poleciała 'po znajomości'? A tak przy okazji, czy wojsko podobnie chwalebnie zajęło się tłumaczami afgańskimi i też ich zabrało ze sobą, wraz z ich rodzinami, teraz narażonymi na odwet? I czy pamiętali o tym aby wyczyścić poligony przy-bazowe z wszelkich niewypałów, aby dzieci zbierające tam złom nie zostały zabite czy okaleczone?
97-D6-4C-3D
~maly775
1379261340
Kazuńskie K-9 z XII zmiany miało w tym swój udział!!!
C5-8E-6D-57

Zwycięska batalia o stolicę
Cios w plecy
Orlik na Alfę
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Miliardy na budowę schronów
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Czołgiści w ogniu
Pożegnanie z Columbią
17 września 1939. Nigdy więcej
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Hekatomba na Woli
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Żelazna Dywizja zdaje egzamin celująco
Black Hawki nad Warszawą
Człowiek w pętli
Dwie agresje, dwie okupacje
Wielkie zbrojenia za Odrą
Ostry kurs na „Orkę” – rząd chce podpisać kontrakt do końca roku
Eurokorpus pod hiszpańskim dowództwem
W poszukiwaniu majora Serafina
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Kurs dla najlepszych w SERE
Największy transport Abramsów w tym roku
„Road Runner” w Libanie
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
WOT sprawdzał się w Nowej Dębie
H145M – ciekawa oferta dla Polski
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Czy trzeba będzie zrekonstruować samolot „Slaba”?
Rekompensaty na nowych zasadach
Święto Wojsk Lądowych
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
Debiut polskich Patriotów
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
Z najlepszymi na planszy
Apache’e nad Inowrocławiem
Młody narybek AWL-u na szkoleniu
Brytyjczycy żegnają Malbork
Husarz z polskim instruktorem
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
By znaleźć igłę, w Bałtyku trzeba najpierw znaleźć stóg
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
NATO – jesteśmy z Polską
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Krok ku niezależności
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
Premiera na MSPO: Pocisk dalekiego zasięgu Lanca
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
Polsko-ukraińskie rozmowy o współpracy
Brytyjczycy na wschodniej straży
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Polsko-ukraińskie rozmowy o współpracy
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO