Miniony tydzień to pracowity czas dla żołnierzy 1 Batalionu Inżynieryjnego 2 Mazowieckiego Pułku Saperów, którzy biorą udział w szkoleniu poligonowym w okolicach Orzysza.
Od wczesnych godzin rannych, 11 marca ćwiczenie rozpoczęła kompania maszyn inżynieryjnych. Po przemieszczeniu się we wskazany rejon, żołnierze pod dowództwem porucznika Tomasza Dzieńkowskiego odtworzyli swoją zdolność do prowadzenia przyszłych działań. Przybycie oficera łącznikowego wprowadziło na wyższe obroty dowódców, którzy rozpoczęli przygotowania do wsparcia inżynieryjnego pododdziałów.
Po zgromadzeniu specjalistycznego sprzętu i maszyn inżynieryjnych o samym świcie wydzielone zespoły zadaniowe ruszyły do rozbudowywania rejonu obrony batalionu zmechanizowanego. Pomimo niskiej temperatury oraz padającego śniegu operatorzy maszyn aż palili się do pracy. Z godziny na godzinę pracę postępowały i pomimo trudności związanych ze zmarzniętym gruntem, prace wykonane zostały o czasie.
Kolejny dzień (14 marca) przyniósł nowe wyzwanie, z którym uporać musiał się dowódca batalionu inżynieryjnego podpułkownik Jacek Kijowski. Tym razem do zadania skierowana została kompania minowania. Pełniący obowiązki dowódcy kompanii podporucznik Mariusz Żak otrzymał rozkaz i chwilę później kolumna pojazdów ruszyła.
Zgodnie z ustaleniami dokonanymi w czasie rekonesansu pododdział saperów z Kazunia na określony sygnał wykonał minowanie manewrowe dwóch rubieży. – W trakcie takiego zadania czas grał ogromną rolę! – komentuje dowódca kompanii. Kluczem do sukcesu byli wyszkoleni żołnierze oraz właściwie zorganizowany cykl prac. Świecące słońce w ten mroźny poranek dodało otuchy minerom, którzy zakończyli pracę w czasie krótszym niż przewidywany.
Zgrupowanie poligonowe 1 Batalionu Inżynieryjnego to kolejny sprawdzian dla żołnierzy, którzy wykonują zadania wsparcia inżynieryjnego na terenie obiektów szkolenia poligonowego. Poziom wyszkolenia sprawdził w minionym tygodniu dowódca 2 Mazowieckiego Pułku Saperów – pułkownik Adam Przygoda, który odwiedził ćwiczących podwładnych i z uznaniem przypatrywał się procesowi szkolenia.
Cieszy fakt, że pomimo niskich temperatur i śnieżyc nasi żołnierze wykonują tę ciężką saperską pracę na najwyższym poziomie. Ale kto miałby to wykonać jak nie saperzy, którzy zawsze na miejscu są pierwsi?
Już wkrótce prawdziwe saperskie umiejętności oraz fachowość udowadniać będą żołnierze naszego pułku w trakcie realizacji zadań poza granicami państwa. Żołnierze 2 Pułku Saperów tworzyć będą pododdział wojsk inżynieryjnych XIII zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie.
Już w najbliższy poniedziałek (25 marca) na placu apelowym dowódca kazuńskich saperów pułkownik Adam Przygoda wraz z przełożonymi, zaproszonymi gośćmi, przyjaciółmi naszej jednostki oraz rodzinami pożegna podwładnych, którzy na pół roku opuszczą rodzinne domy, aby realizować będą zadania w dalekim zakątku świata.
Źródło: kpt. Tomasz Słodziński
autor zdjęć: por. Robert Małkowski

komentarze