moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Paradoks 1945

„Rok 1945. Ziemia skuta trzema łańcuchami: wojny, mrozu i głodu. Rok śmierci, nazwany potem rokiem zmartwychwstania i wiosny” – pisał Wiesław Dymny w znakomitym opowiadaniu „Słońce wschodzi raz na dzień”. Istotnie, był to dla nas, Polaków, rok niebywałego w historii paradoksu… I właśnie wydarzeniom tamtych dni poświęciliśmy najnowsze wydanie „Polski Zbrojnej. Historia”. Zwłaszcza, że po 80 latach wciąż aktualne pozostaje pytanie, jak traktować zakończenie II wojny światowej, które tysiącom więźniów niemieckich obozów przyniosło wolność, podczas gdy Polskę opasały nowe łańcuchy – sowieckiej zależności.

Rok 1945? Któż nie pamięta słynnego zdjęcia Alfreda Eisenstaedta przedstawiającego marynarza i pielęgniarkę namiętnie całujących się na środku Times Square w Nowym Jorku pośród tłumu wiwatujących ludzi na wieść o kapitulacji Japonii albo kroniki filmowej z wielką paradą zwycięstwa w Moskwie 24 czerwca 1945 roku, której kulminacją była chwila, gdy 200 czerwonoarmistów u stóp mauzoleum Lenina rzuciło 200 zdobycznych sztandarów Wehrmachtu… Rok później, także w czerwcu, odbyła się londyńska parada zwycięstwa, a w niej maszerowały wszystkie formacje sprzymierzonych w walce z III Rzeszą i innymi państwami Osi. Jednej tylko brakowało tam armii – tej, która jako pierwsza stawiła czoło potędze nazistowskich Niemiec i od początku wiernie i ofiarnie walczyła u boku Brytyjczyków – Polskich Sił Zbrojnych. Zachód nie chciał drażnić Stalina obecnością polskich żołnierzy... Wprawdzie dla polskich lotników, którzy brali udział w Battle of Britain, zrobiono wyjątek, by defilowali w szeregach RAF, ale oni zdecydowanie odmówili, solidarni z resztą naszego wojska.

Winston Churchill, będąc wówczas w opozycji, pozwolił sobie w przemówieniu na szczerość: „Wyrażam głęboki żal, że żaden z oddziałów polskich, które walczyły u naszego boku w tylu bitwach i które przelały swoją krew dla wspólnej sprawy, nie został dopuszczony do udziału w paradzie zwycięstwa. Będziemy w tym dniu myśleli o tym wojsku. Nigdy nie zapomnimy o jego dzielności ani o jego bojowych wyczynach, które związane są z naszą własną sławą pod Tobrukiem, Cassino i Arnhem”. Zwróćmy uwagę, że Churchill wymienia Arnhem, a więc klęskę brytyjskich wojsk powietrznodesantowych, za którą odpowiedzialnością brytyjscy dowódcy starali się obarczyć niepokornego dowódcę 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej generała Stanisława Sosabowskiego. Były brytyjski premier przyznawał więc, że jego marszałek i generałowie kłamali… Żołnierze 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej byli elitą Polskich Sił Zbrojnych, które w 1945 roku tworzyły doskonale wyszkolone i wyposażone jednostki poszczególnych rodzajów broni. I to nowoczesne wojsko w tymże roku odnosiło na froncie zachodnim znakomite zwycięstwa, a po klęsce III Rzeszy były plany dalszego jego rozwoju, był potencjał… – o nim wciąż niewiele się dziś w Polsce wie. Dlatego zapraszamy do przeczytania debaty o Polskich Siłach Zbrojnych przeprowadzonej przez naszą redakcję; a udział w niej wzięli znakomici znawcy tematu: profesor Jerzy Kirszak, profesor Jacek Tebinka i profesor pułkownik Juliusz S. Tym. Nieprzypadkowo nosi ona tytuł „Polskie Siły Zbrojne – wciąż nieopowiedziana historia”.

Gdy na froncie zachodnim polscy żołnierze, mimo swych zwycięstw, do których w 1945 roku dołączyli między innymi zdobycie Bolonii i zajęcie bazy Kriegsmarine w Wilhelmshaven, przeżywali gorycz zaprzedania przez aliantów ich ojczyzny sowieckiemu dyktatorowi, całkiem podobne uczucia targały wieloma żołnierzami polskimi, którym przyszło walczyć na froncie wschodnim w wojsku tworzonym pod kontrolą komunistów. Dobrze wiedzieli, kto za nimi podąża (wszak wielu miało za sobą służbę w AK) w czapkach z granatowym otokiem… Jednak na Wale Pomorskim, w krwawej bitwie o Kołobrzeg czy wreszcie na ulicach Berlina bezdyskusyjnie bili się za Polskę, czego symbolem stały się biało-czerwone flagi nad ruinami stolicy III Rzeszy. Kapitan Andrzej Nusbek, wówczas młodociany bombardier walczącej w Berlinie 2 Brygady Artylerii Haubic, wspominał: „Jako warszawiak i były harcerz Szarych Szeregów byłem dosłownie napompowany faktem, że mogę tu, w Berlinie, pomścić moje miasto!”. Tej żołnierskiej satysfakcji nie można dziś spychać w niepamięć.

Parafrazując poetykę Wiesława Dymnego, można powiedzieć: kolczasty drut niemieckiej okupacji po sześciu latach wojny został w 1945 roku z Polski zerwany. Widmo unicestwienia całego narodu było rozwiane. Dla tysięcy więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych, pracy przymusowej i zagłady – w tym niosącego największy ładunek grozy i zbrodni Auschwitz – hasło „wyzwolenie” nie było pustosłowiem. Lecz jednocześnie Polskę opasały nowe łańcuchy – sowieckiej zależności. Jeśli wspominamy tysiące więźniów wyzwolonych z niemieckich lagrów, to musimy jednocześnie pamiętać o tysiącach żołnierzy AK czy ludziach po prostu uznanych przez enkawudzistów za niebezpiecznych dla sowieckiej władzy, których mordowano, więziono i wywożono w bydlęcych wagonach do łagrów w głąb Związku Sowieckiego. Taki to był rok 1945… A jednak totalitaryzm sprzęgnięty z wyjątkowo ostrą zimą nie zdołał zabić w ludziach nadziei – jej heroldami stali się między innymi niezłomni warszawiacy, którzy wracali, by podnieść swe miasto i stolicę Polski z ruin.

Jak mamy więc traktować zakończenie II wojny światowej, którego w tym roku przypada okrągła, osiemdziesiąta rocznica? To jest ten nasz wyjątkowy paradoks w historii i na to pytanie staramy się odpowiedzieć w rozmowie z profesorem Jakubem Politem. Na koniec przywołajmy kultową scenę z „Popiołu i diamentu” z zapalaniem kieliszków ze spirytusem i zdanie, które wypowiedział wtedy Maciek Chełmicki: „W czasie wojny życie było prostsze”.

Obyśmy nigdy nie musieli doświadczyć tej prostoty…

Zapraszamy do lektury.

Piotr Korczyński , p.o. redaktor naczelny kwartalnika „Polska Zbrojna. Historia”

dodaj komentarz

komentarze


Gdy ucichnie artyleria
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
Wojsko ma swojego satelitę!
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Wisła dopłynęła
„Bezpieczny Bałtyk” czeka na podpis prezydenta
Bokserzy walczyli o prymat w kraju
Panczeniści na podium w Hamar
Maksimum realizmu, zero taryfy ulgowej
Astronauta w Szkole Orląt
Polski Rosomak dalej w produkcji
Pancerniacy jadą na misję
Niemieckie wsparcie z powietrza
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Pomagaj, nie wahaj się, bądź w gotowości
„Burza” nabiera kształtów
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Odnaleziono rozbitego drona w Lubelskiem
Bezpieczeństwo to sprawa fundamentalna
Kto zostanie Asem Sportu?
Seryjny Heron coraz bliżej
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Unikatowe studia trzech uczelni mundurowych
Dwie umowy licencyjne w programie K2 podpisane
Dzień wart stu lat
Plan na WAM
Cel: zniszczyć infrastrukturę wroga w górskim terenie
Służba w kadrze
Co wiemy o ukraińskim ataku na rosyjski okręt podwodny?
Niebo pod osłoną
Gala Boksu na Bemowie
PE wzywa do utworzenia wojskowego Schengen
Nowe K9 w Węgorzewie
Szukali zaginionych w skażonej strefie
Święto sportowców w mundurach
Historyczna „Wisła”
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Paczka dla bohatera już w drodze!
Prezydenci Polski i Ukrainy spotkali się w Warszawie
Polska produkcja amunicji rośnie w siłę
Nie wyślemy wojsk do Ukrainy
Najdłuższa noc
Spotkanie liderów wschodniej flanki NATO
Odpalili K9 Thunder
Pływacy i panczeniści w świetnej formie
Pakiet umów na dostawy dla polskiego wojska
Szef NATO ze świąteczną wizytą u żołnierzy
Mundurowi z benefitami
Nowe zasady dla kobiet w armii
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Grupa WB i Łukasiewicz łączą siły
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
The Taste of Military Service
Wojskowo-policyjny patrol ratuje życie
„Dzielny Ryś” pojawił się w Drawsku
Cyberwiedza to ich wkład w obronność
Prezydent Zełenski spotkał się z premierem Tuskiem
Militarne Schengen
Combat 56 u terytorialsów
Aby granica była bezpieczna
Kolejne AW149 nadlatują
Bałtycki sojusz z Orką w tle
Sandacz na granicy, czyli nowa odsłona ryby po grecku
Świąteczne spotkanie w PKW Turcja
Snowboardzistka i pływacy na medal

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO