Lekkoatleci, zapaśnicy, wioślarze – sportowcy z Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego biorą udział w szkoleniu wojskowym. Uczą się m.in. podstaw SERE, składania i rozkładania broni, musztry oraz tego, jak udzielać pomocy na polu walki. – Nasze medale zdobywamy również dla wojska – mówi szer. Mateusz Biskup, mistrz z igrzysk olimpijskich w Paryżu.
W szkoleniu doskonalącym Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego organizowanym w Batalionie Dowodzenia w Białobrzegach bierze udział 40 sportowców. Są wśród nich mistrzowie świata, Europy oraz olimpijczycy. – Część z nich jest w wojsku już kilka lat, część dopiero niedawno włożyła mundur – mówi ppor. Michał Góralski z sekcji szkolenia CWZS. Podkreśla, że bardzo trudno jest zebrać mundurowych sportowców w jednym terminie, ponieważ mają oni swoje plany treningowe, które muszą realizować, by walczyć o podium na zawodach. – Jednocześnie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że włożyli mundur, a więc mają obowiązki wobec Wojska Polskiego. Dlatego szkolenie takie jak to jest obowiązkowe i każdy musi odbyć je raz w roku – tłumaczy mjr Jacek Fafiński, szef sekcji szkolenia CWZS, były zapaśnik, srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Atlancie.
Film: Ewa Korsak, Paweł Sobkowicz/ ZbrojnaTV
Szkolenie wojskowych sportowców trwa tydzień. W tym czasie pod okiem instruktorów poznają m.in. podstawy SERE, strzelectwa czy medycyny pola walki. Organizowane są również zajęcia z musztry oraz regulaminów wojskowych.
Wśród szkolących się żołnierzy-sportowców jest szer. Mateusz Biskup, wioślarz, brązowy medalista z Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. – Od zawsze chciałem związać się z wojskiem. Miałem w planach Wojskową Akademię Techniczną, przeszedłem również 16-dniowe szkolenie w wojskach obrony terytorialnej. Ale w międzyczasie powołano mnie do kadry narodowej i postawiłem na sport. Teraz, kiedy jako sportowiec mogłem włożyć mundur, czuję się świetnie, bo realizuję się w dwóch bliskich mi kierunkach. Jestem bardzo dumny, że podczas zawodów sportowych mogę reprezentować Wojsko Polskie – mówi szer. Mateusz Biskup.
Z kolei szer. Katarzyna Zdziebło, wicemistrzyni Europy w chodzie sportowym, zaznacza, że oba zawody – żołnierza i sportowca – wiele łączy. – To przede wszystkim sumienność i obowiązkowość, bo bez tego nie ma sukcesów i dobrych efektów – tłumaczy chodziarka. Sportowcy w mundurach podkreślają, że możliwość bycia w CWZS-ie bardzo pomaga im w karierze sportowej. – Mamy czas na treningi, które zajmują nam naprawdę wiele czasu. Nie unikamy jednak obowiązków związanych ze służbą wojskową. Jednym z nich jest na przykład udział w cyklicznie organizowanych szkoleniach, takich jak to dzisiaj – wyjaśnia szer. Zdziebło.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze