moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polacy ćwiczą na Trident Juncture

Ponad 50 tysięcy żołnierzy, 10 tysięcy pojazdów oraz 250 samolotów i 65 okrętów – w Norwegii rozpoczęła się główna faza „Trident Juncture 2018”. W tych największych od 2002 roku ćwiczeniach NATO bierze udział 31 państw. Polskę reprezentują żołnierze kompanii zmechanizowanej z 21 Brygady Strzelców Podhalańskich oraz marynarze służący na fregacie rakietowej ORP „Pułaski”.

 

– Jesteśmy przydzieleni do duńskiej grupy bojowej, która stanowi część 4 Brygady Brytyjskiej. Naszym zadaniem jest rozpoznanie przeciwnika przeprawiającego się przez rzekę, a następnie opóźnianie jego działania. Później mamy działać jako odwód brygady – tłumaczy kapitan Krystian Terlikowski, dowódca kompanii zmechanizowanej z 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich. – Ćwiczymy w połączeniu z lotnictwem oraz artylerią. Dzięki skali „Trident Juncture” możemy przeszkolić się w procedurach, których zwykle uczymy się na sucho – ocenia oficer.

Żołnierze ćwiczą poza poligonem, w terenie cywilnym. – Mamy do dyspozycji obszar o długości stu oraz szerokości trzydziestu kilometrów. W Polsce nawet nie mamy tak dużych poligonów – zauważa kapitan Krystian Terlikowski. Oficer mówi, że dodatkowym utrudnieniem są zimowa pogoda i górski teren, ale to właśnie dzięki trudnym warunkom żołnierze zdobywają cenne doświadczenia. – Śnieg i oblodzone drogi są dużym wyzwaniem szczególnie dla kierowców BWP. Jednocześnie przez cały czas działamy w górach, które są bardziej skaliste niż te w Polsce. Trzeba uważać, żeby pojazd nie ześlizgnął się w przepaść – podkreśla kpt. Terlikowski.

Podhalańczycy chwalą współpracę z kolegami z innych państw NATO. – Nasi sojusznicy są bardzo pozytywnie nastawieni i chętnie pomagamy sobie nawzajem. Dla przykładu, brytyjskie oraz duńskie pododdziały medyczne korzystały z naszych pojazdów podczas szkolenia z ewakuacji. My z kolei ćwiczyliśmy z saperami na nowych typach mostów, przez które będą przejeżdżać nasze czołgi – mówi kapitan Terlikowski.

Z wody i z powietrza

Ale działania na lądzie to nie wszystko. W manewry zostało zaangażowanych aż 65 okrętów. Wśród nich znalazły się amerykański lotniskowiec USS „Harry S. Truman” oraz brytyjskie fregaty HMS „Northumberland” i HMS „Westminster”. Polskę reprezentuje fregata rakietowa ORP „Gen. K. Pułaski”. – Dołączyliśmy do jednego z zespołów skupiających duże okręty. Operujemy na Atlantyku, między wybrzeżem Norwegii a Islandią – mówi kmdr por. Paweł Werner, dowódca „Pułaskiego”. Jednostka bierze udział między innymi w poszukiwaniu okrętów podwodnych i walce z nimi oraz odpieraniu ataków przypuszczanych z wody i powietrza. – Liczymy się z tym, że dodatkowym utrudnieniem może być pogoda – przyznaje kmdr por. Werner. O tej porze roku na Atlantyku często wieje porywisty wiatr, a wysokość fal sięga kilku metrów.



W strukturach sztabu działa również trzech oficerów z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. – Jeden z nich na co dzień służy w dowództwie flotylli, dwaj pozostali służą w 12 Dywizjonie Trałowców oraz 2 Dywizjonie Okrętów Transportowo-Minowych – informuje kpt. mar. Grzegorz Lewandowski, rzecznik 8 FOW. – Na czas „Trident Juncture” zostali zaokrętowani na pokładzie amerykańskiej jednostki dowodzenia USS „Mount Whitney” – dodaje.

ORP „Pułaski” macierzysty port w Gdyni opuścił pod koniec sierpnia. Zanim dołączył do uczestników „Trident Juncture”, przeprowadził strzelanie rakietowe w pobliżu Szkocji i zaliczył sześciotygodniowy trening w brytyjskim ośrodku FOST. Do Gdyni „Pułaski” powinien wrócić w połowie listopada. Dla „Pułaskiego” ostatnie miesiące to generalny sprawdzian przed służbą w Siłach Odpowiedzi NATO. W przyszłym roku fregata dołączy do jednego ze stałych zespołów natowskich okrętów.

Przygotowanie do SON

Podczas „Trident Juncture 2018” zostaną certyfikowane pododdziały Sił Odpowiedzi NATO, które obejmą dyżur w 2019 roku. Służbę w ramach szpicy mają przez rok pełnić żołnierze z Danii. Dla podhalańczyków to szansa na zdobycie nowych doświadczeń przed objęciem dyżuru w 2020 roku. – Środowisko międzynarodowe nie jest nam obce, szkoliliśmy się także w warunkach zimowych na północy Europy. Natomiast taka wymiana doświadczeń jest bardzo potrzebna. Przed naszym dyżurem NATO mamy możliwość przyjrzeć się Duńczykom i wyciągnąć wnioski z ich działania. Dzięki temu będziemy mogli służyć w Siłach Odpowiedzi NATO przynajmniej tak dobrze jak nasi poprzednicy – podkreśla porucznik Romuald Kurzawa, oficer prasowy 21 Brygady Strzelców Podhalańskich.

W ćwiczeniach „Trident Juncture 2018” bierze udział ponad 50 000 żołnierzy, 10 000 pojazdów, 250 samolotów oraz 65 okrętów. Dowódcy podkreślają, że ćwiczenia mają defensywny charakter, a ich celem jest sprawdzenie możliwości obrony sojuszu w przypadku naruszenia artykułu 5. Główna część manewrów potrwa do 7 listopada. Po jej zakończeniu zaplanowano ćwiczenia sztabowe, które zakończą się w drugiej połowie miesiąca.

Michał Zieliński, Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: st. szer. Arkadiusz Czernicki, st. chor. mar. Piotr Leoniak

dodaj komentarz

komentarze


Im ciemniej, tym lepiej
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Brytyjczycy na wschodniej straży
Mity i manipulacje
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Polski „Wiking” dla Danii
Nowe zasady dla kobiet w armii
Plan na WAM
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Wojskowy bus do szczęścia
Ogień z Leopardów na Łotwie
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Pięściarska uczta w Suwałkach
Mundurowi z benefitami
Gdy ucichnie artyleria
Ułani szturmowali okopy
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Awanse w dniu narodowego święta
My, jedna armia
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Sukces Polaka w biegu z marines
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Dodatkowe zapory
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Torpeda w celu
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Dywersja na kolei. Są dowody
Dzień wart stu lat
„Zamek” pozostał bezpieczny
Marynarze podjęli wyzwanie
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
„Road Runner” w Libanie
Standardy NATO w Siedlcach
Czy to już wojna?
Kosmiczna wystawa
Is It Already War?
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Kaman – domknięcie historii
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO