moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zawody ratownictwa pola walki w Chełmie

Musieli się wykazać znajomością taktyki i celnością. Ale najtrudniejsze okazały się akcje ratownicze. Wzywali MEDEVAC, pod ostrzałem sami reanimowali i opatrywali rannych. Żołnierze z 1 Brygady Pancernej wzięli udział w zawodach medycyny pola walki. Bezkonkurencyjny okazał się dywizjon przeciwlotniczy.



Program szkolenia, które odbyło się w garnizonie w Chełmie, został podzielony na cztery bloki tematyczne: ratownictwo pola walki, obsługę broni krótkiej i długiej, taktykę w terenie zurbanizowanym oraz w lesie. Po trzech dniach ćwiczeń 36 żołnierzy stanęło do zawodów. – Chodziło o to, aby podczas rywalizacji mogli sprawdzić, czy na pewno przyswoili wiedzę ze szkolenia. Dlatego we wszystkich konkurencjach były zadania z taktyki, obsługi broni oraz medycyny pola walki – mówi por. Stanisław Wysocki z 1 Batalionu Zmechanizowanego brygady, koordynator zawodów. 

Każda drużyna dostała wytyczne i ruszyła w trasę. Musiała dotrzeć do wyznaczonych w terenie siedmiu punktów, oddalonych od siebie o kilka kilometrów. Tam czekały zadania, aby wykonać wszystkie, zawodnicy mieli 27 godzin.

Akcja ratunkowa pod ostrzałem

Na początek – ewakuacja rannych z oblężonego budynku oraz pojazdów, które ostrzelano w czasie patrolu. Później kilkukilometrowy marsz i likwidacja stanowiska ogniowego przeciwników. Ostatnim zadaniem było schwytanie terrorystów na podstawie informacji wywiadowczych. Każdy z zawodników musiał się wykazać celnością na strzelnicy, a także umiejętnym posługiwaniem się bronią w czasie akcji. Zgodnie ze scenariuszem – byli ranni. Żołnierze, często pod ostrzałem, musieli więc radzić sobie ze złamaniami, opatrywać rany klatki piersiowej, jamy brzusznej i poparzenia oraz tamować krwotoki.



– Wydaje mi się, że najtrudniejsze było pierwsze zadanie, kiedy musieliśmy działać w zaciemnionym budynku. Nie wiedzieliśmy, co nas czeka, wszędzie była krew, w dodatku z każdej strony oślepiały nas światła stroboskopów i przeraźliwe krzyki rannych – opowiada podporucznik Dariusz Osora z 1 Batalionu. – To był swoistego rodzaju tor psychologiczny. Wszystko wyglądało bardzo realistycznie, a to nie ułatwiało wykonania zadania – dodaje oficer.

Jego kolega z drużyny – st. szer. Krzysztof Bielski – przyznaje, że na nim największe wrażenie zrobił epizod, podczas którego jeden z zawodników został ranny. – Musieliśmy udzielić mu pomocy, wezwać MEDEVAC, a potem, karetką, przetransportować na szpitalny oddział ratunkowy – opowiada. – Na miejscu nie było jednak żadnego lekarza, więc sami musieliśmy zaopiekować się rannym, między innymi wykonać EKG – dodaje. Ale to nie był jeszcze koniec akcji ratunkowej. – W trakcie tych czynności poszkodowany stracił przytomność. Reanimowaliśmy go dobre pół godziny. Mimo że podczas udzielania pomocy zmienialiśmy się, to i tak każdy z nas odczuł do zadanie w mięśniach – dodaje żołnierz.

Najlepsi – przeciwlotnicy

Podczas zawodów w Chełmie liczyła się nie tylko skuteczność, lecz także czas i zachowanie procedur bezpieczeństwa. Instruktorzy zwracali uwagę na to, w jaki sposób zawodnicy wchodzą do budynków, czy sprawdzają wszystkie pomieszczenia oraz jak posługują się bronią. Kluczowe jednak było to, czy potrafią udzielać pomocy rannym. Dlatego kontrolowali nie tylko opatrunki, lecz sprawdzali też, czy wojskowi, oceniając stan rannych, korzystali z protokołu MARCHE. Określa on szczegółowo m.in. zasady szukania źródeł krwotoków, rozpoznania niedrożności dróg oddechowych, opatrywania ran klatki piersiowej. Ważne też było, czy żołnierze wzywając pomoc, pamiętają o protokole 9 LINE. To dziewięć informacji, m.in. o liczbie rannych, ich stanie, a także miejscu zdarzenia, które w odpowiedniej kolejności należy podać, gdy wzywa się MEDEVAC.



– Bardzo się cieszę, że odbyliśmy to szkolenie. Medycyna pola walki znacząco różni się od tej cywilnej – mówi ppor. Osora. – Strzelanie, taktyka i procedury TC3, czyli taktyczno-bojowa opieka nad rannym na polu walki, są bardzo ważne. Jednak, aby ich zastosowanie było skuteczne, wszystkie elementy muszą ze sobą współgrać. Dobrze, że mogliśmy w praktyce sprawdzić, czy dajemy sobie z nimi radę – dodaje st. szer. Bielski.

W rywalizacji w Chełmie startowało dziewięć czteroosobowych drużyn reprezentujących wszystkie pododdziały 1 Brygady Pancernej. Bezkonkurencyjny okazał się dywizjon przeciwlotniczy, drugie miejsce zajęła kompania rozpoznawcza, trzecie zdobył batalion dowodzenia. Porucznik Wysocki dodaje, że wbrew pozorom klasyfikacja wcale nie była najważniejsza. – Tak naprawdę cel zajęć był inny. Tego typu przedsięwzięcia podnoszą zdolność bojową żołnierzy, ale są też okazją do ujednolicenia szkolenia we wszystkich pododdziałach 1 Brygady Pancernej. Mamy nadzieję, że żołnierze po powrocie do swoich jednostek przekażą tę wiedzę kolegom – podkreśla oficer.

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: 1BZ

dodaj komentarz

komentarze


Poznać rakietowego Homara
 
Sport kształtuje mentalność
Prezydent wręczył awanse generalskie
Feniks zakończony. Pomoc trwa
Su-22, czyli cztery dekady w siłach powietrznych
„Widziałem wolną Polskę. Jechała saniami”
Polskie F-16 w służbie NATO
Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
„Pułaski” na Atlantyku
Pilecki ucieka z Auschwitz
Gdy sekundy decydują o życiu
Pracowity dyżur Typhoonów
Musimy być gotowi na najtrudniejsze scenariusze
Pierwsza misja Gripenów
Polska i Norwegia zacieśniają stosunki
Piękny przykład patriotyzmu
Rex Bolizlavus
Święto ludzi z pasją
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Walka pod napięciem
Tuzin rekordów Wojska Polskiego w pływaniu
Pod żaglami – niepokonani z AMW
Zatopiony problem
Szef MSZ do Rosji: Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić
Medycyna na morzu
Wyrok za tragiczny wypadek
Wyścig zbrojeń wystartował
Henry Szymanski na tropie prawdy
Polska kupi najnowsze rakiety AMRAAM
Rodzina na wagę złota
Nowi generałowie Wojska Polskiego
Podniebne wsparcie sojuszników
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szabla hubalczyków
Wylicytuj Buzdygan i pomóż chorym dzieciom!
Tych chwil z Dachau nie da się wymazać…
„Wojskowe” przepisy budowlane do zmiany
Podhalańczycy upamiętnili kolegów poległych w Afganistanie
Wywieś flagę państwową! Cześć Biało-Czerwonej!
Konstytucja – fundament dla pokoleń
Trzy dekady DGW
Jak Ślązacy stali się panami własnego domu
Ratownicy medyczni szkolą się z samoobrony
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Więcej polskiego trotylu dla USA
Podniebny Pegaz
Zjednoczeni pod Biało-Czerwoną
Tarcza Wschód. Porozumienia z Lasami i KOWR-em
Baltic Sea Under Control
Ile kosztują Starlinki dla Ukrainy
Spartakiadowe zmagania w Łasku
Medale Pucharu Świata zdobyte przez żołnierzy na ringu
Składy wysokiego ryzyka
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zarzuty w sprawie ujawnienia fragmentów planu „Warta”
Flaga, flaga państwowa, barwy narodowe – biało-czerwony przewodnik
Kolejowy sabotaż udaremniony
Polskie Siły Zbrojne – wciąż nieopowiedziana historia
Więcej amunicji do Rosomaków
USA wycofają się z działań na rzecz pokoju w Ukrainie?
PKW Łotwa – sojusznicze zaangażowanie
Więcej na mieszkanie za granicą
Jeszcze więcej OPW w roku 2025

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO