Dowodzenie operacją poszukiwania min, koordynowanie akcji ratowania okrętu, który uległ awarii, walka z pożarem czy przebiciem kadłuba – z takimi zadaniami musiał zmierzyć się sztab z ORP „Czernicki”, który wkrótce będzie kierował Stałym Zespołem Sił Obrony Przeciwminowej NATO Grupa 2. Dziś na Bałtyku marynarze przeszli certyfikację.
Rankiem ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki” opuścił port w Świnoujściu. Na jego pokładzie poza stałą załogą, zaokrętował się sztab, który wkrótce przejmie dowództwo nad Stałym Zespołem Sił Obrony Przeciwminowej NATO (SNMCMG2). Od stycznia przyszłego roku wspólnie będą pełnić misję na Morzu Śródziemnym, Egejskim i Czarnym. Wcześniej jednak muszą potwierdzić gotowość do działania. – Certyfikacja odbywa się pod okiem specjalistów z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych oraz Centrum Operacji Morskich – Dowództwa Komponentu Morskiego. Tym razem dotyczy ona tylko sztabu. Okręt przeszedł taki test pod koniec ubiegłego roku, kiedy to przygotowywał się do objęcia dyżuru w Siłach Odpowiedzi NATO – wyjaśnia kmdr ppor. Piotr Adamczak z Centrum Operacji Morskich, który podczas pierwszej części misji będzie pełnił funkcję rzecznika prasowego zespołu.
Razem z „Czernickim” na morze wyszły trzy trałowce: ORP „Nakło”, ORP „Dąbie” i ORP „Necko”. Sformowały one zespół przeciwminowy, który podporządkowany został certyfikowanemu sztabowi. – Przede wszystkim musimy zadbać o łączność między okrętami i prawidłowy obieg informacji. To warunek niezbędny do realizacji kolejnych zadań – wyjaśnia kmdr ppor. Aleksander Urbanowicz, który w styczniu obejmie dowodzenie SNMCMG2. – A te wiążą się przede wszystkim z poszukiwaniem min. Musimy zaplanować i zrealizować taką operację. Podczas certyfikacji poprowadzimy też akcję związaną z obroną przeciwawaryjną okrętów zespołu. Na sztabie spoczywa bowiem obowiązek koordynacji działań ratowniczych podczas pożaru, przebicia kadłuba, czy awarii którejś z jednostek – podkreśla kmdr ppor. Urbanowicz.
Dzisiejszy sprawdzian trwał osiem godzin. Potem specjaliści z Dowództwa Operacyjnego i COM-DKM sporządzą raport dla swoich przełożonych. Jeśli test wypadnie pomyślnie, będzie to znak, że sztab jest gotowy do działania.
Na południe Europy okręt powinien wyruszyć na początku przyszłego roku. W styczniu stanie na czele SNMCMG2. Otworzy tym samym zupełnie nowy rozdział w swojej historii. Do tej pory bowiem polskie sztaby zaokrętowane na „Czernickim” dwukrotnie kierowały poczynaniami zespołu przeciwminowego Grupy 1. Okręt operował na Bałtyku, Morzu Północnym i północnej części Oceanu Atlantyckiego. Teraz będzie w jednym z najbardziej zapalnych rejonów świata. Wystarczy wspomnieć wojnę w Syrii, napiętą sytuację w Turcji, rosnącą aktywność rosyjskiej marynarki czy falę nielegalnych imigrantów wciąż napływających do Europy. – Idziemy tam, by prezentować banderę nie tylko NATO, lecz także Polski. To znak, że nasza marynarka jest gotowa współdziałać z sojusznikami i realizować naprawdę istotne zadania – podkreśla kmdr ppor. Urbanowicz.
Na południu Europy zespół będzie dbał o bezpieczeństwo szlaków żeglugowych, czeka go też szereg ćwiczeń z siłami państw sojuszniczych. – Ale musimy być również przygotowani na inne wyzwania – przyznaje kmdr ppor. Urbanowicz. Choćby takie, które wiążą się z neutralizacją min i niewybuchów, przede wszystkim z czasów II wojny światowej, czy monitorowaniem szlaków nielegalnej migracji i ścisłą współpracą ze strażami przybrzeżnymi Grecji oraz Turcji.
W skład SNMCMG2 wejdą niszczyciele min z Niemiec, Hiszpanii, Turcji, do zespołu będą też dołączały jednostki z Rumunii oraz Bułgarii. – Według wstępnych założeń nasza misja potrwa pół roku – informuje kmdr ppor. Urbanowicz.
ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki” wszedł do służby w 2001 roku. Najpierw był okrętem wsparcia logistycznego. Kilka lat temu został zmodernizowany, tak by mógł dowodzić siłami przeciwminowymi. Dziś jest jednym z najnowocześniejszych okrętów Marynarki Wojennej RP. Służy w 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. Brał udział w wielu międzynarodowych ćwiczeniach i misjach, m.in. w II wojnie przeciwko Irakowi. Patrolował wówczas ujście Eufratu, osłaniał też transporty humanitarne do miasta Umm Kasr, położonego w głębi lądu, nad rzeką Kaa. Podczas misji SNMCMG2 będzie działał jako Polski Kontyngent Wojskowy. W jego skład łącznie wejdzie około 70 marynarzy.
Kmdr ppor. Aleksander Urbanowicz, który stanie na czele sztabu, na co dzień służy w 12 Dywizjonie Trałowców, gdzie jest zastępcą dowódcy-szefem sztabu. Wkrótce zostanie awansowany do stopnia komandora porucznika.
autor zdjęć: arch. MW, kmdr ppor. Czesław Cichy
komentarze