moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Droga przez piekło Buchenwaldu

Finałem trzydziestomiesięcznej tułaczki Louisa Grosa po francuskich i niemieckich więźniach okazał się pobyt w obozie koncentracyjnym Buchenwald. Przetrwał go, jednak powrót do domu w 1945 roku miał smak słodko-gorzki.

Jako „pamiątkę” Gros przywiózł ze sobą pasiak. - Moja matka stwierdziła, że cuchnie, lecz zanim go spaliła, zrobiłem sobie w nim jedno, ostatnie zdjęcie – wspominał. Przez resztę życia próbował powrócić do normalności, a więc stanu ducha, o jakim w Buchenwaldzie niemalże zapomniał. Opowiadał też o nazizmie i wojnie oraz o grozie i nienawiści, jaką one przyniosły. 

Miałem zaledwie siedemnaście lat, kiedy późno w nocy rozległo się pukanie do drzwi. Do domu wtargnęła francuska policja, aby aresztować mnie i mojego ojca jako członków ruchu oporu. Po kilku miesiącach we francuskich więzieniach dwa tysiące współwięźniów zamknięto w dwudziestu wagonach kolejowych. Naszym celem był Buchenwald, najstraszniejszy obóz w nazistowskich Niemczech. Tam traktowani byliśmy przez nadzorców z SS jak podludzie i zmuszani do pracy niczym niewolnicy. Byłem bity, głodowałem. Widziałem brutalne tortury i bezsensowne mordy. Ale ocalałem.

Spisana przez Flinta Whitlocka relacja Louisa Grosa z jego odysei jest tylko pozornie podobną do innych. Jako Francuz, ma on zgoła odmienne spojrzenie na drogę, którą musiał przebyć w piekle Buchenwaldu. 

- Po Bestiach z Buchenwaldu drugi tom Trylogii Buchenwaldzkiej Flinta Whitlocka z porażającą jasnością ukazuje krańcową rozpacz i upodlenie w nazistowskim obozie koncentracyjnym. To wciągająca i przejmująca książka. Wielkie osiągnięcie zasługujące na wszelkie możliwe pochwały - Michael E. Haskew, „WWII History Magazine”.

27 września nakładem Wydawnictwa Replika ukaże się książka Louisa Grosa oraz Flinta Whitlocka "Ocalałem z Buchenwaldu. Moja droga przez piekło". Książka będzie wydana w większym formacie, w twardej oprawie z obwolutą. 

Polska Zbrojna objęła publikację patronatem medialnym. Obserwujcie naszego Facebooka. W najbliższych dniach przeprowadzimy konkurs, w którym będzie można zdobyć swój egzemplarz książki.

Droga przez piekło Buchenwaldu

Finałem trzydziestomiesięcznej tułaczki Louisa Grosa po francuskich i niemieckich więźniach okazał się pobyt w obozie koncentracyjnym Buchenwald. Przetrwał go, jednak powrót do domu w 1945 roku miał smak słodko-gorzki.

Jako „pamiątkę” Gros przywiózł ze sobą pasiak. - Moja matka stwierdziła, że cuchnie, lecz zanim go spaliła, zrobiłem sobie w nim jedno, ostatnie zdjęcie – wspominał. Przez resztę życia próbował powrócić do normalności, a więc stanu ducha, o jakim w Buchenwaldzie niemalże zapomniał. Opowiadał też o nazizmie i wojnie oraz o grozie i nienawiści, jaką one przyniosły.

Miałem zaledwie siedemnaście lat, kiedy późno w nocy rozległo się pukanie do drzwi. Do domu wtargnęła francuska policja, aby aresztować mnie i mojego ojca jako członków ruchu oporu. Po kilku miesiącach we francuskich więzieniach dwa tysiące współwięźniów zamknięto w dwudziestu wagonach kolejowych. Naszym celem był Buchenwald, najstraszniejszy obóz w nazistowskich Niemczech. Tam traktowani byliśmy przez nadzorców z SS jak podludzie i zmuszani do pracy niczym niewolnicy. Byłem bity, głodowałem. Widziałem brutalne tortury i bezsensowne mordy. Ale ocalałem.

Spisana przez Flinta Whitlocka relacja Louisa Grosa z jego odysei jest tylko pozornie podobną do innych. Jako Francuz, ma on zgoła odmienne spojrzenie na drogę, którą musiał przebyć w piekle Buchenwaldu.

- Po Bestiach z Buchenwaldu drugi tom Trylogii Buchenwaldzkiej Flinta Whitlocka z porażającą jasnością ukazuje krańcową rozpacz i upodlenie w nazistowskim obozie koncentracyjnym. To wciągająca i przejmująca książka. Wielkie osiągnięcie zasługujące na wszelkie możliwe pochwały - Michael E. Haskew, „WWII History Magazine”.

27 września nakładem Wydawnictwa Replika ukaże się książka Louisa Grosa oraz Flinta Whitlocka "Ocalałem z Buchenwaldu. Moja droga przez piekło". Książka będzie wydana w większym formacie, w twardej oprawie z obwolutą.

Polska Zbrojna objęła publikację patronatem medialnym. Obserwujcie naszego Facebooka. W najbliższych dniach przeprowadzimy konkurs, w którym będzie można zdobyć swój egzemplarz książki.

 

PZ

autor zdjęć: Arch. Wydawnictwa Replika

dodaj komentarz

komentarze


Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
 
Podwyżki dla niezawodowych
Kryzysowe wyzwanie logistyków
Nocna walka z żywiołem
Więcej wojska dla powodzian
Więcej wojska wesprze powodzian
Olimp w Paryżu
Walka z wodą trwa
Polska wiktoria pod Kałuszynem
Rakietowy wiking
Wojsko przeciwko szabrownikom
„Cichociemny” tylko dla nielicznych
Wyższe świadczenie mieszkaniowe dla żołnierzy
Odznaczenia państwowe za medale paryskich igrzysk
Paryż – odliczanie do rozpoczęcia igrzysk!
Dodatek za walkę z żywiołem
Negocjacje w sprawie HIMARS-ów
Rządowa propozycja budżetu na 2025 rok
Kolejny dzień walki z powodzią
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Detonacja także pod wodą
Najlepsi sportowcy wśród terytorialsów to …
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Systemy antydronowe na MSPO ‘24
W drogę na Westerplatte
Kosiniak-Kamysz: Wojsko jest wszędzie tam, gdzie jest potrzebne
Posłowie o efektach szczytu NATO
MSPO szansą dla polskiej zbrojeniówki
Cios w plecy
Tanecznym krokiem na ringu po srebro
Tusk: Nikt nie zostanie sam po powodzi
Incydent przy granicy. MON chce specjalnego nadzoru nad śledztwem
Wojsko Polskie w oczach zagranicznych mediów
Strażacy z jednostek lotniczych najlepsi w armii
Ze spadochronem po śladach dziadka
Wojskowi logistycy pomagają południowej Polsce
Wojsko broni Wrocławia
Rusza „Misja na Marsa”
Wsparcie z powietrza
W Sejmie o zniszczeniu Tupolewa
Olympus in Paris
Pracowita noc
Cierpliwość strzelca
Jak chronić lotnisko
Działania wojska w warunkach pokoju
Kim byli obrońcy Poczty Polskiej w Gdańsku?
Sajna częścią zestawu Narew
Szef amerykańskiej dyplomacji w Warszawie
Defendery w komplecie
Czworonożny żandarm w Paryżu
Śmigłowce na pomoc powodzianom
Szef MON-u nagrodzony przez Forum Ekonomiczne
Orkiestra na fregacie
17 września – pamiętamy
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Mój ojciec, saper spod Monte Cassino
Album o żołnierzach-olimpijczykach
Bitwa o Warszawę
Wszystko w ruchu, czyli snajper na morzu
Żołnierze na pierwszej linii walki z powodzią
750 podchorążych Wojskowej Akademii Technicznej zamieszka w nowym akademiku
Będzie nowy most w Głuchołazach. Jest deklaracja szefa MON-u
Coraz bardziej niebezpiecznie na Bliskim Wschodzie
Wsparcie przed służbą na granicy
Szpital polowy od wojska
Saperskie zajęcia z uczniami, czyli „Stop zardzewiałej śmierci”
Na siódmym torze po siódmy medal

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO