Aby nasze pokolenia nie musiały podejmować heroicznej walki, musimy mieć siłę, by wolność obronić – przekonywał wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz na uroczystym Capstrzyku Niepodległości, który odbył się w poniedziałek w Warszawie. Oddanie hołdu bohaterom walk o wolność ojczyzny tradycyjnie rozpoczyna obchody Narodowego Święta Niepodległości.
– Po 123 latach braku obecności na mapach Europy, po próbach wymazania nas z pamięci, po 123 latach cierpień, znoju, trudów, walki, męczeństwa, pracy i modlitwy, pokolenie wolności wreszcie się doczekało. Cztery pokolenia nie doczekały, piąte pokolenie w 1918 roku doczekało tej wolności. My jesteśmy dziećmi wolności – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz w trakcie Capstrzyku Niepodległości, który tradycyjnie odbywa się w przeddzień obchodów Narodowego Święta Niepodległości. Przedstawiciele władz państwowych i Wojska Polskiego spotkali się pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego, by oddać hołd bohaterom walk o odzyskanie wolności. – Jesteśmy tu dziś, w ten listopadowy wieczór, aby podziękować im za to, że możemy żyć w wolnej Polsce, że w niestrudzonym wysiłku doprowadzili do tego, iż Polska odzyskała i odżywała, że wybuchła do wolności – dodał szef Ministerstwa Obrony Narodowej.
– Chciałbym, aby jutrzejsze święto było jak najbardziej radosne. Do tego Was zapraszam. Myślę, że właśnie tego chcieliby Ojcowie Niepodległości: abyśmy cieszyli się z tej niepodległości, abyśmy ją przeżywali – mówił Kosiniak-Kamysz.
Centralne uroczystości Narodowego Święta Niepodległości rozpoczną się jutro mszą w intencji ojczyzny w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. W południe odbędzie się uroczysta odprawa wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza z udziałem prezydenta Karola Nawrockiego. W trakcie uroczystości odbędzie się ceremonia wręczenia nominacji generalskich.
– Aby nasze pokolenia, nasze dzieci i wnuki nie musiały stawać przed tak trudnymi dylematami i wyborami ani podejmować heroicznej walki, musimy mieć siłę, by wolność obronić – powiedział Kosiniak-Kamysz. – Wielu może się zastanawiać, wobec licznych potrzeb społecznych i zdrowotnych, dlaczego z roku na rok przeznaczamy coraz więcej środków na Siły Zbrojne Rzeczypospolitej, na umacnianie naszych sojuszy, na modernizację i transformację polskiej armii. Tu z pomocą przychodzi nam słynne powiedzenie, że kto nie chce karmić własnego wojska, wcześniej czy później będzie karmił obce. My chcemy dać najlepsze możliwości naszemu wojsku – zaznaczył szef MON-u.
Po zakończeniu capstrzyku wicepremier Kosiniak-Kamysz złożył wieńce pod stołecznymi pomnikami Ojców Niepodległości.
autor zdjęć: MON

komentarze