moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Podhalańczycy ćwiczą w Bieszczadach

Kilkanaście kilometrów marszu po górskich szlakach, szkolenie z obrony i natarcia. Nauka zasad maskowania oraz odpierania ataków grup dywersyjno-rozpoznawczych. Osiemdziesięciu żołnierzy z 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich z Przemyśla wróciło z dobowego szkolenia w Bieszczadach. Podobne kursy przechodzi każda kompania przemyskiej jednostki.



– Z Ośrodka Szkolenia Górskiego w Trzciańcu korzystamy bardzo często. Trening w terenie jest zawsze lepszy niż ten zorganizowany na przykoszarowych placach ćwiczeń – podkreśla ppłk Dariusz Czekaj, dowódca 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich z Przemyśla. Żołnierze tej jednostki szkolą się w Trzciańcu systematycznie. Zwykle wyjeżdżają na tygodniowe zgrupowania. Wówczas z każdą kompanią zmechanizowaną jadą także pododdziały logistyczne, dowodzenia i wsparcia. – Według tego schematu szkoliliśmy się przez ostatnie pół roku. Teraz stosujemy system dobowy. To doskonała sposobność do przygotowania żołnierzy do działań nieregularnych, prowadzenia obrony i natarcia w terenie górskim oraz do walki w terenie zurbanizowanym. Do tego ostatniego zadania wykorzystujemy stare budynki, które znajdują się na terenie poligonu – wyjaśnia dowódca.

Jak wygląda „dobówka” w Bieszczadach? Ostatnio 24-godzinne szkolenie w górach przeszli podkomendni kpt. Tomasza Miki, dowódcy 2 Kompanii Zmechanizowanej przemyskiego batalionu. Osiemdziesięciu podhalańczyków ćwiczyło obronę i natarcie w górach. – Doskonalimy zasady maskowania i ubezpieczania, prowadziliśmy patrole. Każdy na plecach dźwigał wyposażenie do bytowania w górach. Żołnierze musieli maszerować wiele kilometrów, a na koniec spędzili noc w lesie – mówi kpt. Mika.

Żołnierze uczyli się, jak rozpoznawać przeciwnika, odpierali ataki grup dywersyjno-rozpoznawczych (ich rolę odgrywali również podhalańczycy). Ćwiczyli także nawiązywanie łączności i obsługę radiostacji. Doskonalili sposób przekazywania informacji i podstawowe komendy. – Nie może tu być żadnych niedociągnięć, zwłaszcza że za kilka dni wyjeżdżamy na duże szkolenie poligonowe do Nowej Dęby. Dla mnie i moich podwładnych to był ostatni sprawdzian – dodaje dowódca kompanii.

W Nowej Dębie żołnierze 5 Batalionu przez trzy tygodnie będą doskonalić umiejętności strzeleckie oraz zdolności taktyczne. Będą także ćwiczyć kierowanie ogniem w dzień i w nocy.

W 21 Brygadzie Strzelców Podhalańskich służy około 4 tysięcy żołnierzy. Jej dowództwo mieści się w Rzeszowie. W skład Brygady wchodzą także: 1 Batalion Strzelców Podhalańskich, 21 Batalion Dowodzenia i 21 Batalion Logistyczny; w Żurawicy jest dyslokowany 1 Batalion Czołgów, natomiast 5 Batalion Strzelców Podhalańskich w Przemyślu, 22 Batalion Piechoty Górskiej w Kłodzku, 14 Dywizjon Artylerii Samobieżnej w Jarosławiu, a 16 Batalion Saperów w Nisku.

21 Brygada jako lekki związek taktyczny jest przygotowana do prowadzenia działań bojowych, głównie w terenie górskim. Podhalańczycy mają duże doświadczenie w misjach. Służyli w Syrii, Libanie i Bośni i Kosowie, dwukrotnie w Iraku, walczyli też w Afganistanie.

Doświadczenie wojskowe żołnierze 21 BSP zdobywają nie tylko w czasie misji. Szkolili się w Norwegii, Słowacji, Uzbekistanie, Wielkiej Brytanii, Austrii, Szwajcarii, na Ukrainie i we Włoszech. W Polsce najczęściej trenują na poligonach w Nowej Dębie, Wędrzynie i Wicku Morskim.

Patronem 21 Brygady Strzelców Podhalańskich jest gen. bryg. Mieczysław Boruta-Spiechowicz.

MKS

autor zdjęć: kpt. Konrad Radzik

dodaj komentarz

komentarze

~jakiś
1393341420
Moździerze są niezamaskowane, nieokopane-jak na dłoni. Dlaczego?
DD-FE-18-F6
~ja
1393281780
Dlaczego beryl jest starej wersji, bez przyrządów celowniczych. czas o tym pomyśleć i powinien to być już standard!
4C-C2-B2-BB
~Wacha
1393269180
Czy tylko mnie krew zalewa gdy widze że żołnierz za wszędzie powsadzane kupki trawy? http://www.polska-zbrojna.pl/AppData/Gallery/6454.png?id=10 Takie maskowanie nie polepsza kamuflażu, wręcz przeciwnie-ułatwia wykrycie. Ciekaw jestem co pomyślał by strzelec wyborowy widząc takie "kicające" kupki trawy. Może ma to na celu zdemaskowanie strzelca który będzie się cały czas śmiał.
0A-CC-FF-CF

Homar, czyli przełom
 
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
„Szczury Tobruku” atakują
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Determinacja i wola walki to podstawa
Polskie „JAG” już działa
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Jesień przeciwlotników
Medycyna „pancerna”
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Setki cystern dla armii
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Czworonożny żandarm w Paryżu
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Aplikuj na kurs oficerski
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Zyskać przewagę w powietrzu
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Terytorialsi zobaczą więcej
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Karta dla rodzin wojskowych
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Szkoleniowa pomoc dla walczącej Ukrainy
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Wybiła godzina zemsty
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Olympus in Paris
Ustawa amunicyjna podpisana przez prezydenta
Bój o cyberbezpieczeństwo
Ogień Czarnej Pantery
Olimp w Paryżu
Ostre słowa, mocne ciosy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Pożegnanie z Żaganiem
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Co słychać pod wodą?
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Transformacja wymogiem XXI wieku
Mniej obcy w obcym kraju
Zmiana warty w PKW Liban

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO