Ponad 50 żołnierzy i pracowników cywilnych wojska XIV zmiany PKW Afganistan zakończyło w niedzielę ostatni – siódmy etap „Zimowego Maratonu na Raty”.
Na wszystkich uczestników biegu na mecie czekały okolicznościowe „zimnarowe” medale – bałwanki, które były wyrazem uznania dla biegaczy i ich niezłomnej postawy, często w ekstremalnych warunkach pogodowych.
Przygodę z „Zimowym Maratonem na Raty” 5 stycznia 2014 roku na starcie inauguracyjnego 7,5-kilometrowego biegu „Zimnar”, który corocznie organizowany jest przez Wojskowy Klub Biegacza Meta Lubliniec, w bazie Ghazni rozpoczęło 59 zawodników, w tym dwie kobiety. Aura pogodowa towarzysząca pierwszemu etapowi biegu sprzyjała biegaczom. Choć panował lekki mróz – typowy dla tej pory roku w Afganistanie, to jednak na całej trasie zawodnikom towarzyszyło słońce. Na metę pierwszy przybiegł podpułkownik Bogdan Rycerski – żołnierz 10 Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa.
Kolejne tygodniowe starty pokazały, że świętoszowski żołnierz nie ma sobie równych. Uzyskaną po pierwszym styczniowym etapie pozycję lidera zachował do ostatniego biegu i z imponującym wynikiem końcowym 2h 51m 19s. został zwycięzcą „Zimnara” w Afganistanie. Podczas gdy podpułkownik Rycerski był poza zasięgiem pozostałych biegaczy, o drugie miejsce podczas całego 7-tygodniowego etapu zażarcie ze sobą walczyli Dawid Streng i Krzysztof Szmajda, gdzie w końcowej klasyfikacji Szmajda musiał uznać wyższość Strenga i zadowolić się trzecim miejscem.
Wśród pań najlepsza okazała się starsza szeregowa Dominika Krysiak – żołnierz świętoszowskiej brygady. Drugą z pań, która ukończyła „Zimnar”, była kapitan Elaine Nussbaum – jedyna przedstawicielka U.S. Army, która została sklasyfikowana podczas całego biegu.
Podczas parotygodniowych zmagań biegacze z Ghazni musieli zmierzyć się nie tylko ze swoimi możliwościami fizycznymi i potencjałem biegowym. Wyznaczona trasa biegowa na terenie polskiej bazy w Ghazni była bardzo wymagająca. Jej powierzchnia w większości pokryta była kamiennym tłuczniem, dodatkowo „uzupełnionym” warstwami śniegu bądź pokrywą lodu i błotnistych kałuż – w zależności od temperatury powietrza. W ciągu tych paru tygodni pogoda nie raz zaskoczyła afgańskich „zimnarowców”.
Na wysokości ponad 2000 metrów w górach musieli dodatkowo walczyć w czasie kolejnych etapów zarówno ze śniegiem, padającym deszczem, ogromnymi błotnymi roztopami, czy wreszcie ponad -10 stopniowym mrozem. Jednak te niemałe przeciwności nie odstraszyły większości zawodników i 54 biegaczy stało się w niedzielę posiadaczami okolicznościowego medalu ukończenia wszystkich etapów maratonu. Upragnione medale w kształcie śniegowych bałwanków wszystkim finiszującym biegaczom na mecie wręczył i gratulował zastępca dowódcy XIV zmiany PKW Afganistan – podpułkownik Tomasz Biedziak.
Zimowy Maraton na Raty w Ghazni dobiegł końca. Jednak uczestnicy zapowiadają że nadal będą kontynuować swoją przygodę z bieganiem u podnóży Hindukusza, niezależnie od aury pogodowej, gdyż jak twierdzą bieganie to „super zabawa i duża dawka pozytywnej energii”.
Tekst: kpt. Justyna Balik
autor zdjęć: kpt. Justyna Balik, por. Marcin Mrożek
komentarze