moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Warszawa” nie tylko dla kolekcjonerów

Wzbudzała zachwyt. Człowiek przywiązywał się do niej prawie jak do żony. Bo był z nią na dobre i na złe – tak o nieistniejącym już niszczycielu rakietowym ORP „Warszawa” mówią jego byli dowódcy. Wizerunek okrętu ozdobił właśnie rewers kolekcjonerskiej monety.

Uroczysta premiera dwuzłotówki – w najbliższą sobotę. Wtedy w stolicy odbędzie się wielka majówka zorganizowana przez Marynarkę Wojenną. Ale kolekcjonerska moneta z wizerunkiem ORP „Warszawa” weszła do obiegu już pod koniec ubiegłego tygodnia. – I cieszy się sporym zainteresowaniem – przyznaje Przemysław Kuk z Narodowego Banku Polskiego, który wyemitował 800 tysięcy takich monet. – Pierwszego dnia przed warszawską siedzibą NBP utworzyła się nawet kolejka numizmatyków, którzy chcieliby mieć „Warszawę” w swoich zbiorach.

Nazwę ORP „Warszawa” nosiły trzy polskie okręty. Pierwszym był zwodowany jeszcze przed wojną monitor rzeczny (opancerzony okręt artyleryjski). Niewielka jednostka została zbudowana z myślą o prowadzeniu walki na rzekach i jeziorach. Miała wspierać wojska lądowe, bronić przepraw. Swój żywot zakończyła w 1944 roku. Kolejnym okrętem o tej nazwie był niszczyciel rakietowy, który służył w Marynarce Wojennej w latach 1970–1986. Na monecie wybito wizerunek jego następcy – niszczyciela rakietowego projektu 61MP, który pod koniec lat 60. zbudowano w ZSRR.

Okręt przez lata pływał pod radziecką banderą jako „Smiełyj”. Służył we Flocie Czarnomorskiej, a następnie Bałtyckiej. W styczniu 1988 roku załopotała na nim biało-czerwona bandera. Polska najpierw wydzierżawiła okręt, a potem go kupiła.

– To była największa jednostka, jaką wówczas dysponowała nasza Marynarka Wojenna. Okręt bojowy z prawdziwego zdarzenia – opowiada kmdr Zdzisław Płaczek, dowódca ORP „Warszawa” w latach 1990–1998. – Jego załoga liczyła 315 osób. Był przeznaczony do walki z innymi okrętami, także podwodnymi, i z lotnictwem.


Komandor Płaczek trafił na ORP „Warszawa” wprost z niewielkiego kutra rakietowego. – Nagle znalazłem się w zupełnie innym świecie. Przez pierwsze pół roku niemal nie schodziłem z okrętu. Musiałem go poznać, nauczyć się mnóstwa rzeczy – opowiada. Służbę na ORP „Warszawa” wspomina z nostalgią. – To tysiące wspomnień zarówno tych pięknych, jak i mniej przyjemnych – zaznacza kmdr Płaczek. – Pamiętam, jak kiedyś byliśmy o krok od katastrofy. Parafina zatkała przewody paliwowe, tymczasem na Bałtyku szalał sztorm. Okręt zaczął się ustawiać bokiem do fali. Działo się to wszystko w pobliżu miejsca katastrofy promu „Heweliusz”. Pomyślałem sobie, że ten przyciąga nas do siebie – opowiada. Na szczęście mechanikowi udało się w porę uruchomić silniki. – Uniknęliśmy najgorszego – podkreśla kmdr Płaczek.

Wspomina też wizytę marynarzy w Kilonii. I to, że Niemcy byli ORP „Warszawa” zachwyceni. – Okręt miał wyjątkowo piękną sylwetkę – przekonuje kmdr Płaczek. Podobnego zdania jest kmdr por. Krzysztof Maćkowiak, ostatni dowódca okrętu (1998–2003). – Był ładny, a do tego wyjątkowo dobrze się nim manewrowało – podkreśla. Komandor porucznik Maćkowiak służył na ORP „Warszawa” około piętnastu lat. – Przywiązałem się do niego prawie jak do żony. Z nim też byłem na dobre i na złe – śmieje się.

W 2003 roku ORP „Warszawa” został wycofany ze służby, a potem zezłomowany. Pozostały po nim tysiące historii i wspomnień. Są też zdjęcia z zagranicznych wizyt. Okręt gościł między innymi w Londynie, gdzie cumował w pobliżu Greenwich.

Marynarze z obu niszczycieli rakietowych ORP „Warszawa” założyli bractwo. – Spotykamy się regularnie przy różnych okazjach. Nasze okręty mocno nas ze sobą związały – podsumowuje kmdr por. Maćkowiak.

Dotychczas Narodowy Bank Polski wybił dwuzłotówki z historycznymi niszczycielami ORP „Błyskawica” i „Piorun”, okrętem podwodnym z czasów II wojny ORP „Orzeł”, lekkim krążownikiem ORP „Dragon” oraz kutrem rakietowym ORP „Gdynia”. Każdą z nich w nakładzie 800 tysięcy sztuk. – Monety kolekcjonerskie są rozprowadzane w oddziałach naszego banku. Można tam przyjść i wymienić je na tradycyjne dwuzłotówki. Ale z tego co wiem, nie zostało ich już wiele – podkreśla Przemysław Kuk.

W tym roku zostaną jeszcze wydane monety z okrętem transportowo-minowym ORP „Lublin” oraz fregatą rakietową ORP „Gen. K. Pułaski”.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Wikimedia, NBP

dodaj komentarz

komentarze


Dzieci wojny
 
Armia pomoże służbom na zachodniej granicy
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Miliardowe wsparcie dla PGZ
Strażnicy polskiego nieba
„Różycki” zwodowany
W tydzień poznali smak żołnierskiego fachu
Niemal 500 absolwentów AWL-u już oficjalnie oficerami WP
PGZ buduje suwerenność amunicyjną
Generał „Grot” – pierwszy dowódca AK
Sejm zakończył prace nad nowelizacją ustawy o obronie ojczyzny. Teraz czas na Senat
Rusza operacja „Bezpieczny Zachód”
Posłowie za wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
Polacy i Holendrzy razem dla obronności
Pancerny drapieżnik, czyli Leopard 2A5
„Niegościnni” marynarze na obiektach sportowych w Ustce
Zostań kapralem! Rusza nabór na kursy
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Szczyt w Hadze zakończony, co dalej?
Alert pogodowy. Żołnierze są najbliżej zagrożonych miejsc
Flyer, zdobywca przestworzy
Rodzinne ćwiczenia z wojskiem
Dwa tygodnie „rozgryzania” Homara-K
Nowe zasady fotografowania obiektów wojskowych
Planowano zamach na Zełenskiego
Śmierć gorsza niż wszystkie
Czarne Pantery, ognia!
Tłumy na zawodach w Krakowie
Wyższe stawki dla niezawodowych
Pełna mobilizacja. Żołnierze ruszają na tereny zagrożone powodzią
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
Demony wojny nie patrzą na płeć
Kapryśny przeciwnik
USA przyłączyły się do ataku Izraela na Iran
Bezpieczniejsza Europa
Kajakami po medale
Pestki, waafki, mewki – kobiety w Polskich Siłach Zbrojnych
Ewakuacja Polaków z Izraela
Odbudowa obrony cywilnej kraju
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej powalczą w IV lidze
Święto sportów walki w Warendorfie
Sukcesy żołnierzy na międzynarodowych arenach
BWP-1 – historia na dekady
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Najtrudniejsze w służbie na polsko-białoruskiej granicy jest…
Międzynarodowy festiwal lotnictwa. Zbliża się Air Show Radom 2025
Broń przeciwko wrogim satelitom
Odznaczenia za misję
Żołnierze znowu walczą ze złotą algą
Prezydent na wschodniej granicy
Czarna Pantera celuje
Podejrzane manewry na Bałtyku
Cybermiasteczko na Festiwalu Open’er
Korzystne zmiany w dodatkach dla sił powietrznych
Kolejne czołgi K2 dla naszej armii
Nawrocki przedstawia kierownictwo BBN-u
Pracowity pobyt w kosmosie
Kadeci z NATO i z Korei szkolili się w Karkonoszach
11 lipca narodowym dniem pamięci o ofiarach rzezi wołyńskiej
Pułk Reprezentacyjny rekrutuje. Kto może dołączyć?
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Zagrożenie powodziowe. Żołnierze gotowi do działania
Ratownik w akcji
Żołnierze WOT-u szkolili się w Słowenii

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO