moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Baltops” przyciągnął tłumy

Manewry na Bałtyku to w tym roku nie lada gratka dla miłośników floty wojennej. Po raz pierwszy można było wejść na okręty, a nawet posłuchać jazzu i blusa w wykonaniu wojskowej orkiestry.

Tylko jednego dnia dwadzieścia tysięcy osób zwiedziło okręty, które przycumowały, by wziąć udział w międzynarodowych ćwiczeniach „Baltops 2012”. Wielu musiało przemierzyć pół Polski. – Do Gdyni przyjechałem razem z bratem z Poznania. Udało nam się zwiedzić wszystkie okręty zacumowane w Basenie Prezydenta oraz spojrzeć jeszcze z daleka na USS „Normandy” na Nabrzeżu Francuskim – opowiada trzydziestoletni Bartosz Wein.

Choć manewry pod kryptonimem „Baltops” są organizowane na Bałtyku od czterdziestu lat, to w tym roku są wyjątkowe. Polska jest bowiem gospodarzem tegorocznych ćwiczeń. Mimo że w minionych latach nasz kraj bywał już organizatorem „Baltopsu”, to tym razem po raz pierwszy okręty w Gdyni zostały udostępnione do zwiedzania.

– To był strzał w dziesiątkę. W niedzielę okręty obejrzało ponad dwadzieścia tysięcy osób. To świetna promocja zarówno miasta, jak i samej Marynarki Wojennej – cieszy się Joanna Grajter, rzecznik prasowy gdyńskiego magistratu.

Na Bartoszu Weinie największe wrażenie zrobiły okręty z zespołu duńskiego, w tym „Absalon” oraz „Iver Hiutfeldt”. – No i oczywiście w pamięci utkwił nam okręt „Kaliningrad” z orkiestrą grającą standardy jazzowe na pokładzie – opowiada Wein, który na co dzień pracuje w poznańskim magistracie. – Żałuję tylko, że nasz sześciogodzinny pobyt w Gdyni to za mało, żeby zobaczyć jeszcze Port Wojenny na Oksywiu  i lotnisko w Babich Dołach.

A jest co oglądać. Na trzydziestu okrętach z dwunastu państw przypłynęło do Gdyni około dwóch tysięcy marynarzy. Niektórych można było zobaczyć i posłuchać na IX Gdynia Blues Festival. „Baltops” to także dobry czas dla pomorskich handlowców. Marynarze chętnie odwiedzają polskie puby i to nie tylko te gdyńskie, ale także sopockie i gdańskie. Impreza marynarki jest więc okazją zwiększenia obrotów trójmiejskich gastronomików, taksówkarzy i sprzedawców pamiątek.

TG

autor zdjęć: Marian Kluczyński

dodaj komentarz

komentarze


Lojalny skrzydłowy bez pilota
Im ciemniej, tym lepiej
Polski „Wiking” dla Danii
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Awanse w dniu narodowego święta
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Standardy NATO w Siedlcach
Mity i manipulacje
Starcie pancerniaków
Sukces Polaka w biegu z marines
Gdy ucichnie artyleria
Kosmiczna wystawa
Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Ku wiecznej pamięci
Spadochroniarze do zadań… pod wodą
Mundurowi z benefitami
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Czy to już wojna?
„Road Runner” w Libanie
Torpeda w celu
Brytyjczycy na wschodniej straży
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Abolicja dla ochotników
Kaman – domknięcie historii
Ułani szturmowali okopy
Formoza – 50 lat morskich komandosów
OPW budują świadomość obronną
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Zasiać strach w szeregach wroga
Plan na WAM
Sportowcy na poligonie
Pięściarska uczta w Suwałkach
Grecka walka z sabotażem
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Wellington „Zosia” znad Bremy
Kraków – centrum wojskowej medycyny
Marynarze podjęli wyzwanie
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Jesteśmy dziećmi wolności
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Dzień wart stu lat
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Arteterapia dla weteranów
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Nowe zasady dla kobiet w armii
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO