Jak zwalczać morskie miny i chronić wodne szlaki handlowe – żołnierze Marynarki Wojennej szkolili się podczas ćwiczeń „Wargacz 12”.
– W ćwiczeniach biorę udział już drugi raz – mówi ppor. mar. Krzysztof Dąbrowski, dowódca działu artylerii i broni podwodnej ORP „Sarbsko”. – Są one ważnym sprawdzianem możliwości okrętu i jego załogi.
Jak przebiegają ćwiczenia „Wargacz 12”? Na ORP „Nakło” wybucha pożar. Okręt został zaatakowany przez wrogie samoloty. Jego dowódca kmdr ppor. Artur Popławski zarządza alarm i rusza akcja gaszenia pożaru. Na okręcie są ranni, którym trzeba udzielić pierwszej pomocy medycznej. Zniszczenia w siłowni głównej trzeba jak najszybciej usunąć.
„Wargacz” jest organizowany co roku. Dla marynarzy z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża są to jedne z najważniejszych manewrów. Jest w nie zaangażowana cała flotylla. Nie bez powodu, bo
marynarze uczą się, jak chronić morskie szlaki handlowe. Większość towarów jest dzisiaj transportowana drogą morską. Dlatego umiejętność ochrony morskich szlaków komunikacyjnych jest kluczowa dla bezpieczeństwa gospodarki. Co może zagrażać cywilnym statkom? Na przykład miny morskie. Większość z nich to tzw. miny niekontaktowe. Eksplodują, gdy okręt znajdzie się nawet kilkudziesiąt metrów od nich. Wybuch powoduje rozszczelnienie kadłuba, a to kończy się najczęściej zatonięciem jednostki.
By przeprowadzić ćwiczenia, żołnierze musieli najpierw zaminować morski szlak komunikacyjny. Marynarze 8 Flotylli Obrony Wybrzeża załadowali miny na okręty transportowo-minowe w Zatoce Pomorskiej. Potem do akcji wkroczyły trałowce. Musiały odnaleźć i zniszczyć miny, oczyszczając tym samym trasę żeglugową z niebezpiecznych materiałów wybuchowych. „Wargacz 12” zakończył się pomyślnie.
autor zdjęć: Mirek Heberlej
![](/Content/Images/Public/loading.gif)
komentarze