moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Witold Pilecki – inne spojrzenie

Podkomendni w Powstaniu Warszawskim mówili do niego „Tato”. Rtm. Witold Pilecki to człowiek, który przerastał swoją epokę, o przenikliwym umyśle, niezwykle wrażliwy, a jednocześnie odważny i zdeterminowany – mówi Jarosław Wróblewski, autor książki „Niezniszczalny. Rozmowy o Rotmistrzu Pileckim”.

Powstało już wiele opracowań i pozycji poświęconych płk. Witoldowi Pileckiemu. Pan sam napisał jego biografię „Rotmistrz”, skąd więc pomysł na kolejną książkę o tym bohaterze?

Jarosław Wróblewski: Witold Pilecki jest niekwestionowanym bohaterem, osobą, która przebiła się do naszej świadomości. Choć pośmiertnie otrzymał stopień pułkownika, to jednak dla Polaków nadal jest rotmistrzem – przez duże „R”. I tak o nim powszechnie mówimy. Jest symbolem, który przekroczył swój czas i wciąż żyje w sercach Polaków, a nawet wpływa na ich codzienność. Kiedy wcześniej pisałem jego biografię „Rotmistrz”, odbyłem szereg rozmów z bardzo ciekawymi ludźmi i poczułem niedosyt. Zauważyłem, że mają oni własną opowieść, w jakiś sposób splecioną z historią Witolda Pileckiego, że warto ją szerzej poznać i podzielić się nią z czytelnikami. Tak powstała ta wielowymiarowa książka, w której różne osoby opowiadają, kim dla nich jest rotmistrz i jaką rolę odgrywa w ich życiu. Ich osobiste doświadczenia tworzą portret zbiorowy bohatera.



Jak dobierał Pan rozmówców?

Pierwsze były osoby, z którymi nawiązałem bliższe relacje podczas dotychczasowych badań nad życiem Witolda Pileckiego i od których uczyłem się o jego dziejach, czyli historycy: prof. Wiesław Wysocki, autor pierwszej biografii Pileckiego, która ukazała się w 1985 roku w drugim obiegu, oraz dr Adam Cyra, pracownik Muzeum Auschwitz-Birkenau, badacz oświęcimskich losów Witolda Pilekciego i autor książek o tej postaci. Niezwykle cenię ich otwartość i chęć dzielenia się wiedzą. Głosem rodziny rotmistrza jest Krzysztof Kosior, wnuk córki Pileckiego – Zofii Pileckiej-Optułowicz, z którym rozmawiałem o tym, jak to jest mieć w rodzinie bohatera takiego kalibru.

Dotarłem też do osób, których rodziny były mocno związane z Witoldem Pileckim, szczególnie po zakończeniu wojny. To Tadeusz Płużański, syn Tadeusza Płużańskiego, współpracownika rotmistrza w powojennej siatce konspiracyjnej, czy Jakub Sieradzki, wnuk Makarego Sieradzkiego, podkomendnego rotmistrza w Tajnej Armii Polskiej i konspiracji antykomunistycznej. Byłem ciekaw, jak oni patrzą na osobę Witolda Pileckiego i jego współpracę ze swoimi przodkami. Zależało mi także na głosie młodego pokolenia, którego przedstawicielką jest Magdalena Janeczek-Tucznio, wokalistka zespołu Forteca – Walka Trwa. Opowiada ona, jak razem z członkami Fortecy przeszła szlakiem ucieczki bohatera z Auschwitz do Nowego Wiśnicza, o swoich przemyśleniach z marszu i wrażeniach z pobytu w miejscach, w których przed laty przebywał Pilecki.

Czy któryś z wątków tych rozmów był dla Pana nowy?

Myślę, że każdy z rozmówców wniósł coś nowego. Prof. Wysocki wspomina na przykład o tym, jak na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku zapoznawał się w Urzędzie Ochrony Państwa z dwunastoma teczkami dokumentów o Pileckim. Co ciekawe, kiedy poprosił o te same materiały w 1997 roku, tych teczek było już osiem, i to znacznie cieńszych. Nie wiadomo, co się stało z resztą materiałów. Interesująca jest także opowieść Grażyny Giec, synowej Wandy Giec, siostry Witolda Pileckiego, o życiu jego sióstr Wandy i Marii, ich przyjeździe z Kresów do Koszalina i o tym, jak wspominały brata. Z kolei Maria Serafińska-Domańska, kierownik muzeum w Nowym Wiśniczu – dworze, w którym Pilecki ukrywał się po ucieczce z Auschwitz, opowiedziała o pocztówce wysłanej jej matce Ludmile Serafińskiej przez rotmistrza z oflagu w Murnau w 1944 roku.

Są jeszcze jakieś białe plamy w historii płk. Pileckiego, które wymagałyby zbadania?

Na pewno jego wojskowa rola w okresie międzywojennym. Pilecki był wówczas oficerem rezerwy i mieszkał z rodziną w majątku Sukurcze niedaleko Lidy. Sąsiadem Pileckich był marszałek Edward Rydz-Śmigły, generalny inspektor sił zbrojnych. Wiele wskazuje na to, że z jego inicjatywy rotmistrz podjął wówczas współpracę z Oddziałem II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, czyli wywiadem, i możliwe, że brał udział w jakichś tajnych operacjach. Nie ma na to jednak żadnych dokumentów.

Kolejną sprawą jest postawa Józefa Cyrankiewicza, premiera okresu PRL-u, wobec Pileckiego. Cyrankiewicz podczas wojny był więźniem Auschwitz i działał w obozowej konspiracji. Pojawiły się głosy, w tym prof. Wysockiego, że mógł współpracować z Niemcami jako konfident i po wojnie, bojąc się ujawnienia prawdy przez Pileckiego, zaangażował się w proces przeciwko niemu. Z kolei inny badacz, dr Cyra, odrzuca tę teorię, twierdzi, że Cyrankiewicz zachował się w obozie porządnie, jako premier mógł pomóc Pileckiemu, ale bał się o swoją posadę, że komuniści poznają jego konspiracyjną przeszłość i związki z AK.

Porusza Pan też w książce ciekawy wątek listu Cyrankiewicza do sądu…

To list, który według zeznań Eleonory Ostrowskiej, kuzynki Witolda Pileckiego, został odczytany podczas rozprawy. Premier miał w nim zażądać dla rotmistrza kary śmierci. Nie ma jednak w aktach sądowych śladu po takim dokumencie, takiego listu nie pamiętają także ani Tadeusz Płużański, ani Makary Sieradzki, którzy siedzieli wówczas z Pileckim na ławie oskarżonych. Nie rozstrzygam, jak było, pokazuję tylko różne opinie i punkty widzenia.

Pytał Pan swoich rozmówców, kim dla nich jest Witold Pilecki. A kim jest dla Pana?

Człowiekiem, który przerastał swoją epokę. Ochotnik do Auschwitz, autor raportów, dzięki którym świat mógł dowiedziećsię prawdy o niemieckich obozach zagłady. Po uwolnieniu z obozu jenieckiego znalazł się we Włoszech w II Korpusie Polskim, ale wrócił do kraju i rozpoczął antykomunistyczną działalność konspiracyjną. Został aresztowany i zamordowany przez komunistów w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. To człowiek o przenikliwym umyśle, niezwykle wrażliwy i romantyczny, a jednocześnie odważny i zdeterminowany. Był pełen empatii i miłości do drugiego człowieka. Służył Polsce najlepiej, jak potrafił, do końca. Jego podkomendni w Powstaniu Warszawskim mówili do niego „Tato”.

Zostawił po sobie silny ślad, odciśnięty w polskiej historii. Wiele wydarzeń z naszych dziejów czy ważnych rocznic splecionych jest z jego życiem: 1 marca – Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, 1 sierpnia – rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, w którym brał udział, 15 sierpnia – rocznica Bitwy Warszawskiej, Pilecki w 1920 roku bił się z bolszewikami, czy 11 listopada, kiedy rotmistrz walczył w Wilnie o odzyskanie niepodległości. Choć nie żyje od 76 lat, nadal dla wielu ludzi jest ważną osobą. Uważam, że jego historia nie jest zamknięta i może jeszcze wiele nas nauczyć.




Jarosław Wróblewski, dziennikarz i pasjonat historii, pracownik Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie, redaktor naczelny biuletynu muzealnego „Rakowieckia 37”, autor m.in. biografii Pileckiego „Rotmistrz” oraz książki „Niezniszczalny. Rozmowy o Rotmistrzu Pileckim”.

Rozmawiała: Anna Dąbrowska

autor zdjęć: arch. Jarosława Wróblewskiego, Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
„Saber Junction” – gotowi do obrony
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Premier: prowokacja bez precedensu
Pożegnanie z Columbią
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Brytyjczycy na wschodniej straży
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
Kurs dla najlepszych w SERE
Największy transport Abramsów w tym roku
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Brytyjczycy żegnają Malbork
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Tukan na smyczy
Czołgiści w ogniu
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Black Hawki nad Warszawą
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
NATO – jesteśmy z Polską
Terytorialsi na pętli
Wielkie zbrojenia za Odrą
Świetne występy polskich żołnierzy
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Orlik na Alfę
Husarz z polskim instruktorem
Rekompensaty na nowych zasadach
Dwie agresje, dwie okupacje
Z najlepszymi na planszy
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
Zwycięska batalia o stolicę
Defendery skompletowane
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
„Road Runner” w Libanie
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Hekatomba na Woli
Dobre wieści o Muzeum Wojska Polskiego
Święto Wojsk Lądowych
Krok ku niezależności
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Obowiązek budowy schronów staje się faktem

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO