Wspomnienie 1 sierpnia 1944 roku wciąż nas boli – i wciąż nas łączy. Dowodzi też fenomenu, jakim jest nasza jedność wobec wspólnej historii, wobec naszych korzeni, które kształtują polską tożsamość. Powstanie Warszawskie wybuchło 80 lat temu. Wybuchło z nadziei i niezgody na niewolę.
Pierwszego sierpnia wyszli z domów na ulice ukochanego miasta ludzie, którzy postanowili je zbrojnie odzyskać. Wielu z nich było już zaprawionymi konspiratorami oraz uczestnikami akcji bojowych i dywersyjnych, ale niemało musiało dopiero stać się żołnierzami. Gdy wsłuchamy się w słowa nielicznych już powstańców, nieodmiennie przypominają nam swą ówczesną motywację – kierowała nimi nie tylko chęć odwetu, lecz także niezgoda na choćby jeden dzień upokarzającego zniewolenia dłużej. Ich przewagą były determinacja i hart ducha, stanowili więc wojsko i siłę, z którą wróg musiał się liczyć. Naprzeciwko mieli jednak świetnie uzbrojone, brutalne i bezwzględne niemieckie formacje wojskowe. Wyspy wolności, które pojawiały się na mapie Warszawy, dawały mieszkańcom radość i wytchnienie, a 63 pamiętnych dni odmierzanych było walką i poświęceniem oraz bezprzykładnymi aktami męstwa. Po upadku powstania cierpień i gehenny doświadczyli zarówno żołnierze, jak i mieszkańcy stolicy.
Na samotną walkę Warszawy patrzymy także w obliczu dynamiki działań wojennych w kluczowym 1944 roku, który rozstrzygnął w zasadzie wynik tej straszliwej wojny. To właśnie wtedy ofensywa Armii Czerwonej na froncie wschodnim wypierała armię Hitlera, a pasmo sukcesów wojsk aliantów na froncie zachodnim skutecznie torowało drogę do zwycięstwa. To z tej perspektywy patrzyli na zmagania rodaków żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, których wysiłki i nadzieje na przyjście z pomocą powstańcom spełzły na niczym. Patrzyli bezradnie na zaciskające się wokół Warszawy kleszcze niemieckiej agresji i sowieckiej bierności w tym nagłym „sojuszu ponad wojną”, który przypieczętował zagładę miasta i był zwiastunem naszej niedalekiej przyszłości. Warszawa – to miasto niezłomne, które od wieków pisało swe heroiczne dzieje – pozostało osamotnione w swej walce i zapłaciło za to najwyższą cenę.
Dziś, w 80. rocznicę tych wydarzeń, składamy hołd Dzieciom Warszawy, harcerzom Szarych Szeregów, żołnierzom Armii Krajowej, wszystkim formacjom, od narodowców po ludowców, walczącym ramię w ramię w imię wspólnej idei wolności. Wspominamy też determinację żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego, którzy z różnych stron kraju zmierzali do serca swej okupowanej Ojczyzny. Przypomnijmy tutaj także żołnierzy Batalionów Chłopskich, stanowiących wsparcie skoncentrowanych oddziałów kieleckiej Armii Krajowej, którzy podjęli dramatyczną próbę przedarcia się z bronią w ręku na pomoc walczącej stolicy.
Wspominamy z wdzięcznością synów wsi polskiej, która stanowiła zaplecze i zaopatrywała walczących. Każde państwo musi analizować własne dzieje, wyciągać odpowiednie wnioski z lekcji historii. To jego prawo, ale i obowiązek. Dziś jednak pochylmy z szacunkiem głowy nad heroizmem walczących, od których możemy się uczyć miłości do naszej Ojczyzny. Dziś otoczmy serdeczną pamięcią mieszkańców stolicy i naszych braci – żołnierzy poległych w heroicznej, nierównej walce. To sól naszej ziemi. Jako wolny naród, wyrosły z wielkiej i niezłomnej tradycji niepodległościowej, dumny z dziejów oręża – Wojska Polskiego, oddajmy cześć Powstańcom Warszawskim.
Gloria victis! Chwała zwyciężonym! Chwała niepokonanym!
W związku z 80. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego przygotowaliśmy specjalne wydanie „Polski Zbrojnej”.
Zapraszamy do lektury!

komentarze