moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Rośnie hala dla Mieczników

Blisko 6 tys. m2 powierzchni i 46 wysokości – takie rozmiary będzie miała jedna z najokazalszych hal kadłubowych w Europie. Budynek powstaje w gdyńskiej PGZ Stoczni Wojennej, a wznoszony jest z myślą o budowie fregat Miecznik. Dziś została na nim zawieszona symboliczna wiecha.

Wiecha to kolorowy wieniec, który zgodnie z tradycją wiesza się u szczytu budynku – zwykle po zakończeniu montażu  więźby dachowej albo osiągnięciu stanu surowego otwartego. Stanowi niechybny znak, że inwestycja właśnie weszła w decydującą fazę . Dziś przed południem wiecha zawisła na pokaźnych rozmiarów hali kadłubowej, która powstaje w gdyńskiej Stoczni Wojennej. Budowla będzie miała 6 tys. m2 powierzchni i wysokość sięgającą 46 m, co sprawi, że stanie się jednym z najwyższych tego typu obiektów w Europie. Do użytku powinna zostać oddana w przyszłym roku. W jej wnętrzu będą budowane kadłuby fregat Miecznik.

– Dziś PGZ Stocznia Wojenna to jedna z najważniejszych firm na Pomorzu. Przedsiębiorstwo jest także filarem Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Wielka w tym zasługa całej załogi, która pokazała, że nie boi się poważnych wyzwań – podkreślił obecny na uroczystości Sebastian Chwałek, prezes PGZ-etu. Wtórował mu prezes stoczni Paweł Lulewicz. – Budowa nowej hali i dobre wyniki finansowe stoczni nie byłyby możliwe bez wsparcia z zewnątrz, ale przede wszystkim bez zaangażowania naszych pracowników. Jednostki, które powstaną w tej hali, odmienią polską marynarkę wojenną – zaznaczył.

REKLAMA

Budowa fregat rakietowych to największa inwestycja w historii rodzimego przemysłu stoczniowego. W ramach kontraktu powstaną trzy nowoczesne okręty – ORP „Wicher”, ORP „Burza” i ORP „Huragan”. Ich projekt opiera się na rozwiązaniach brytyjskiej firmy Babcock, które jednak zostały zaadaptowane do potrzeb polskiej marynarki. Przy realizacji przedsięwzięcia Stocznia Wojenna i PGZ ściśle współpracują z zagranicznymi przedsiębiorstwami. Oprócz wspomnianego Babcocka w ich gronie znalazły się m.in. Thales i MBDA. Budowa pierwszej fregaty ruszyła w sierpniu. Wówczas w Gdyni odbyło się uroczyste cięcie blach. Z kolei w październiku Polska Grupa Zbrojeniowa zawarła z Thalesem umowę na dostawę nowoczesnych radarów, systemów obserwacji i śledzenia w podczerwieni, sonarów oraz systemów zarządzania walką Tacticos. Pierwszy z Mieczników ma być gotowy w 2026 roku. Kolejne mają wejść do służby w 2029 i 2031 roku. Wszystkie dołączą do 3 Flotylli Okrętów w Gdyni. Koszt realizacji kontraktu został wyliczony na 8 mld zł.

Tymczasem realizacja tak dużego zamówienia wymaga też zmian w gdyńskiej stoczni. Oprócz hali kadłubowej, która ma być gotowa w przyszłym roku, zakład wzbogaci się o nowoczesną halę produkcyjną oraz budynek administracyjno-biurowy. Zostanie w nim ulokowane m.in. rozrastające się biuro projektowe. Stocznia kupuje też nowoczesny sprzęt. W zakładzie powstanie choćby długa na 90 m, zrobotyzowana linia do spawania stalowych konstrukcji okrętów, staną tam również nowe suwnice. Proces unowocześniania przedsiębiorstwa pochłonie dziesiątki milionów złotych. Zyski płynące z realizacji programu „Miecznik” mają być jednak ogromne, a do tego niezwykle zróżnicowane. Według zapowiedzi PGZ-etu liczba miejsc pracy w samej stoczni, ale też innych firmach sektora zbrojeniowego i okołozbrojeniowego ma wzrosnąć o 2 tys.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: PGZ

dodaj komentarz

komentarze


Ministrowie obrony na szczycie
 
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Święto marynarzy po nowemu
SGWP musi być ostoją wartości
Zagrożenie może być wszędzie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Kolejny Kormoran na kursie
W hołdzie Witosowi
Pierwszy dzwonek w Żelaźnie
„Feniks” wciąż pomaga
Rosyjskie wpływy w Polsce? Jutro raport
Witos i spadochroniarze
Ogień nad Bałtykiem
Rajd pamięci i braterstwa
Rozkaz: rozpoznać przeprawę!
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium
Mikrus o wielkiej mocy
Wojskowy most połączył Głuchołazy
Ramstein Flag nad Grecją
Komisja bada nielegalne wpływy ze Wschodu
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Polskie armatohaubice na poligonie w Estonii
Latający bohaterowie „Feniksa”
Czas „W”? Pora wytropić przeciwnika
Olimp w Paryżu
Cześć ich pamięci!
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Wojskowi rekruterzy chcą być (jeszcze) skuteczniejsi
Żeby drużyna była zgrana
Żołnierska pamięć nie ustaje
Bielizna do zadań specjalnych
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Żeby nie poddać się PTSD
Sojusz także nuklearny
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Zwycięzca w klęsce, czyli wojna Czang Kaj-szeka
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Mark Rutte w Estonii
Szkoła w mundurze
Polskie „JAG” już działa
Tłumy biegły po nóż komandosa
Miliony sztuk amunicji szkolnej dla wojska
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Po pierwsze: bezpieczeństwo granic
Jak zachęcić młodych do służby w wojsku?
Gryf dla ochrony
Czworonożny żandarm w Paryżu
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Ostre słowa, mocne ciosy
Snipery dla polskich FA-50
Opowieść, która się nie starzeje
Grób Nieznanego Żołnierza ma 99 lat
Złoty Medal Wojska Polskiego dla „Drago”
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Generał z niepospolitym polotem myśli
Karta dla rodzin wojskowych
„Northern Challenge”, czyli wyzwania i pułapki
Breda w polskich rękach
Jastrzębie czeka modernizacja
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Olympus in Paris
Hubalczycy nie złożyli broni
Bilans Powstania Warszawskiego
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Centrum Robotów Mobilnych WAT już otwarte

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO