moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Rozwój i finansowanie programów obrony hipersonicznej USA

Równolegle z postępami zbrojeń hipersonicznych trwają amerykańskie badania nad obroną przed tego typu zagrożeniami. Jak dotąd Pentagon ujawnił kilka projektów obrony hipersonicznej, zaś Kongres USA stale zwiększał środki na związane z tym badania. Pierwsza generacja systemów obrony hipersonicznej będzie wymagać połączenia najskuteczniejszych projektów i wykorzystania niektórych elementów „klasycznej” obrony przeciwrakietowej. Wzmocnienie zdolności odstraszania USA w Azji i Europie będzie korzystne dla ich sojuszników, którzy nie mają realnych możliwości samodzielnego zbudowania całościowej obrony hipersonicznej.

Złożoność zagrożeń hipersonicznych

Od niedawna Chiny i Rosja wprowadzają do arsenału uzbrojenie hipersoniczne, tj. pociski manewrujące przy prędkości powyżej 5 Ma (1,5 km/s). W USA dominują oceny, że ich własne projekty takich broni ofensywnych są opóźnione w stosunku do tempa zbrojeń Chin i Rosji. Obawy USA i ich sojuszników w Azji wiążą się z zagrożeniami ze strony chińskich pocisków typu DF-17 i XK-2, a w NATO z rosyjskimi pociskami Kindżał i Zirkon. Narażone na atak nimi mogą być zwłaszcza zespoły okrętów, systemy obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej oraz bazy lotnicze USA w Azji i Europie. Uderzenie broniami hipersonicznymi na takie cele miałoby ułatwić i zwiększyć skuteczność kolejnych ataków przeciwnika za pomocą pocisków balistycznych i manewrujących.

Atak broniami hipersonicznymi byłby nadzwyczaj złożonym wyzwaniem dla systemów wczesnego ostrzegania i obrony. Wynika to z ogromnej prędkości, manewrowości i nieprzewidywalnej trajektorii tych broni oraz z niepewności co do celu i przenoszonej głowicy (konwencjonalnej lub nuklearnej). Atrakcyjność broni hipersonicznych wiąże się z nieskutecznością wobec nich „klasycznej” obrony przeciwrakietowej. Typowe radary wczesnego ostrzegania nie są bowiem przystosowane do ich śledzenia i nie dają możliwości natychmiastowej reakcji. Swoje ograniczenia mają także satelity wczesnego ostrzegania na wyższych orbitach, które nie śledzą celów szybujących w atmosferze. Broń hipersoniczna może być jednak zwalczana po opracowaniu odpowiednich technologii. Wymaga to zwiększenia zdolności do śledzenia całej trajektorii broni hipersonicznej z kosmosu (niskiej orbity Ziemi) oraz do jej przechwycenia w fazie manewrowania. Z tych względów Przegląd obrony przeciwrakietowej (MDR) z 2019 r. za jeden z priorytetów USA uznał rozwój obrony hipersonicznej (hypersonic defense, HD). Badanych jest szereg opcji kinetycznych i niekinetycznych HD. Osobną kwestią jest obrona pasywna, która poprzez skrycie, rozproszenie i mobilność własnych sił mogłaby obniżyć skuteczność uderzeń przeciwnika.

Programy systemów obrony hipersonicznej USA

Pentagon od 2015 r. prowadzi prace nad HD w celu wzmocnienia zintegrowanej obrony przeciwrakietowej i wiarygodności odstraszania konwencjonalnego USA. Pomimo zmian w składzie Kongresu USA w ostatnich pięciu latach corocznie przyznaje on na HD środki o wiele wyższe od sugerowanych przez Agencję Obrony Przeciwrakietowej (MDA) oraz Agencję Zaawansowanych Projektów Badawczych (DARPA). W 2020 r. budżet MDA na ten cel zwiększono z planowanych 132 mln dol. do przyznanych w Kongresie 390 mln dol. W budżecie MDA na 2021 r. zakładano wydatek 206 mln dol., a przyznano jej 272 mln dol. Projekt przyszłorocznego budżetu agencji przewiduje niewielkie obniżenie finansowania HD do 247,9 mln dol., ale i tu spodziewane jest zwiększenie go przez Kongres. Podobna tendencja obserwowana jest w zakresie finansowania częściowo utajnionych projektów DARPA lub w budżecie odpowiadającej za niektóre aspekty HD nowej Agencji Rozwoju Kosmicznego (SDA).

Amerykańska HD może oprzeć się częściowo na już istniejących systemach, ich istotnych modyfikacjach lub całkiem nowych projektach. Producenci zapewniają, że już radary typu AN/SPY-6 oraz LTAMDS mają zdolności do śledzenia broni hipersonicznych. Są one jednak ograniczone do końcowej fazy lotu. Inwestycje USA skupiają się na zdolnościach do wykrycia zagrożenia w fazie startu oraz śledzenia go w środkowej, najdłuższej i manewrującej fazie. Demonstracji zdolności do śledzenia fazy środkowej ma posłużyć w latach 2021–2022 program mikrosatelitów DARPA Blackjack. Docelowo po 2022 lub 2023 r. większe możliwości działania zapewnią satelity z szerszym polem obserwacji WFOV oraz umieszczone na niższych orbitach konstelacje satelitów HBTSS i SSL. Pentagon od 2020 r. przyspieszył też prace nad przeciwpociskami, które mają zapewnić zdolności obrony na szczeblu regionalnym (taktycznym). Pierwszy konkurs MDA wyłonił trzy koncepcje oparte na istniejących przeciwpociskach Dart (THAAD), Hawk (SM-3) i Valkyrie (PAC-3). W kwietniu br. Pentagon ujawnił, że część z tych projektów może być scalona w ramach systemu GPI (Glide Phase Intercept), opartego na systemie Aegis oraz dwóch warstwach i rodzajach przeciwpocisków. Byłyby to przeciwpociski o dalszym zasięgu dla zwalczania zagrożeń w fazie ich szybowania i o krótkim zasięgu dla zwalczania w końcowej fazie lotu. Dostępne informacje nie pozwalają na ustalenie, czy do zintegrowanego GPI włączone zostaną już testowane przeciwpociski SM 6IB oraz czy dalej będzie rozwijany projekt DARPA pocisku Glide Breaker. Ponadto do konkursu MDA dopuszczono projekty przeciwpocisku Hyvint oraz uzbrojenia niekinetycznego – być może środka emitującego fale zakłócające lub wabiki w podczerwieni (decoys) dla zmylenia głowic przeciwnika.

Implikacje dla sojuszników USA

Rozwój amerykańskich systemów aktywnej HD jest odpowiedzią na istniejące arsenały hipersoniczne Chin i Rosji, przede wszystkim o zasięgu regionalnym (operacyjno-taktycznym). Amerykańskie projekty HD mają pionierski charakter i przy stale rosnącym budżecie istnieją duże szanse na wprowadzenie ich do uzbrojenia w latach 2025–2030. Ponieważ mają one poprawić zdolności bojowe sił USA w Azji i Europie, można przypuszczać, że nie zostaną ograniczone w następstwie przeglądów strategii obronnej i obrony przeciwrakietowej Joe Bidena. Choć wiele aspektów HD jest utajnionych, to widoczne jest skupienie się Pentagonu na rozwoju w pierwszej kolejności satelitów wczesnego ostrzegania i śledzenia broni hipersonicznych. Drugi kierunek prac USA skupia się na budowie dwuwarstwowej obrony regionalnej, której podstawą będą zapewne okręty z systemami Aegis. Większość projektów MDA daje pierwszeństwo ewolucyjnemu podejściu, czyli adaptacji już istniejących systemów i przeciwpocisków do specyficznych wymogów HD. Nie można jednak zupełnie wykluczyć prowadzenia prac nad bardziej rewolucyjnymi i niekinetycznymi technologiami HD. Mało realne wydaje się też włączenie broni hipersonicznych do dialogu nt. kontroli zbrojeń między USA a Rosją i Chinami. Oba państwa będą też zapewne wprowadzać środki techniczne skierowane przeciwko amerykańskim systemom HD.

Amerykańskie regionalne systemy HD zostaną prawdopodobnie wdrożone w pierwszej kolejności i na większą skalę w Azji w związku z istniejącym już zagrożeniem arsenałem hipersonicznym Chin. Wkrótce po tym kroku systemy HD mogą być też rozmieszczone w Europie, gdyż sojusznicy uznają całość arsenału rakietowego Rosji (pociski manewrujące i balistyczne, bronie hipersoniczne) za kluczowe zagrożenie dla NATO. Oparta na amerykańskich systemach obrona hipersoniczna NATO byłaby zasadniczym wzmocnieniem konwencjonalnego odstraszania i obrony Sojuszu przed wszystkimi klasami rosyjskich pocisków. Warunkiem wstępnym takiej obrony byłaby integracja systemów NATO z nowymi amerykańskimi satelitami typu WFOV i HBTSS. Rozmieszczenie w Europie nawet ograniczonej liczby okrętów typu Aegis-GPI skomplikowałoby kalkulacje rosyjskich planistów, w takim przypadku niepewnych skuteczności swoich broni hipersonicznych na początku hipotetycznego konfliktu z NATO.

Zaawansowanie technologiczne Amerykanów we wszystkich aspektach HD może w następnych latach przekreślić sens dublowania przez sojuszników europejskich programów obrony w końcowej fazie lotu, którą miał po 2030 r. zademonstrować projekt przeciwpocisku MBDA Twister. Kwestie architektury sojuszniczej HD powinny być także jednym z priorytetów prac planowanej po 2023 r. inicjatywy rozwoju nowych zdolności obronnych NATO (DIANA). Świadomość państw NATO, że siły amerykańskie dysponują adekwatnymi środkami śledzenia i zwalczania broni hipersonicznych, pozwalałaby Europejczykom na większe inwestycje w „klasyczną” obronę przeciwrakietową i przeciwlotniczą. Takie podejście mogłoby obniżyć kontrowersje wokół nierównomiernego podziału obciążeń finansowych w NATO, choć trzeba się też liczyć z argumentem niektórych państw o powstaniu kolejnego obszaru wysokiej zależności technologicznej Europy od USA.

Źródło: www.pism.pl

Marcin Andrzej Piotrowski , analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych

autor zdjęć: US Navy

dodaj komentarz

komentarze


Wojna w świętym mieście, część druga
 
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
Od maja znów można trenować z wojskiem!
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
Pytania o europejską tarczę
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Bohater września ’39 spełnia marzenia
NATO on Northern Track
Wioślarze i triatlonistka na podium
Szybki marsz, trudny odwrót
Pierwszy polski F-35 na linii produkcyjnej
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Pilecki ucieka z Auschwitz
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Wytropić zagrożenie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Weterani pod wszechstronną opieką
„Steadfast Defender ’24”. Kolejne uderzenie
Wojskowi medycy niosą pomoc w Iraku
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Ta broń przebija obronę przeciwlotniczą
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Święto stołecznego garnizonu
Tragiczne zdarzenie na służbie
Polsko-australijskie rozmowy o bezpieczeństwie
W Italii, za wolność waszą i naszą
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Zmiany w dodatkach stażowych
Pierwsi na oceanie
NATO na północnym szlaku
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Weterani w Polsce, weterani na świecie
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
W obronie wschodniej flanki NATO
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Weterani pokazują współczesny wymiar patriotyzmu
Trotyl z Bydgoszczy w amerykańskich bombach
Wiceszef MON-u: w resorcie dochodziło do nieprawidłowości
Gunner, nie runner
Pod skrzydłami Kormoranów
Kadisz za bohaterów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojna w świętym mieście, epilog
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Posłowie dyskutowali o WOT
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Ameryka daje wsparcie
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Rekordziści z WAT
25 lat w NATO – serwis specjalny
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Daglezje poszukiwane
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Metoda małych kroków

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO