moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Najpierw czekanie, potem pośpiech

Długie godziny czekania i ciągła gotowość, by jak najszybciej wzbić się w przestrzeń powietrzną po ogłoszeniu alarmu… Tak przez 24 godziny na dobę dyżurują polscy piloci myśliwców. O tym jak wygląda dyżur i co się dzieje, gdy ogłaszany jest alarm „Alfa” opowiada pilot F-16 z 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Do tej jednostki po ponad dwuletniej przerwie spowodowanej remontem, powróciły dyżury bojowe.

Jak wygląda dyżur bojowy pilota F-16?

Pilot F-16: Najprościej mówiąc, dzieli się na dwie części: jedna to czekanie, a druga – maksymalny pośpiech. Kiedy ogłaszany jest alarm, bez względu na to, czy jest to zadanie bojowe czy trening, działamy tak samo szybko, zgodnie z powiedzeniem „trenuj tak jakbyś walczył”. Biegniemy do samolotu, uruchamiamy maszyny, która są oczywiście przygotowane do lotu i startujemy.

Jakie są zadania pilotów w powietrzu?

Alarm bojowy ogłaszany jest, gdy samolot znajdujący się w polskiej przestrzeni powietrznej nie ma łączności radiowej, nie ma włączonego urządzenia identyfikującego. Zdarza się również, że cywilne statki powietrzne wlatują w przestrzeń powietrzną Polski, bo „zgubiły się”. My nazywamy to utratą orientacji geograficznej. Naszym zadaniem w powietrzu jest przechwytywanie statków powietrznych. Czasami podlatujemy, zbieramy dane dotyczące samolotu i „odprowadzamy” go do granicy z innym państwem. Zdarza się też, na przykład w przypadku jakichś problemów technicznych, że pomagamy mu lądować na lotnisku w Polsce.

Jak szybko jesteście w stanie znaleźć się przy samolocie, który narusza przestrzeń powietrzną kraju?

Bardzo szybko, ale konkretne informacje dotyczące tego czasu są niejawne. Wszystko jednak dzieje się jak na przyśpieszeniu. Jeśli sytuacja tego wymaga, prędkość samolotu może być naddźwiękowa, ale wówczas długotrwałość lotu jest krótsza, bo spalanie paliwa jest większe. Jesteśmy jednak w stanie być długo w powietrzu i zrobić to, co do nas należy.

Co się dzieje, kiedy już dolecicie do przechwytywanego samolotu?

Jeżeli jest to samolot cywilny, zwykle próbujemy nawiązać łączność z załogą. Jeśli nie jesteśmy w stanie nawiązać kontaktu przez radio, staramy się nawiązać kontakt wzrokowy z pilotem. Potem – gdy już ustalimy, co się dzieje – działamy dalej, na przykład pomagamy mu wylądować. W przypadku samolotów wojskowych, reakcje na nas są różne, ale przeważnie są to przyjazne zachowania. Czasami machamy sobie skrzydłami czy rękami, jeśli się widzimy (śmiech). Po wykonaniu zadania wracamy do miejsca dyżurowania i odnawiamy gotowość bojową.

Czy takie zadania, jak te na dyżurze, wymagają od pilotów dużego doświadczenia?

Tak, dyżuru bojowego nie pełnią piloci tuż po podstawowym szkoleniu. Dowódca pary dyżurnej jest pilotem bardzo doświadczonym. Skrzydłowy, drugi pilot w dyżurze, jest zwykle mniej doświadczony, ale i tak nie jest to osoba początkująca.

Dyżur bojowy po przerwie spowodowanej remontem wrócił do 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Miał pan już okazję korzystać z nowej drogi startowej?

Tak, wykonywałem już tu operacje. Jestem z niej bardzo zadowolony, choć nasze postrzeganie jest chyba nieco odmienne od ludzi „na ziemi”. Dla pilota ważne są dwie rzeczy: wystartować i wylądować, bez względu na to, jaki pas ma do dyspozycji i gdzie się on znajduje. Jeśli jest to rejon działań wojennych, a pas jest ostrzeliwany, też musimy sobie dać radę. Jednak nie ukrywajmy, dobrze jest mieć nowoczesny pas, jak tu w Łasku. Poza tym bardzo się cieszę, że w końcu wróciliśmy do bazy.

Rozmawiała: Ewa Korsak

autor zdjęć: Piotr Łysakowski

dodaj komentarz

komentarze


Relokacja wojsk na Podkarpaciu
Polska i Szwecja, razem na rzecz bezpieczeństwa
Nie tylko K9. Koreańska oferta dla WOT-u
Klucz do bezpieczeństwa
Na otwartym morzu mierzą daleko!
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Drony w ofensywie
„Był twarzą sił powietrznych”
Inowrocławscy saperzy z misją na południu
Kadeci będą się uczyć obsługi dronów
Wicepremier Kosiniak-Kamysz rozmawia o technologiach nuklearnych
Pilica+ coraz bliżej
Awaryjne lądowanie wojskowego śmigłowca
Hekatomba na Woli
Szef Sztabu Generalnego: MSPO przykładem rewolucji dronowej
Detect & Classify: satelity z AI
Czas nowych inwestycji
Premier i szefowa UE na granicy w Krynkach
Nocne ataki na Ukrainę
Startuje „Żelazny obrońca”
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Dwie agresje, dwie okupacje
31 Baza Lotnictwa Taktycznego apeluje do mediów
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Wyczekiwane przyspieszenie
Skoordynowane zarządzanie w kryzysie
MON rozpoczyna współpracę z Ligą Obrony Kraju
Ćwicz w szkole jak w wojsku!
Szczelna sieć dla Tarczy
Premier Tusk: MSPO robi wrażenie
Nietypowa premiera targowa
Orlik na Alfę
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Pancerna pięść
Nowość Grupy WB na MSPO 2025: robot kroczący
Duże osiągnięcie polskich skoczków
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Na motocyklach śladami historii
Beret „na rekinka” lub koguta
Spotkanie Trump-Nawrocki
Wojskowi szachiści z medalem NATO
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Lepsza efektywność
Radary, które widzą wszystko
Świetne występy polskich żołnierzy
Norwegowie budują na polskim poligonie
Tuga – postrach dronów
Akt oskarżenia w sprawie planu „Warta”
Premierowe strzelania Spike’ami z Apache’ów
Małopolscy terytorialsi tym razem walczyli z suszą
Polsko-koreańska spółka będzie produkować rakiety do wyrzutni Homar-K
Loty szkoleniowe na F-16 wstrzymane do odwołania
Dron-śmigłowiec dla marynarki
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Nowelizacja ustawy o obronie z podpisem prezydenta
Skorzystaj z szansy na zostanie oficerem
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Brytyjczycy żegnają Malbork
Baobab z miotaczem
Czarna skrzynka F-16 w rękach śledczych
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Śmierć pilota F-16. Trwa badanie przyczyn wypadku
Westerplatte, 1 września 1939. Pamiętamy!
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Drones on the Offensive
Strategiczne partnerstwo Polski i Kanady
Najmłodszy w rodzinie
Banki – nowi partnerzy PGZ-etu
Zakupy według potrzeb
Polski żołnierz pobił w Chinach rekord świata
Zwycięska batalia o stolicę
NATO ćwiczy na Bałtyku. Z polskim udziałem
Kikimora o wielu twarzach
„Road Runner” w Libanie
Huta Stalowa Wola na MSPO
Informacja geoprzestrzenna na współczesnym polu walki
Wielkie zbrojenia za Odrą
Polskie siły zbrojne stawiają na nowoczesność
Polski udział w produkcji F-16 i F-35
Szef MON-u upamiętnił pierwszych poległych w II wojnie
Prezydent Nawrocki: Wieluń to symbol cierpienia
Modernizacja F-16 w polskich zakładach wojskowych
Amerykańsko-rosyjski szczyt na Alasce
Szczyt przywódców ws. Ukrainy
Z najlepszymi na planszy
Nowe wcielenie Herona. Tym razem dla batalionu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO