moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Agencja Uzbrojenia, czyli cały proces zakupu pod jednym dachem

Od 1989 roku nie wypracowaliśmy w Ministerstwie Obrony Narodowej sprawnego systemu pozyskiwania sprzętu i uzbrojenia wojskowego. Obecny jest niesprawny, dysfunkcjonalny, drogi i mało efektywny – mówi poseł Michał Jach, przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Panaceum na zakupową niemoc jest utworzenie Agencji Uzbrojenia.

 

Panie Pośle, jak Pan ocenia obecny system pozyskiwania uzbrojenia i sprzętu wojskowego?

Michał Jach: Od 1989 roku nie wypracowaliśmy w Ministerstwie Obrony Narodowej sprawnego systemu pozyskiwania sprzętu i uzbrojenia wojskowego. Ten, który mamy, jest niesprawny, dysfunkcjonalny, drogi i mało efektywny. Dobrym przykładem zakupowego imposybilizmu jest wydatkowanie budżetu ministerstwa obrony w zakresie modernizacji. Od 2008 do 2015 roku nie wydano ponad 12 miliardów złotych, które powinny być przeznaczone na zakup nowego sprzętu. Dopiero od dwóch lat wydajemy 100% środków, ale i tak systemowi pozyskiwania daleko do oczekiwanej sprawności.

Jakie jest lekarstwo?

Głęboka, instytucjonalna reforma obecnego systemu pozyskiwania. Na moją prośbę Biuro Analiz Sejmowych przeprowadziło jakiś czas temu kwerendę, w jaki sposób zorganizowany jest taki system w armiach naszych sojuszników (bez USA, bo to jest zupełnie inna skala). Wzięliśmy za to pod uwagę nie tylko członków NATO, lecz także państwa, które są poza paktem. Co się okazało? We wszystkich funkcjonuje duża, centralna instytucja, różnie umocowana i zorganizowana, ale w każdym przypadku mająca trzy zasadnicze zadania. Pierwsze, najważniejsze, prowadzenie procesu pozyskiwania uzbrojenia od podjęcia decyzji, przez przygotowanie warunków zakupu, sam zakup w dowolnej formie, eksploatację, aż do jego wycofania i utylizacji. Drugim zadaniem jest analiza przyszłych zagrożeń bezpieczeństwa państwa i zlecanie badań w celu tworzenia technologii, które będą odpowiadały na obecne i przyszłe zagrożenia. Trzecie zadanie obejmuje promocję rodzimego przemysłu zbrojeniowego.

Jak wygląda to w Polsce?

W strukturach MON są instytucje mające zadania podobne do tych, które wymieniłem, ale funkcjonują one w różnych pionach, na różnych szczeblach. Nie tylko komplikuje to obieg informacji i dokumentów, lecz sprawia, że podejmowanie decyzji o zakupie jest długotrwałe i czasochłonne, a przede wszystkim nieefektywne.

Które z tych instytucji powinny wejść w skład Agencji Uzbrojenia, której powstanie zapowiedziało Ministerstwo Obrony Narodowej?

Żeby nowy system pozyskiwania uzbrojenia i sprzętu wojskowego miał sens, w skład Agencji Uzbrojenia muszą wejść wszystkie instytucje obecnie zaangażowane w proces modernizacji naszej armii. Nie można bowiem dublować instytucji, to przepis na paraliż decyzyjny. W Agencji powinny znaleźć się więc nie tylko Inspektorat Uzbrojenia czy Departament Polityki Zbrojeniowej, lecz także m.in. Inspektorat Innowacyjnych Technologii czy biuro offsetowe.

A Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych?

W jego przypadku trzeba przeprowadzić głęboką analizę, na ile obsługa sprzętu, jego serwisowanie i naprawy powinny pozostać niezależne, a nawet mieć status dowództwa logistycznego, a na ile zasadne jest, aby tworzyły nowy system zakupowy od strony cyklu życia produktów.

Ile osób powinno pracować w Agencji?

Szwedzki Urząd ds. Materiałowych, który wydaje rocznie na zakupy uzbrojenia kwotę podobną do naszej, a przecież tamtejsza armia jest mniejsza, zatrudnia 1500 osób. Na rzecz tego urzędu pracuje poza nim drugie tyle. Razem daje to około 3 tysiący osób. Czy Agencja potrzebowałaby aż tylu pracowników? Nie wiem. To tylko pewna wskazówka. Ważne jest co innego. Ona musi mieć elastyczną strukturę. Do realizacji ważnych zakupów powinny być powoływane zespoły kierunkowe, odpowiedzialne za dany projekt. Grupa ta prowadziłaby cały proces od początku do końca.

Problemem jest także wypracowywanie decyzji i odpowiedzialność za ich podejmowanie. W jaki sposób Agencja mogłaby sobie z tym poradzić?

To bardzo poważny problem, że oficerowie i pracownicy wojska boją się podejmować szybkie i odpowiedzialne decyzje. Trzeba stworzyć mechanizm, żeby resortowi urzędnicy czuli się odpowiedzialni i żeby jednocześnie wiedzieli, że przełożeni w razie błędu będą stali za nimi, a nie widzieli w nich kozły ofiarne. Jasne musi być przy tym, że nie każdy błąd będzie usprawiedliwiony. Co to, to nie.

Jaka w nowym systemie zakupowym powinna być rola Sztabu Generalnego Wojska Polskiego?

Sztab Generalny jest od planowania i on określałby, na przykład, że potrzebujemy 100 czołgów mogących strzelać na taką i taką odległość, a jego pociski mają mieć taką i taką przebijalność. Czyli bardzo ogólny poziom. I dopiero eksperci z Agencji Uzbrojenia zajęliby się analizą tego, jak spełnić wymagania analityków SGWP. Ocenialiby, czy nie lepiej kupić 150 czołgów o gorszych parametrach, a może w drugą stronę, np. 70, ale za to dysponujących znacząco lepszymi parametrami operacyjnymi.

A co ze środkami na prace badawczo-rozwojowe? Czy Agencja Uzbrojenia powinna nimi zarządzać?

Agencja powinna być odpowiedzialna nie tylko za bieżące zakupy uzbrojenia, ale również sprzętu, który będzie nam potrzebny za lat dziesięć, piętnaście. Powinna więc mieć narzędzia finansowe, aby zlecić jego opracowanie. Rozrzucenie pieniędzy po różnych instytucjach, jak to ma miejsce obecnie, jest nieefektywne. Ile było projektów, w których porywaliśmy się na rzeczy zupełnie wojsku niepotrzebne, zbyt kosztowne? Ile takich, gdzie badania były przez jakiś czas finansowane, a potem przerywano płacenie? Doskonałym tego przykładem jest „Ślązak”. Przecież on kosztuje tyle, ponieważ nie zostało zapewnione systematyczne finansowanie tego programu, a także nie stworzono skutecznego rozliczania jego efektów.

Kiedy może powstać Agencja Uzbrojenia?

Minister Mariusz Błaszczak powołał już pełnomocnika do spraw utworzenia Agencji. Oceniam, że przygotowanie dokumentów niezbędnych do powołania Agencji zajmie około roku. To jest niezwykłe wyzwanie oraz ogrom pracy.

rozmawiał Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: Krzysztof Żuczkowski

dodaj komentarz

komentarze

~pacodegen
1521451740
"Obecny jest niesprawny, dysfunkcjonalny, drogi i mało efektywny"- jakoś ten system zrealizował 100% waszego PMT, oczywiście z s-tami VIPowskimi. Nie rozumiem określenia drogi. System byłby dobry, gdyby politycy nie mieszali w nim, zmieniali decyzje, plany, anulowali kontrakty, vide Caracal. Byłby dobry, gdyby zdecydowano ograniczyć kompetencje tzw. gestorów, zmieniono kompetencje IU i prawo, które nie przystaje do obecnej sytuacji. Byłby dobry, gdyby planowanie w wojsku było racjonalne, oparte na analizach a nie chciejstwie, z czym mamy do czynienia od wielu lat, bo politycy wrzucają swoje pomysły. Można tworzyć agencje, urzędy ale bez zmiany prawa nic to nie da. Podporządkowanie przemysłu zbrojeniowego agencji to zwiększone koszty zakupów, to zły kierunek, ale to potrzeba polityczna a nie racjonalna i to trzeba wiedzieć. Akurat SKON powinien posiadać info o ile przepłaca się kupując w PGZ. Przykłady z innych państw, gdzie ich struktury dziesiątki lat funkcjonują i też na nie narzekają nie są akurat takie dobre. Nie polecałbym zapatrzenia się na nie a wypracowanie swoich, racjonalnych i sprawnych, ale to nie u nas, bo etaty, pieniądze i jak zawsze wyjdzie jakaś dziwnie działająca proteza. Przyjdą następni i będą znowu mieszali. Projekt powołania agencji ma co najmniej 20 lat. Nie miał wielu zwolenników i jego odkurzenie jest zastanawiające. Będzie ogromne zamieszanie a efekt mizerny. Agencja Uzbrojenia nie jest panaceum na usprawnienie systemu zakupów...
9F-7A-B0-19

Wojskowy bus do szczęścia
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Gdy ucichnie artyleria
Marynarze podjęli wyzwanie
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Żołnierze pomagają w akcji na torach
Merops wdrażany natychmiast
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Torpeda w celu
My, jedna armia
Is It Already War?
Brytyjczycy na wschodniej straży
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Dzień wart stu lat
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Polski „Wiking” dla Danii
Nowe zasady dla kobiet w armii
Ułani szturmowali okopy
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
„Road Runner” w Libanie
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Plan na WAM
Dostawa Homarów-K
Mity i manipulacje
Sukces Polaka w biegu z marines
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Dywersja na kolei. Są dowody
Mundurowi z benefitami
Ogień z Leopardów na Łotwie
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Czy to już wojna?
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Pięściarska uczta w Suwałkach
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Kosmiczna wystawa
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Standardy NATO w Siedlcach
Awanse w dniu narodowego święta
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Dodatkowe zapory
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Kaman – domknięcie historii
Kapral Bartnik mistrzem świata
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Lojalny skrzydłowy bez pilota
„Zamek” pozostał bezpieczny
Im ciemniej, tym lepiej

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO