moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Ojcowie polskiej armii

Mimo problemów organizacyjnych Wojsko Polskie szybko okrzepło. Prawdziwym sprawdzianem okazała się wojna z bolszewikami. Wtedy żołnierze z Galicji, Wielkopolski i Królestwa Kongresowego uświadomili sobie, że tworzą jeden naród. O odradzaniu się polskiej armii opowiada w styczniowej „Polsce Zbrojnej” dr Mariusz Patelski z Uniwersytetu Opolskiego.

Dlaczego to Józef Piłsudski, bądź co bądź samouk wojskowy, stanął na czele Wojska Polskiego?

Po upadku rządu Józefa Świerzyńskiego i powstaniu skrajnie lewicowego, ale nie komunistycznego Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej w Lublinie Rada Regencyjna znalazła się w politycznej próżni. Tymczasem Piłsudski, który ponad rok przebywał w niemieckim więzieniu, zyskał autorytet męczennika i przez regentów był już wcześniej typowany na ministra spraw wojskowych. W zaistniałej sytuacji politycy ci gotowi byli oddać władzę komendantowi za cenę uniknięcia wojny domowej w kraju. Do takiego rozwiązania osobiście przekonywał Piłsudskiego jeden z regentów ks. Zdzisław Lubomirski.

Józef Piłsudski w swym pierwszym rozkazie do Wojska Polskiego z 12 listopada 1918 roku pisał m.in.: „Liczę na to, że każdy z Was potrafi siebie przezwyciężyć i zdobędzie się na wysiłek dla usunięcia różnic i tarć, klik i zaścianków w wojsku, dla szybkiego wytworzenia poczucia koleżeństwa i ułatwienia pracy”. Czy sam Naczelny Wódz potrafił „siebie przezwyciężyć” w uprzedzeniach i nieufności do oficerów wywodzących się z innych formacji niż legionowa?

Początkowo Naczelny Wódz rzeczywiście prowadził taką politykę. W późniejszym czasie, czyli po wygranej wojnie z bolszewikami, a zwłaszcza po zamachu majowym w 1926 roku, na stanowiska dowódcze wybierano jednak przede wszystkim byłych legionistów. Proces przyjmowania do Wojska Polskiego dowódców pochodzących z innych formacji, co należy podkreślić, rozpoczął już wcześniej gen. broni Tadeusz Rozwadowski, który wbrew obawom Rady Regencyjnej i niektórych dowódców z kręgu byłej Polskiej Siły Zbrojnej, przekonywał skutecznie, by do Wojska Polskiego przyjmować, obok legionistów i oficerów byłej armii Habsburgów, także dowódców wywodzących się z armii niemieckiej, weteranów byłych korpusów wschodnich oraz żołnierzy i oficerów z armii rosyjskiej. Już w październiku i listopadzie do wojska zostali przyjęci m.in. generałowie Bolesław Olszewski i Wacław Iwaszkiewicz oraz pułkownicy Jan Wroczyński, Jan Rządkowski, Włodzimierz Bokszczanin, Antoni Jastrzębski, Leon Billewicz, Bolesław Jaźwiński oraz młodsi oficerowie jak Władysław Anders czy też Tadeusz Kurcyusz. W akcji tej Rozwadowskiemu sekundował świetny organizator – płk Włodzimierz Zagórski.

Cały wywiad, który przeprowadził Piotr Korczyński, w styczniowym numerze „Polski Zbrojnej”.

PZ

autor zdjęć: NAC

dodaj komentarz

komentarze


Polski „Wiking” dla Danii
Nowe zasady dla kobiet w armii
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Marynarze podjęli wyzwanie
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Im ciemniej, tym lepiej
Gdy ucichnie artyleria
Dywersja na kolei. Są dowody
Sukces Polaka w biegu z marines
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Mundurowi z benefitami
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Is It Already War?
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Mity i manipulacje
Standardy NATO w Siedlcach
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Awanse w dniu narodowego święta
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Brytyjczycy na wschodniej straży
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Czy to już wojna?
Pięściarska uczta w Suwałkach
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Kosmiczna wystawa
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
„Road Runner” w Libanie
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Dzień wart stu lat
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Torpeda w celu
Ułani szturmowali okopy
My, jedna armia
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Wojskowy bus do szczęścia
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Lojalny skrzydłowy bez pilota
„Zamek” pozostał bezpieczny
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Plan na WAM
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Formoza – 50 lat morskich komandosów
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Kaman – domknięcie historii

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO