moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Radary na aerostacie

Inspektorat Uzbrojenia zaprasza do negocjacji firmy mające w swojej ofercie radary zamontowane na aerostatach. Wyniesienie systemów rozpoznawczych w przestrzeń pozwoli zwiększyć ich faktyczny zasięg. Jest to ważne na przykład dla Morskiej Jednostki Rakietowej, która jest wyposażona w rakiety o zasięgu 200 km, ale nie ma radarów o takim zasięgu obserwacji.

Radary na aerostatach wykorzystują m.in. siły zbrojne Stanów Zjednoczonych. Na zdjęciu system JLENS

Największym ograniczeniem systemów radarowych zarówno tych przeznaczonych do kontroli przestrzeni powietrznej, jak i skonstruowanych do obserwacji tego, co dzieje się na morzu i lądzie, jest tzw. horyzont radarowy, nazywany również horyzontem obserwacji. Chodzi o to, że promienie z radaru „nie podążają” za krzywizną Ziemi. W praktyce oznacza to, że między nimi a powierzchnią Ziemi tworzy się „martwe pole”, powiększające się wraz ze wzrastającą odległością od radaru. Dlatego samolot lub śmigłowiec poruszający się na bardzo małej wysokości może długo pozostawać niewidoczny, mimo że znajduje się wewnątrz okręgu wyznaczonego teoretycznym zasięgiem radaru. Podobnie okręty oraz pojazdy są widoczne na radarach dopiero w odległości kilkudziesięciu kilometrów.

Rozwiązanie tego problemu jest dość proste. – Musimy dążyć do tego, aby podnieść wyżej systemy radiolokacyjne. Wyżej będziemy widzieć znacznie więcej – wyjaśniał podczas Dni Radiolokacji, które odbyły się niedawno w Jachrance pod Warszawą, płk Dariusz Krzywdziński, szef Zarządu Wojsk Radiotechnicznych w Inspektoracie Sił Powietrznych DGRSZ.

Dobrym przykładem na „podniesienie wyżej” radarów jest natowski system ostrzegania i kontroli (AWACS – Airborne Warning and Control System). Umieszczone w samolotach Boeing E-3 Sentry wysokiej czułości systemy radiolokacyjne pozwalają nadzorować przestrzeń powietrzną na bardzo dużym obszarze. Lecący na wysokości około 9 km samolot AWACS „widzi” na odległość około 400 km. Wadą AWACS-ów jest ich cena. Cena takiego samolotu zaczyna się od około 350–400 mln dolarów. Im bardziej zaawansowane systemy są w nim zainstalowane, tym jest wyższa.

Dlatego państwa na całym świecie szukają rozwiązań alternatywnych. Jednym z nich jest umieszczenie radarów na specjalnych balonach – aerostatach. Amerykański Pentagon w 1996 roku utworzył specjalne biuro – Aerostat Joint Project Office, mające nadzorować opracowanie stosownych balonów rozpoznawczych. Efektem jego prac jest m.in. system JLENS (Joint Land Attack Cruise Missile Defense Elevated Netted Sensor System).

Polska armia jest również zainteresowana radarami umieszczonymi na aerostatach. Szczególnie marynarka wojenna, która dzięki tego typu systemom mogłaby znacząco zwiększyć możliwości operacyjne Morskiej Jednostki Rakietowej, która choć ma rakiety o zasięgu 200 km (NSM), nie ma radarów o takim polu obserwacji.

Kilka dni temu Inspektorat Uzbrojenia MON ogłosił, że zaprasza do dialogu technicznego firmy mające w swojej ofercie „systemy radiolokacyjnego rozpoznania przestrzeni powietrznej i nawodnej bazujące na aerostacie”. Przedsiębiorstwa zainteresowane dostarczeniem tego typu rozwiązań mają czas na składanie wniosków do 8 grudnia. Negocjacje z nimi zaplanowano na przełom stycznia i lutego przyszłego roku. Niestety nie wiadomo, kiedy może zostać ogłoszony przetarg na dostawę radarów oraz ilu tego typu systemów poszukuje armia.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: Tiffany DeNault / US Air Force

dodaj komentarz

komentarze

~Katol
1511507640
Najistotniejszą rolą tych aerostatów może okazać się przydatność do Narwi. Wykrywanie i niszczenie pocisków klasy 3M-54 Kalib bez "AWACS" jest niemożliwe. Koszty samolotu to jedno , dodać trzeba koszt obsługi lotniska oraz godziny lotu. Żeby system był efektywny co najmniej 2 AWACS'y powinny być na niebie. A Kalib wystrzelony Bałtykiem , poruszający się nad wodami międzynarodowymi i zakręcający w stronę Poznania na wysokości Peenemünde jest równie groźny jak Iskander -K.
DB-3F-9C-53

Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
 
Zmiany w dodatkach stażowych
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Na straży wschodniej flanki NATO
NATO on Northern Track
Wojna w świętym mieście, epilog
Wytropić zagrożenie
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Metoda małych kroków
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Sprawa katyńska à la española
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
Święto stołecznego garnizonu
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Sandhurst: końcowe odliczanie
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Kolejne FlyEye dla wojska
Tragiczne zdarzenie na służbie
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
NATO na północnym szlaku
Od maja znów można trenować z wojskiem!
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
SOR w Legionowie
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Kadisz za bohaterów
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
25 lat w NATO – serwis specjalny
W Italii, za wolność waszą i naszą
Zachować właściwą kolejność działań
Pod skrzydłami Kormoranów
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Szybki marsz, trudny odwrót
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rekordziści z WAT
Posłowie dyskutowali o WOT
Wojna na detale
Wojna w świętym mieście, część druga
Charge of Dragon
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Gunner, nie runner
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Front przy biurku
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Szpej na miarę potrzeb
Ameryka daje wsparcie
Ramię w ramię z aliantami
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO