W natowskiej bazie lotniczej Incirlik w Turcji stacjonuje 75 polskich żołnierzy wyposażonych w cztery Bayraktary TB2. Dziś, z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia, z żołnierzami spotkał się wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. – Z tego miejsca wszystkim kontyngentom wojskowym składam najlepsze życzenia! – powiedział szef MON-u.
Żołnierze, którzy tworzą Polski Kontyngent Wojskowy w Turcji, stacjonują nieopodal miejscowości Adana. Ich zadaniem jest patrolowanie wschodniej części Morza Śródziemnego. Do tego celu wykorzystują bezzałogowe statki powietrzne Bayraktar TB2, które są produkowane właśnie w Turcji. – Można powiedzieć, że Bayraktary wróciły do domu – stwierdził wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, który odwiedził wojskowych. – To dowód na to, jak wiele dla bezpieczeństwa mogą zrobić nowe technologie. Dlatego ich rozwijanie jest konieczne – zaznaczył.
Szef MON-u przypominał również, że polscy żołnierze stacjonują nie tylko w Turcji, lecz również w innych miejscach na świecie, m.in. na Łotwie, w Rumunii, Republice Środkowej Afryki czy Libanie. – Dziękuję wam za służbę w Wojsku Polskim, dumne noszenie munduru i biało-czerwonej na ramieniu. Jesteście wizytówką państwa polskiego poza jego granicami – zwrócił się do żołnierzy. Przypomniał również, że kilka dni temu wojskowych stacjonujących na Łotwie odwiedził prezydent Karol Nawrocki. – Niech dla wszystkich to będzie jasny sygnał, że bezpieczeństwo nie ma barw politycznych, ma barwy biało-czerwone – mówił.
Jednocześnie Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że obecność polskich żołnierzy poza granicami kraju to dowód na to, iż jako państwo wypełniamy swoje zobowiązania sojusznicze, w tym wynikające z artykułu piątego Traktatu Północnoatlantyckiego. – Jednocześnie liczymy, że NATO jako sojusz solidarności zawsze będzie odpowiadać tym samym, gdy Polska będzie tej pomocy potrzebowała – zaznaczył. Zwrócił się także do sojuszników z Turcji. Przypomniał, że nie tak dawno Wojsko Polskie pomagało usunąć skutki trzęsienia ziemi, jakie spustoszyło kraj, a kiedy przez Polskę przeszła powódź, tureccy saperzy zbudowali most tymczasowy w jednej z poszkodowanych miejscowości. – To jest pokaz siły relacji. Bo relacje z państwem tureckim mamy od wieków. Teraz piszemy ich kolejny rozdział – zaznaczył.
Spotkanie z żołnierzami PKW Turcja odbyło się z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Wicepremier Kosiniak-Kamysz podkreślił, że wojskowi spędzą ten czas z daleka od bliskich, co może być dla nich trudne, jednak to ważne, aby pamiętali, że „bez względu na to, gdzie służą, zawsze służą Polsce”. – Niech ten czas spędzony w Turcji będzie czasem nauki, zdobywania nowych doświadczeń i budowania interoperacyjności – mówił szef MON-u do żołnierzy.
Władysław Kosiniak-Kamysz przebywa w Turcji z dwudniową wizytą. Jutro spotka się z tureckim ministrem obrony Yasarem Gulerem. Wówczas m.in. ma zostać podpisane memorandum o współpracy obu państw. – Dotyczy ono bezpieczeństwa, od współpracy wojskowej, przez wspólne ćwiczenia, aż po współpracę przemysłów zbrojeniowych – wymieniał wicepremier.
Polscy żołnierze stacjonują w Turcji w ramach natowskiej misji Tailored Assurance Measures for Turkey – TAMT. Została ona ustanowiona w 2014 roku z powodu niestabilnej sytuacji w regionie. Pierwsze działania w ramach misji zarówno w przestrzeni powietrznej, jak i na morzach miały miejsce rok później. Polacy przyłączyli się do tej inicjatywy w 2021 roku. Przez pierwszych osiem zmian główną siłę polskiego kontyngentu wojskowego stanowili wojskowi z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej wyposażeni w samolot patrolowo-rozpoznawczy Bryza. Obecnie dyżur pełni dziewiąta zmiana, w ramach której służy 75 wojskowych z 12 Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych i 10 Brygady Logistycznej oraz cztery bezzałogowce Bayraktar.
autor zdjęć: plut. Wojciech Król/ MON

komentarze