moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Żołnierze dostali uprawnienia, a nie przywileje

Blisko rok, jaki minął od wejścia w życie ustawy o weteranach, skłania do podsumowań. Dla mojego środowiska ustawa ta jest bardzo istotna i ma wiele dobrych rozwiązań – podkreśla mł. chor. sztab. w stanie spoczynku Tomasz Kloc, prezes Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Granicami Kraju.


To była długo oczekiwana ustawa. Została przyjęta po niemal dziesięciu latach od rozpoczęcia największych misji, w jakich biorą udział polscy żołnierze – operacji w Iraku i Afganistanie. Do tego czasu nie było żadnych prawnych rozwiązań regulujących status weterana. Było to krzywdzące, zwłaszcza wobec tych wojskowych, którzy zostali ranni podczas służby. Wielokrotnie zwracaliśmy się do polityków oraz Ministerstwa Obrony Narodowej, by przyspieszyć prace nad dokumentem, a później przyjęciem ustawy. Cieszę się, że obecny minister obrony przykłada do tego dużą wagę i nie tylko prowadzi z nami dialog, ale także interesuje się, jak ustawa jest realizowana.

Blisko rok, jaki minął od jej wejścia w życie, skłania do podsumowań. Dla mojego środowiska ustawa ta jest bardzo istotna i ma wiele dobrych rozwiązań. Przy jej pisaniu korzystano z doświadczeń innych państw – Wielkiej Brytanii, Niemiec czy USA. Między innymi dzięki temu udało się wyeliminować niektóre błędy. Ale w praktyce zawsze wychodzą pewne kwestie, których legislatorzy nie przewidzieli lub nie sprecyzowali.

Tak jest w wypadku nadawania statusu weterana. W ustawie zapisano, że mogą go otrzymać jedynie żołnierze, którzy brali udział w misjach organizowanych pod auspicjami NATO lub ONZ. W ten sposób pomija się całą rzeszę tych, którzy przed laty służyli w czasie operacji pokojowych, m.in. w Kambodży, Wietnamie i Korei. Naszym zdaniem żołnierze ci, dziś już starsi ludzie, zasługują na to, by zostać uznanymi za weteranów. Przecież oni także służyli państwu polskiemu, choć było to w innym systemie.

Dziś legitymację weterana poszkodowanego ma około 300 osób. Do naszego Stowarzyszenia zgłasza się jednak wielu żołnierzy, którzy starają się o przyznanie im statusu poszkodowanego, ale mają z tym problemy. Na przykład żołnierz, który został ciężko ranny podczas misji w Syrii. Mimo że komisja lekarska orzekła, że ucierpiał na zdrowiu, nie został uznany za weterana poszkodowanego. Dlaczego? Zdarzenie miało miejsce 30 lat temu, a żołnierz nie zachował potwierdzających to dokumentów. Wówczas były to jedynie świstki papieru, które nie uprawniały go do niczego. Niestety, dziś bez nich nie można nic zrobić. Na domiar złego okazało się, że wojsko nie archiwizuje tego rodzaju dokumentacji. To nie są częste przypadki, ale myślę, że ustawa powinna zawierać rozwiązania i takich historii.

Naszym zdaniem prawo powinno zawsze działać na rzecz weterana poszkodowanego i ewentualne wątpliwości rozstrzygać na jego korzyść. W praktyce bywa z tym różnie. W ustawie jest przepis, który zakłada, że poszkodowany weteran otrzymuje dodatek. Przysługuje on jednak tylko tym, którzy mają co najmniej dziesięcioprocentowy uszczerbek na zdrowiu. Tak się jakoś składa, że gdy wojskowy ma orzeczone kilkanaście procent, to komisja zatwierdzająca przyznanie dodatku obniża orzeczony uszczerbek na zdrowiu poniżej 10 proc. Nie chcę przesądzać, kto ma rację: komisja czy żołnierz, ale takie przykłady są niepokojąco częste. Być może ustawa nie powinna tak rygorystycznie określać poziomu, od którego jest przyznawany dodatek?

Oczywiście o tym, jak jest realizowana sama ustawa oraz rozporządzenia do niej, w dużej mierze zależy od ludzi. A tu pojawiają się niekiedy problemy. Według przepisów urzędnik powinien niezwłocznie wydać decyzję np. o finansowaniu leczenia czy rehabilitacji rannego żołnierza, jednak te same przepisy określają, że w wypadku skomplikowanej sprawy, urzędnik ma 30 dni na jej rozstrzygnięcie. Może także poprosić o przedłużenie tego terminu. To furtka dla tych, którzy boją się podjąć decyzję o kosztowym często leczeniu lub kupnie drogiego sprzętu. Bywa, że urzędnik pisze do weterana w ostatniej chwili i powiadamia go, że musi przedłużyć sprawę. Trudno to zaakceptować, bo przecież czas często rozstrzyga o zdrowiu i jakości życia weterana. Nasze oczekiwania nie są wygórowane. Chcemy, by tego rodzaju przypadki były rozstrzygane naprawdę szybko i bez zbędnej zwłoki.

Komisje przyznające wysokość pomocy biorą pod uwagę status materialny poszkodowanego. Pułkownik, który podczas akcji bojowej stracił nogę, nie jest traktowany tak samo jak szeregowy, który stracił kończynę w podobnych okolicznościach. Myślę, że to niesprawiedliwe, bo dla obu kalectwo jest równie bolesne.

Na pewno jednak dobrze się stało, że ustawa przyznaje uprawnienia (podkreślam, że nie są to przywileje) żołnierzom, którzy ulegli wypadkowi w czasie misji, gdy wykonywali trudne zadania. Jeśli weteran został poszkodowany w czasie wolnym, to nie powinien otrzymywać takich samych uprawnień, jak żołnierz ranny w czasie akcji.

Jako Stowarzyszenie zgłaszamy nasze uwagi do ustawy i rozporządzeń do odpowiednich departamentów w MON. Mam nadzieję, że uda się ustawę znowelizować z uwzględnieniem naszych wniosków.

Tomasz Kloc
prezes Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Granicami Kraju

dodaj komentarz

komentarze

~Janusz
1460144340
Weterani poszkodowani nie są honorowani zgodnie z nabytymi uprawnieniami przez służbę zdrowia.
08-2D-38-C0

Pegaz nad Europą
 
Podchorążowie z AWL na podium w grach wojennych w Waszyngtonie!
Polskie Pioruny dla Belgii
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Pilecki – mniej znane oblicze bohatera
Historyczne zwycięstwo Ukraińców w potyczce morsko-powietrznej
Wiedza na trudne czasy
Bat na wrogów i niepokornych
Nasi czołgiści najlepsi
Zapraszamy na „Wakacje z wojskiem”
Ukwiał z Gdańska
Mistrzyni olimpijska najszybsza na Bali
Więcej na mieszkanie za granicą
Żołnierz influencer?
Koniec wojny, którego nie znamy
MON: Polska nie wyśle wojsk na Ukrainę
Pod siatką o medale mistrzostw WP
Podniebny Pegaz
Zawody West Point. Kadeci AWL-u z ósmą lokatą
Sport kształtuje mentalność
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Pierwsza misja Gripenów
Basen dla Rosomaka
Zarzuty w sprawie ujawnienia fragmentów planu „Warta”
Gra o kapitulację
Międzynarodowe manewry pod polskim dowództwem
Pamięć o polskich bohaterach z Monte Cassino
Ustawa bliżej żołnierzy
Obierki z błotem
Historyczna umowa z Francją
Bohater odtrącony
Atak na masową skalę. Terytorialsi ćwiczyli z amerykańskimi żołnierzami
Apache’e nadlatują
Narodowy Dzień Zwycięstwa z żołnierzami
Nowy prezes PGZ-etu
Jeszcze więcej OPW w roku 2025
Tysiące dronów dla armii
Na początek: musztra i obsługa broni
Misja PKW „Olimp” doceniona
Składy wysokiego ryzyka
AI w służbie MON-u
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
Ogień z nabrzeża
Polska i Norwegia zacieśniają stosunki
„Przekazał narodowi dziedzictwo myśli o honor i potęgę państwa dbałej”
Jak daleko do końca wojny?
Sojusznicy w obronie Europy, czyli „Defender ‘25”
Nurkowie bojowi WS wyróżnieni
Na pomoc po katastrofie
Szef MSZ do Rosji: Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić
Pracowity dyżur Typhoonów
Gdy sekundy decydują o życiu
Nowa partia Abramsów już w Polsce
Kontrakty dla firm produkujących na rzecz obronności
Każdego dnia trzeba podtrzymywać pamięć o naszej historii
Ukraińcy i Rosjanie spotkali się pierwszy raz od 2022 roku
Polska 1 Dywizja Pancerna zajęła Wilhelmshaven
Gdy zgasną światła
Pod żaglami – niepokonani z AMW
Zostań cyberlegionistą! Wojsko rusza z nowym programem
Poznajcie Głuptaka – polskiego kamikadze
Medycy dla „Tarczy Wschód”
DriX – towarzysz okrętu
Czołgi końca wojny
Tarcza Wschód. Porozumienia z Lasami i KOWR-em
Mamy pierwszych pilotów F-35
Wojskowe widowisko w Zakopanem
Wspólna wola obrony
Long Range. Mamy nowych mistrzów Polski
Wakacje? To czas na wojsko
Sportowcy z „armii mistrzów” pokazali klasę
Święto zwiadowców
Walka pod napięciem
Spartakiadowe zmagania w Łasku
Władysław Kosiniak-Kamysz: Nasza strategia to strategia na rzecz pokoju
Polska dołącza do satelitarnej elity
Piorun – polska wizytówka
Wsparcie dla polskich Abramsów

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO