moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Harcerze, synowie pułku, emigranci… Dzieci wojny

Nikt tak szybko nie przyzwyczaja się do upiornego karnawału wojny, jak dzieci, będące jednocześnie wojny największymi ofiarami. Ucząc się życia przez zabawę, bardzo szybko uznają brak granic między dobrem a złem za normę… I wciąż powtarza się ta sama historia mimo jej przestróg czy górnolotnych „wieczystych” konwencji: wybuchają wojny, na których dzieci giną w nalotach lub umierają z głodu w oblężonych miastach, nieprzyjaciel bierze je w niewolę i wynaradawia, a zbrodniarz daje broń do rączek i czyni bezwzględnymi zabójcami…

Gdy wybuchła wojna we wrześniu 1939 roku, Leszek Krajewski miał dziewięć lat. Los sprawił, że kamienica, w której mieszkał, stała się graniczną z gettem. Tak wspominał w rozmowie ze mną to doświadczenie: „To, co powiem, zabrzmi okrutnie, ale po pewnym czasie tak przyzwyczaiłem się do istnienia getta, że zimą nawet jeździłem obok jego muru i drutów sankami…”. Bawiąc się pod tym murem lub obserwując go z okna mieszkania, chłopiec bardzo często był świadkiem strasznych zdarzeń. „Pewnego dnia – wspominał Krajewski – niemieccy żandarmi doprowadzili żydowską dziewczynkę – miała może z 15 lat – i kiedy zaczęli przepychać ją przez druty, zaczepiła się o nie łachmanami tak mocno, że nie mogli jej ruszyć, więc zniecierpliwieni po prostu ją zastrzelili na miejscu… Jej ciało zaplątane w druty wisiało przez dłuższą chwilę, aż ściągnęli je funkcjonariusze policji żydowskiej z getta. Życie tego dziecka dla oprawców znaczyło tyle co życie zająca, do którego strzela się na polowaniu”.

A później wybuchło powstanie w getcie, które – jak trafnie stwierdził Leszek Krajewski – było preludium do zniszczenia całej Warszawy jesienią 1944 roku. W powstaniu warszawskim Leszek Krajewski stracił matkę, został sierotą i żołnierzem, choć bez karabinu, Zgrupowania „Chrobry II”. Miał bardzo odpowiedzialne zadanie – zasypywał okienka piwnic, przez które nieprzyjaciele wrzucali granaty, by masakrować chroniących się tam ludzi… Dorosłym stał się w chwili, gdy zobaczył swą martwą matkę, która zginęła od podmuchu bomby lotniczej i wciąż wyglądała jak żywa. W tym momencie musiał zdecydować, czy się podda i będzie czekał na śmierć, czy odejdzie i będzie żył, by walczyć… Czternastoletni chłopiec…

Owym dzieciom wojny poświęcamy ten numer „Polski Zbrojnej. Historii”. O nastoletnich powstańcach warszawskich, bohaterskich harcerzach Szarych Szeregów pisze Sebastian Pawlina, a profesor Olga Barbasiewicz odsłania wciąż mało znane losy dzieci polskich obywateli, które znalazły ocalenie i oazę na pustyni wojny w dalekim Szanghaju. Wojna często się rządzi paradoksami, jednym z nich jest fakt, że wojenne sieroty lub dzieci oderwane od swych rodzin największą szansę na przeżycie odnajdywały w wojsku. Żołnierze – za przyzwoleniem, a zdarzało się, że i wbrew rozkazom swych dowódców – przygarniali tych małych nieszczęśników, którzy zostawali tzw. synami pułku. O jednym z nich, Krzysztofie Flizaku, najmłodszym żołnierzu generała Władysława Andersa, który po II wojnie światowej został spadochroniarzem w elitarnej amerykańskiej 101 Dywizji Powietrznodesantowej i w jej szeregach brał udział w wojnie koreańskiej, pisze pułkownik Andrzej Łydka. Nie mogło też w numerze o dzieciach na wojnie zabraknąć historii Orląt Lwowskich – przybliża ją profesor pułkownik Juliusz S. Tym.

Jan Jakub Kolski, z którym wywiad również tutaj publikujemy, stwierdził: „Proszę zobaczyć, jak świat wygląda dzisiaj… Jak on dziś krzyczy o to, żeby przypomnieć, czym był tamten straszny czas wojny, okupacji, Holokaustu… Żeby porzucić tę łatwość w obcowaniu ze śmiercią i mówieniu o niej. Dziś śmierć jest tak bardzo strywializowana, podobnie okrucieństwo i cierpienie, że rozmawia się o nich na tym samym poziomie, na którym się informuje o pogodzie na weekend. Po czym następuje cięcie i podaje się informację, że w Gazie zginęło tyle i tyle tysięcy ludzi; znowu cięcie i kilka minut na news o nowym kosmetyku, a po nim informacja o bombardowaniu ukraińskich miast przez rosyjskie rakiety, podczas którego znowuż zginęli ludzie… Myślę więc, że naturalnym obowiązkiem artystów, ludzi słyszących i widzących bardziej intensywnie, jest wychwycić istotę z tego szumu rzeczywistości i próbować na to reagować”. Los dzieci – wszystkich dzieci, niezależnie od stron konfliktu, winniśmy mieć zawsze na uwadze, gdy o wojnie mówimy, myślimy i się do niej szykujemy…

Zapraszam do lektury.

Piotr Korczyński , p.o. redaktor naczelny kwartalnika „Polska Zbrojna. Historia”

autor zdjęć: Rys. Piotr Korczyński

dodaj komentarz

komentarze


Nitro-Chem stawia na budowanie mocy
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Nadchodzi era Borsuka
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Nowe zdolności sił zbrojnych
Zwrot na Bałtyk
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Szwedzi w pętli
Koreańskie stypendia i nowy sprzęt dla AWL-u
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
Holenderska misja na polskim niebie
Sportowcy podsumowali 2025 rok
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Zmierzyli się z własnymi słabościami
Współpraca na rzecz bezpieczeństwa energetycznego
Z Su-22 dronów nie będzie
BWP made in Poland. Czy będzie towarem eksportowym?
NATO ćwiczy wśród fińskich wysp
Niebo pod osłoną
Wojsko przetestuje nowe technologie
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Przygotowani znaczy bezpieczni
Gdy ucichnie artyleria
Polski „Wiking” dla Danii
Żołnierze zawodowi zasilają szeregi armii
Czy Strykery trafią do Wojska Polskiego?
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Polska niesie ogromną odpowiedzialność
Trzy „Duchy" na Bałtyk
W krainie Świętego Mikołaja
Kapral Bartnik mistrzem świata
PKO Bank Polski z ofertą specjalną dla służb mundurowych
Borsuki jadą do wojska!
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Czas na polskie Borsuki
Don’t Get Hacked
Artylerzyści mają moc!
Ograniczenia lotów na wschodzie Polski
Militarne Schengen
Mundurowi z benefitami
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Czwarta dostawa Abramsów
Plan na WAM
Komplet medali wojskowych na ringu
Uczelnie łączą siły
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Wojsko ma swojego satelitę!
Bóg wojny wyłonił najlepszych artylerzystów
Razem na ratunek
Pancerniacy jadą na misję
Dzień wart stu lat
Wojskowa łączność w Kosmosie
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Nowe zasady dla kobiet w armii
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Poselskie pytania o „OPW z dronem”
Po co wojsku satelity?
Żołnierze z „armii mistrzów” czekają na głosy
Najdłuższa noc

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO