moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Było pojednanie, trudniej o pamięć


W tej sprawie nic nie jest pewne: ani kiedy powstanie w Berlinie pomnik polskich ofiar III Rzeszy, ani jak będzie wyglądał, ani czy… w ogóle zostanie wzniesiony. Niedawno minęła kolejna rocznica wybuchu II wojny światowej, a decyzji w sprawie pomnika jak nie było, tak nie ma. Pojawiają się natomiast kolejne kompromisowe propozycje.

Debata na temat upamiętnienia polskich ofiar III Rzeszy trwa od dawna. Utworzenia w Berlinie takiego miejsca pamięci domagali się zarówno polscy politycy, jak i Polonia w Niemczech. Federalny rząd twierdził jednak, że w stolicy jest już za wiele podobnych pomników, a wystawianie kolejnych mogłoby wywołać „konkurencję” wśród ofiar. Upamiętnienie wszystkich jest niemożliwe – przekonywali posłowie Bundestagu.

W centrum miasta w pobliżu siedziby parlamentu znajduje się pomnik Pomordowanych Żydów Europy – ponad 2,7 tys. różnej wysokości betonowych bloków przypomina sarkofagi, między którymi przechadzają się zwiedzający. Blisko Reichstagu są pomniki poświęcone prześladowanym przez III Rzeszę Romom i Sinti, a także homoseksualistom i ofiarom eutanazji. We wschodnim Berlinie w dzielnicy Friedrichshain pozostał odziedziczony po NRD pomnik Żołnierza Polskiego i Niemieckiego Antyfaszysty. Ostatnio zaś w dzielnicy Charlottenburg stanęła tablica upamiętniająca polskich żołnierzy z 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, którzy wiosną 1945 roku brali udział w walkach o Berlin.

Gdy w 2017 roku ponad stu niemieckich naukowców, polityków i ludzi kultury zaapelowało do Bundestagu o wzniesienie w Berlinie pomnika poświęconego polskim ofiarom II wojny światowej, pomysł ten poparło zaledwie 240 posłów z 709 zasiadających w izbie niższej. Zaproponowano konkretną lokalizację, gdzie miałby stanąć taki monument: plac Askański. Byłoby to symboliczne miejsce, uzasadnione historycznie, gdyż blisko znajdują się ruiny dworca Anhalter Bahnhof, na którym w połowie listopada 1940 roku Joachim von Ribbentrop, minister spraw zagranicznych III Rzeszy, witał Wiaczesława Mołotowa, ludowego komisarza spraw zagranicznych i szefa rządu ZSRR.

Jednak ustalenie konkretów ugrzęzło w niekończących się dyskusjach. Część posłów rządzącej w RFN koalicji CDU/CSU i SPD była przeciwko wzniesieniu polskiego pomnika, obawiając się utraty wyborców na rzecz narodowo-konserwatywnej Alternatywy dla Niemiec (AfD). Wielu niemieckich historyków przestrzegało przed „nacjonalizacją pamięci” oraz pominięciem innych ofiar. Powstał polityczny pat, który uniemożliwiał podjęcie decyzji i groził fiaskiem wszystkich inicjatyw.

Jedną z nich, choć o innym charakterze, udało się wszakże uzgodnić: w przyszłym roku przy placu Askańskim zostanie zorganizowana wystawa o ucieczce i wypędzeniu Niemców, a za kilka lat powstanie muzeum uchodźstwa dla upamiętnia ponad pół miliona ludzi, którzy wyemigrowali z Niemiec, uciekając przed nazistami. Decyzja w tej sprawie zapadła stosunkowo szybko i bez politycznych kontrowersji.


Pomnik Żołnierza Polskiego i Niemieckiego Antyfaszysty we wschodnim Berlinie.

Przed kolejną rocznicą wybuchu II wojny światowej ponownie czytałam w niemieckiej prasie, że w sporze o sposób upamiętnienia polskich ofiar III Rzeszy w Berlinie rysuje się kompromis. Tym razem kompromisowym rozwiązaniem ma być pomysł Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich w Darmstadt (DPI) oraz Fundacji Pomnika Pomordowanych Żydów Europy w Berlinie, aby powstał „plac 1 Września”, gdzie stanąłby pomnik upamiętniający niemiecką agresję na Polskę oraz centrum dokumentujące okupację i zbrodnie III Rzeszy w całej Europie.

Propozycja powołania centrum dokumentacyjnego poświęconego skutkom hitlerowskiej okupacji we wszystkich dotkniętych nią europejskich państwach jest wygodna dla Niemców, ale znaczenie odbiega od polskich oczekiwań. Jak w zbiorczy sposób upamiętnić wszystkie ofiary wojny? Jak pogodzić odmienne spojrzenie Rosjan, Ukraińców i Polaków na nie tak dawną historię? Trudno sobie wyobrazić, że podczas dyskusji o wspólnej przeszłości uda się wypracować kompromis. W tej koncepcji brakuje także odniesienia do zbrodniczej wojny (Vernichtungskrieg) przeciwko Polsce oraz do zbrodni na obywatelach polskich. Niemiecka okupacja w Polsce znacznie różniła się od tej na zachodzie Europy. Niestety, Niemcy niewiele wiedzą na ten temat, bo w ich pamięci historycznej na pierwszym miejscu jest Holokaust. Niemieccy uczniowie nie uczą się o skutkach paktu Ribbentrop-Mołotow czy o powstaniu warszawskim i masakrze na Woli. Nie wiedzą o ogromie cierpień, jakich Polacy doznali od Niemców.

Część niemieckich historyków podkreśla, że polskie ofiary nazizmu powinny mieć w Berlinie swój własny pomnik, ponieważ Hitlerowi chodziło o zniszczenie polskiego narodu. Polska poniosła proporcjonalnie największe straty ze wszystkich państw zaatakowanych przez hitlerowskie Niemcy. Zginęło 6 z 35 mln obywateli II RP, zdziesiątkowana została polska inteligencja, a Warszawa została niemal zrównana z ziemią. Mimo że od II wojny minęło kilkadziesiąt lat, a w procesie polsko-niemieckiego pojednania przeszliśmy długą drogę (jesteśmy sojusznikami w NATO oraz partnerami w UE), wciąż wielu Polakom towarzyszy uczucie, że nie wszystkie historyczne sprawy zostały zamknięte.

O rychłą decyzję niemieckiego Bundestagu dotyczącą utworzenia w Berlinie miejsca pamięci poświęconego polskim ofiarom wojny i okupacji apelowali uczestnicy uroczystości, która odbyła się w stolicy Niemiec w 81. rocznicę hitlerowskiej napaści na Polskę. Zważywszy na dotychczasowe tempo, nie wiadomo, czy posłowie zdążą ją podjąć do kolejnych wyborów przypadających w przyszłym roku.

Alternatywa dla Niemiec (AfD) chce, aby powstał pomnik poświęcony niemieckim ofiarom wojny. Gdyby do tego doszło, sprawcy staliby się ofiarami.

Małgorzata Schwarzgruber , dziennikarka „Polski Zbrojnej”

autor zdjęć: Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Grób Nieznanego Żołnierza – drogowskaz i zwierciadło
Ukraina to największy zagraniczny klient polskiej zbrojeniówki
Nie tylko dobrze walczyć, lecz także ratować
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Polski K2 przyjedzie z Gliwic
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Żołnierze dostaną poradnik o sprawności i zdrowym stylu życia
Mity i manipulacje
Operacja NATO u brzegów Estonii
Edukacja z bezpieczeństwa
Polski „Wiking” dla Danii
Koniec dzieciństwa
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Żołnierze na trzecim stopniu podium
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Weterani odzyskują równowagę po trudnych doświadczeniach
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Pamięć łączy pokolenia
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Sukces Polaka w biegu z marines
„Road Runner” w Libanie
Wielkopolscy terytorialsi na szkoleniu zintegrowanym
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Więcej Apache’ów w Inowrocławiu
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Pomnik nieznanych bohaterów
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Zapomniany utwór dla nieznanego żołnierza
Marynarze podjęli wyzwanie
Tomahawki dla Ukrainy? Pentagon mówi „tak”, Trump mówi „nie”
Niespokojny poranek pilotów
Trump ogłasza powrót do prób nuklearnych
Sto lat Grobu Nieznanego Żołnierza
Wellington „Zosia” znad Bremy
Kircholm 1605
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Wsparcie dla rodziny z Wyryk
MID w nowej odsłonie
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Abolicja dla ochotników
Sportowcy na poligonie
Starcie pancerniaków
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Brytyjczycy na wschodniej straży
Nowe zasady dla kobiet w armii
Pięściarska uczta w Suwałkach
Nowe sanitarki dla wojskowych medyków
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
Standardy NATO w Siedlcach
Husarze bliżej Polski

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO