18 czerwca na placu apelowym 34 Brygady Kawalerii Pancernej z okazji Dnia Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych odbył się uroczysty apel.
Apel był doskonałą okazją do podziękowań zarówno dla wszystkich pancerniaków za ich codzienną służbę, jak i dla uczestników Marszu Nadodrzańskiego 2018 oraz żołnierzy, którzy walczyli o podium w trzeciej edycji zakończonego niedawno Strong Europe Tank Challenge w niemieckim Grafenwoehr, gdzie hetmańczycy zajęli 4 miejsce.
– Można mówić wiele na temat nowoczesnej armii, na temat koncepcji, strategii, uderzeń z powietrza czy z morza itd. Jednak jeszcze nigdy w historii sztuki wojennej, w historii wojskowości nie zdarzyło się tak by pokonać przeciwnika bez postawienia nad jego okopem buta piechocińca czy gąsienicy czołgu. To wojska pancerne i zmechanizowane są tymi, które wchodzą w teren, ten teren zdobywają i utrzymują. To wy jesteście elitą wojsk operacyjnych. To wojska pancerne i zmechanizowane ponoszą największą odpowiedzialność, to one biją się i krwawią przez wiele dni, to one pomimo, że zdziesiątkowane będą wykonywały kolejne zadania – mówił do żołnierzy, dowódca brygady, pułkownik Dariusz Lewandowski.
Kolejnym punktem poniedziałkowego porannego apelu było podziękowanie i wręczenie listów gratulacyjnych wszystkim żołnierzom, którzy każdego dnia zawodów Strong Europe Tank Challenge, które w połowie czerwca odbywały się w amerykańskim ośrodku szkoleniowym w niemieckim Grafenwoehr, pokazywali na co stać pancerniaka z Hetmańskiej Brygady. – Mówią, że czwarte miejsce jest w zawodach najgorsze, bo tuż za podium. Ja jednak jestem dumny. Dumny, że pod moim dowództwem są tacy żołnierze jak wy. Biliście się twardo i po rycersku, pokazaliście co to znaczy hart ducha polskiego pancerniaka – pancerniaka z Hetmańskiej Brygady. Za to wam dziś serdecznie dziękuję i jednocześnie gratuluję, że pokazaliście ile jesteście warci – gratulował dowódca hetmańczyków.
Rozprowadzenie było również okazją, aby w uroczysty i należyty sposób pogratulować i podziękować żołnierzom, którzy 26 maja stanęli na starcie Marszu Nadodrzańskiego w Gubinie i Guben. W morderczej temperaturze wywalczyli drugie miejsce. St. chor. sztab. Artur Miemczyk, st. szer. Rafał Bogalecki, st. szer. Mateusz Kolanek, szer. Łukasz Świderski oraz szer. Michał Jarosz, to pięciu żołnierzy, którzy w ponad trzydziestostopniowym upale bez chwili odpoczynku przez ponad 15 km walczyli o podium w Marszu Nadodrzańskim. Na startujące w zawodach 52 drużyny hetmańczycy zajęli drugie miejsce, do zwycięskiej drużyny tracąc niespełna 2 min. Rozprowadzenie zakończyła defilada pododdziałów.
Tekst: ppor. Magdalena Czekatowska
autor zdjęć: ppor. Magdalena Czekatowska

komentarze