moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Od warsztatów portowych do stoczni MW

Zaczęło się od dwóch barek sprowadzonych z Modlina. Stały się one zalążkiem zakładu, który jeszcze przed wojną nie tylko remontował, lecz także budował okręty. A kiedy trzeba było bronić wybrzeża przed Niemcami, stworzył naprędce pancerny pociąg. Dziś mija 95. rocznica utworzenia Warsztatów Portowych Marynarki Wojennej. 

Port morski w Pucku. Kutry rybackie i okręty wojenne stojące w porcie w Pucku. Pośrodku, zacumowany przy nabrzeżu, stoi okręt hydrograficzny ORP "Pomorzanin", obok niego z prawej kanonierka ORP "Generał Haller". W tle ORP "Komendant Piłsudski".

Na pierwszej barce – ślusarnia, stolarnia oraz kuźnia, na drugiej – magazyny, prowizoryczne biura i kabiny dla pracowników. Początkowo stacjonowały w Modlinie, ich załogi zaś naprawiały jednostki miejscowej flotylli rzecznej. Wiosną 1922 roku obie wyruszyły ku ujściu Wisły, a potem przez Zatokę Gdańską wprost do Pucka. W tamtejszym porcie pojawiły się dokładnie 10 maja. Odtąd miały stanowić zaplecze techniczne dla odradzających się po wiekach polskich sił morskich. 

 

„Mazur” na pierwszy ogień

W czerwcu 1919 roku sygnatariusze traktatu wersalskiego oficjalnie potwierdzili, że Polska, która po ponad 120 latach niewoli powracała na mapę Europy, otrzyma dostęp do morza. Wyśnione okno na świat nie było jednak zbyt imponujące. Rzeczypospolitej przypadł 140-kilometrowy odcinek bałtyckiego wybrzeża z niewielkim portem w Pucku. – Przystań leżała w głębi zatoki, a dostęp do niej utrudniały płytkie wody. Aby mogły tam zawijać jednostki większe niż rybackie kutry, należało przekopać ławicę zwaną „Depka” oraz pogłębić tor podejściowy – wyjaśnia Mariusz Konarski, historyk, znawca dziejów Pucka. Mimo niedogodności, po ostatecznym przejęciu swojego fragmentu Pomorza w styczniu 1920 roku, Polacy zabrali się do intensywnej pracy.

Marynarka Wojenna RP, której wcześniej podlegały tylko flotylle rzeczne, dostała pierwszą jednostkę przeznaczoną do służby na morzu – kupiony od Niemców okręt hydrograficzny ORP „Pomorzanin”. Wkrótce zyskała jeszcze sześć torpedowców i cztery trałowce służące wcześniej we flocie niemieckiej, a także dwie kupione w Finlandii kanonierki. Rozrastające się siły morskie wymagały zaplecza technicznego. Wtedy pojawił się pomysł stworzenia Warsztatów Portowych MW.


Ładowanie konstrukcji do budowy statków. Widoczny napis na budynku "Stocznia Gdyńska"

Krótko po przybyciu barek wyposażonych w warsztaty w Pucku ruszyła budowa dwóch dźwigów, a także slipu, czyli pochylni wykorzystywanej do wciągania i opuszczania do wody jednostek pływających. Warsztaty zatrudniały prawie 160 pracowników. – Latem 1922 roku przeprowadzili oni pierwszy samodzielny remont okrętu, torpedowca „Mazur” – informuje Stanisław Sobótka ze Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Jednak w celu wykonania poważniejszych prac trzeba było wysyłać okręty do niemieckiej stoczni w Gdańsku, co od czasu do czasu rodziło poważne komplikacje. Tak było chociażby w 1925 roku przy okazji naprawy innego torpedowca – ORP „Kaszub”. Podczas przejścia Zatoką Gdańską okręt uszkodził śrubę. Gdy był remontowany w gdańskiej stoczni, pod jego pokładem doszło do wybuchu. Kadłub jednostki przełamał się, a część dziobowa zatonęła. Okoliczności wydarzenia nie udało się do końca wyjaśnić. Pojawiła się teoria o niemieckim sabotażu. Jedno wówczas było pewne: Polacy potrzebują więcej niezależności. A tę mógł zapewnić jedynie budowany właśnie port w Gdyni. 

Smok zamiast niszczycieli

Komenda Portu Wojennego przeniosła się z Pucka do Gdyni w 1926 roku. Rok później w jej ślady poszły Warsztaty Portowe MW. – Na Oksywiu [dzielnica Gdyni – przyp. red.] otworzyły się przed nimi zupełnie nowe perspektywy rozwoju – podkreśla Sobótka. Zaczęły powstawać nowe budynki, działy. – Na początku lat trzydziestych warsztaty wzbogaciły się o pływający dok o nośności 350 ton, po modernizacji zwiększonej do 500 ton. Krótko przed wojną powstał kolejny dok. Tym razem o nośności 5 tysięcy ton – wylicza Sobótka. Pracownicy warsztatów już nie tylko remontowali okręty, zaczęli je także budować. – W warsztatach powstały trzy z serii sześciu trałowców typu Jaskółka, które wzięły potem udział w wojnie obronnej przeciwko Niemcom – wyjaśnia Sobótka. Po jej wybuchu zakład pracował ze zdwojoną siłą. – We wrześniu 1939 roku z blach przeznaczonych na projektowane niszczyciele „Orkan” i „Huragan” pracownicy naprędce zbudowali pociąg opancerzony „Smok Kaszubski” – opowiada Sobótka. Przez cztery dni brał on udział w lądowej obronie wybrzeża. Został uszkodzony przez Niemców. Warsztaty miały go wyremontować, ale nie zdążyły. Wkrótce Gdynię trzeba było ewakuować.

Warsztaty Portowe Marynarki Wojennej w Gdyni. Wodowanie kadłuba trałowca ORP "Jaskółka" za pomocą dźwigu.

Podczas okupacji warsztaty były wykorzystywane przez Niemców. Po 1945 wróciły w polskie ręce. W 1950 roku zostały oficjalnie przemianowane na Stocznię Marynarki Wojennej. W kolejnych latach jej pracownicy zbudowali dziesiątki okrętów dla polskich sił morskich. Wśród nich były jednostki desantowe różnych klas, trałowce, a także wciąż pozostający w służbie zbiornikowiec ORP „Bałtyk”. Do tego doszły jeszcze zlecenia z zagranicy (np. na średnie okręty desantowe dla Libii i Iraku) czy od podmiotów cywilnych.

XXI wiek przyniósł stoczni kryzys. Została ona postawiona w stan upadłości, nie wstrzymała jednak pracy. Obecnie trwa proces przejmowania przedsiębiorstwa przez Polską Grupę Zbrojeniową. Stocznia nadal buduje patrolowiec ORP „Ślązak”, który będzie służył w 3 Flotylli Okrętów. Prace nad nim powinny się zakończyć w 2018 roku.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Narodowe Archiwum Cyfrowe

dodaj komentarz

komentarze

~Scooby
1494440940
. a jak się oba przydały .. wiemy..
96-69-5D-19

Kapral Bartnik mistrzem świata
Razem na ratunek
wGotowości do reakcji
107 lat polskiej Marynarki Wojennej
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Polscy marynarze na misjach
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Wojsko ma swojego satelitę!
Nietypowy awans u terytorialsów. Pierwszy taki w kraju
Militarne Schengen
Noc Dnia Podchorążego
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Uczelnie łączą siły
W krainie Świętego Mikołaja
Komplet medali wojskowych na ringu
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Polska niesie ogromną odpowiedzialność
The Darker, the Better
Ograniczenia lotów na wschodzie Polski
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Więcej Herculesów dla Abramsów
Zwrot na Bałtyk
Zmierzyli się z własnymi słabościami
Nitro-Chem stawia na budowanie mocy
Najdłuższa noc
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Niebo pod osłoną
Mundurowi z benefitami
Plan na WAM
AW149 made in Poland
Czwarta dostawa Abramsów
Dzień wart stu lat
Gotowi na zagrożenia cyfrowe
Skytrucki dla Niemiec
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Nowe Kraby w Sulechowie
Nowe zasady dla kobiet w armii
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Pancerniacy jadą na misję
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Gdy ucichnie artyleria
Po co wojsku satelity?
Wojsko na Horyzoncie
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Polski „Wiking” dla Danii
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Wojsko przetestuje nowe technologie
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
AW149 – moc kawalerii powietrznej!
PKO Bank Polski z ofertą specjalną dla służb mundurowych
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Wojskowy bus do szczęścia
NATO ćwiczy wśród fińskich wysp
Żołnierze z „armii mistrzów” czekają na głosy
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Pociski rakietowe dla Husarzy
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
F-35 z Norwegii znowu w Polsce

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO