moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Operacja Orlik 6. Najtrudniejsza z misji

Polscy piloci, którzy na misji Baltic Air Policing strzegą przestrzeni powietrznej państw nadbałtyckich, mówią, że to najtrudniejsza z dotychczasowych zmian PKW „Orlik”. Podczas trwającego od stycznia dyżuru MiGi-29 z biało-czerwonymi szachownicami wykonały setki lotów, w tym sporo tych najtrudniejszych – bojowych.



NATO-wska misja Baltic Air Policing trwa od 2004 roku. Wówczas do Sojuszu Północnoatlantyckiego przystąpiły trzy nieposiadające własnego lotnictwa myśliwskiego państwa nadbałtyckie – Litwa, Łotwa i Estonia. Kraje te, podobnie jak Islandia oraz Luksemburg (w strukturach Paktu od 1949 roku), zwróciły się do NATO o ochronę swojej przestrzeni powietrznej. Po kilku terminowych misjach, od 2012 roku Sojusz zgodził się bezterminowo strzec ich nieba siłami swoich armii.

Polacy uczestniczą w Baltic Air Policing od 2006 roku. Trwająca obecnie zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego „Orlik” nosi numer sześć. Podobnie jej trzon – cztery samoloty MiG-29 z pilotami i obsługą techniczną, czyli około 120 żołnierzy i pracowników wojska, wystawiła 23 Baza Lotnictwa Taktycznego z Mińska Mazowieckiego. Kontyngenty tworzone były przez 22 Bazę Lotnictwa Taktycznego z Malborka.

Jak wyjaśnia rzecznik prasowy PKW „Orlik 6” kpt. Janusz Szczypiór, polscy piloci wspólnie z Włochami, Portugalczykami, Hiszpanami i Belgami najczęściej pomagają cywilnym statkom powietrznym. – Mają one bardzo różne problemy, od utraty łączności, awarii któregoś z kluczowych systemów albo najzwyczajniej nie radzą sobie z nawigacją w trudnych warunkach pogodowych – wylicza oficer.

Członkowie kontyngentu nie ukrywają, że najtrudniejszą częścią ich pracy są misje bojowe, gdy piloci podrywają maszyny w powietrze w trybie alarmowym. Muszą wówczas przechwycić statki powietrzne naruszające międzynarodowe przepisy ruchu lotniczego lub takie, które mają celowo wyłączone systemy identyfikacyjne. Piloci przyznają, że podczas obecnej zmiany PKW „Orlik” takich sytuacji jest więcej niż podczas poprzednich misji. – Przestrzeni powietrznej zagrażają rosyjskie maszyny różnych typów, od transportowych, przez rozpoznawcze, aż do samolotów myśliwskich i szturmowych – mówi kpt. pil. Bartosz Kida i dodaje ironicznie: – My oczywiście wierzymy im, że mają jedynie problemy techniczne. Pomagamy im tylko bezpiecznie dotrzeć na docelowe lotnisko.


Piloci nie mają jednak złudzeń co do prawdziwych intencji rosyjskich lotników. – Testują nas tak często, jak to tylko możliwe. Kiedyś takie akcje były czymś wyjątkowym, dziś powiem szczerze, że trudno byłoby mi znaleźć tydzień, w którym w naszej strefie odpowiedzialności byłoby spokojnie – potwierdza jeden z pilotów.

Taka intensywność działań bojowych to spore wyzwanie nie tylko dla lotników, ale również dla personelu technicznego. Major Marcin Boruta, dowódca eskadry obsługi, podkreśla, że podobnie jak piloci także jego podwładni są w gotowości do działania 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu. Major przyznaje, że bywają dni, gdy polskie MiGi-29 są w powietrzu praktycznie bez przerwy, lądując jedynie, by uzupełnić paliwo i gazy techniczne oraz na błyskawiczną kontrolę podstawowych systemów.

– Przygotowanie maszyny do kolejnego lotu zajmuje nam kilkanaście minut. Szybciej nie możemy tego zrobić ze względu na ograniczenia związane z napełnianiem zbiorników paliwa w samolocie – wyjaśnia mjr Boruta.

Stacjonujący w niewielkiej bazie lotniczej w Szawlach na Litwie polscy piloci będą strzegli przestrzeni powietrznej naszych nadbałtyckich sojuszników jeszcze przez najbliższy miesiąc. I jednego, niestety, możemy być pewni. Nasi wschodni sąsiedzi zadbają o to, aby nie były to spokojne tygodnie.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: st. chor. mar. Arkadiusz Dwulatek / Combat Camera DORSZ, Krzysztof Wilewski

dodaj komentarz

komentarze

~Luke
1427470200
Ok sorry zapominam sobie, Myślę, że to jest bardzo dobre wykształcenie i doświadczenie dal lotnikuw, mam nadzieję że nie narzekają piloci ze tyle lataja I zdobywaja godzin w powietrzu oni moga sie uczyć jaki jest ich wrog i ich techniki latania; Myślę, że to dobre doświadczenie i ćwiczenia dla lotnikuw. Polska musi zacząć myśleć o wymianie MIGa-29 z następa generacji dwoma silnikami!
89-B5-6E-3D
~nik
1427408460
luke wystarczy po polsku bo to jest polska strona a z tym swoim angielskim to trudno żebyś komuś zaimponował
A1-13-FD-D7
~Luke
1427400960
I think this is a very good training and experience, I hope they are not complaining, pilots get to fly and get hours in air they get to study their enemy and their techniques; I think this is good experience and exercise. Poland needs to start thinking about replacements of Mig-29 with the next generation of two engine fighters!
89-B5-6E-3D

Pół tysiąca terytorialsów strzeże zachodniej granicy
 
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Moc Czarnych Panter
Kolarskie święto w stolicy
Sejm zakończył prace nad nowelizacją ustawy o obronie ojczyzny. Teraz czas na Senat
Pancerny drapieżnik, czyli Leopard 2A5
Rywalizacja snajperów
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Witamy na Ziemi
Cel: zbudować odporność państwa
Ostatnia niedziela…
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
PT-91, czyli trzy dekady twardej służby
More Than an Exercise
Pieta Michniowska
Rekompensaty na ostatniej prostej
Broń przeciwko wrogim satelitom
Jak Orlęta stają się Orłami?
Czarna Pantera celuje
Planowano zamach na Zełenskiego
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Korzystne zmiany w dodatkach dla sił powietrznych
Umacnianie ściany wschodniej
Blue Force vs Red Force w Orzyszu
Terytorialsi zawitają do Płocka
Generał „Grot” – pierwszy dowódca AK
Demony wojny nie patrzą na płeć
Radomski Air Show coraz bliżej
W drodze do amunicyjnego bezpieczeństwa
Dzieci wojny
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
Lotnicy uratowali Wielką Brytanię
„Niegościnni” marynarze na obiektach sportowych w Ustce
Nawrocki przedstawia kierownictwo BBN-u
Nowe Abramsy już w Wesołej
Wołyń – pamiętamy
W tydzień poznali smak żołnierskiego fachu
Czarne Pantery, ognia!
K9 i FlyEye na poligonie w Ustce
Niebezpieczne incydenty na polsko-białoruskiej granicy
Posłowie za wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
Pucharowe zmagania Polaków
Sukcesy żołnierzy na międzynarodowych arenach
Żołnierz ranny na granicy
K9 – nieoceniony sojusznik
Pierwszy polski lot Apache’a
Kajakami po medale
Armia pomoże służbom na zachodniej granicy
MSWiA: Zachodnia granica jest bezpieczna
Prezydent Trump spotkał się z szefem NATO
Wyższe stawki dla niezawodowych
Więcej niż ćwiczenia
BWP-1 – historia na dekady
Podejrzane manewry na Bałtyku
Tłumy na zawodach w Krakowie
USA przyłączyły się do ataku Izraela na Iran
Święto sportów walki w Warendorfie
PGZ buduje suwerenność amunicyjną
12 tys. żołnierzy gotowych do działania
Nabór do „Wakacji z wojskiem” 2025 trwa
Polacy i Holendrzy razem dla obronności
Tak walczyły pancerne kolosy
Ewakuacja Polaków z Izraela
Warsztaty dają siłę
Przygotowania do Święta Wojska Polskiego

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO