Do polowej placówki medycznej poziomu pierwszego trafiają ranni ewakuowani prosto z pola walki. To właśnie w tym miejscu ocenia się ich stan, wykonuje zabiegi ratujące życie oraz przygotowuje do dalszego transportu. Podczas ćwiczeń „Dragon ’21” żołnierze 21 Brygady Strzelców Podhalańskich ćwiczą swoje umiejętności z zakresu medycyny pola walki, korzystając z nowoczesnego, specjalistycznego sprzętu.
Lekarze i ratownicy z 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich podczas „Dragona” „ratują” zdrowie i życie żołnierzy w placówce medycznej poziomu pierwszego. – Ranni trafiają tutaj prosto z pierwszej linii, skąd są ewakuowani transporterami Rosomak w wersji WEM. Wcześniej udzielono im już pierwszej pomocy, natomiast w naszej placówce możemy wykonać bardziej zaawansowane czynności. Mowa tu między innymi o diagnozowaniu oraz odbarczaniu odmy klatki piersiowej, tamowaniu masywnych krwotoków czy wykonywaniu prostych zabiegów chirurgicznych, takich jak szycie ran – opowiada kpr. Paweł Fuksa, dowódca grupy ewakuacji medycznej z 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich.
Każdy z ratowników medycznych służących w 5 Batalionie zdobywa doświadczenie nie tylko podczas ćwiczeń, lecz także w sytuacjach realnych. – Pracujemy lub służymy jako wolontariusze w zespołach ratownictwa medycznego, najczęściej w karetkach pogotowia lub na szpitalnych oddziałach ratunkowych. To dla nas bardzo cenne doświadczenie – podkreśla kapral Fuksa.
Do ratowania ludzkiego życia często niezbędny jest wysokiej klasy sprzęt. Właśnie dlatego od tego roku żołnierze z 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich mają nowoczesne polowe placówki medyczne poziomu pierwszego. To w czasie ćwiczeń „Dragon ‘21” skorzystali z nich po raz pierwszy. – Do ich zalet należy m.in. duża łatwość rozłożenia oraz przygotowania. Cztery osoby potrzebują na to maksymalnie 40 minut. W podobnym czasie można je również zapakować do jednej ciężarówki i przewieźć w dowolne miejsce – chwali kpt. lek. med. Tomasz Paweł Wajda, szef służby zdrowia 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich.
Taka polowa placówka medyczna poziomu pierwszego składa się z trzech oddzielnych modułów, które można konfigurować w zależności od potrzeb. Najczęściej w pierwszej części znajduje się punkt segregacji pacjentów, następnie sala intensywnego nadzoru oraz sala oczekiwania na transport do placówki medycznej wyższego szczebla. – W wyposażeniu mamy nowoczesne kardiomonitory, defibrylatory, aparaty USG, dzięki którym możemy wykrywać krwotoki wewnętrzne, butle z tlenem oraz ssaki medyczne. Jest to wyposażenie analogiczne do tego, które znajduje się w szpitalnej sali intensywnego nadzoru – podkreśla kpt. Wajda. Medycy mogą tu udzielać pomocy 22 rannym jednocześnie.
„Dragon ‘21” – najważniejsze w tym roku manewry Wojska Polskiego – potrwają do 18 czerwca.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze