moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Wolał czołg od nowego samochodu

Waży ponad 40 ton i ma sześć metrów długości, napędza go silnik o mocy 640 koni. Czołg T-55AM Merida, jedną z niewielu takich maszyn w Polsce, kupił kolekcjoner militariów z Białegostoku. Maszyna przeszła gruntowny remont, włącznie z przebudową na napęd gazowy. Jest teraz jedynym w Europie tankiem na gaz. Meridą można się przejechać podczas militarnych pikników.

Czołg Merida.

– Zawsze marzyłem, żeby mieć czołg – mówi Wojciech Hernik, pasjonat militariów z Białegostoku, z zawodu alpinista zajmujący się pracami wysokościowymi. Wojskowym sprzętem zaczął się interesować w harcerstwie, wtedy też fascynacja z dzieciństwa serialem „Czterej pancerni i pies” przerodziła się w hobby. – Chciałem jak oni prowadzić czołg – opowiada Hernik. Swoje marzenie zrealizował trzy lata temu, kupując T-55AM Merida. – Przez dwa lata szukałem takiego czołgu. Chciałem właśnie Meridę, bo to polska myśl techniczna i polski sprzęt – wyjaśnia. Czołg kupił za okazyjną sumę kilkudziesięciu tysięcy złotych od kolekcjonera z Kłodzka. – Mieliśmy z żoną do wyboru albo czołg albo nowy samochód. Wybraliśmy czołg – dodaje pan Wojciech.

Kolos z Żagania

T-55AM Merida to zmodernizowana wersja radzieckiego czołgu T-55A. Koncepcję zmian opracowano w Wojskowym Instytucie Techniki Pancernej i Samochodowej w Sulejówku pod Warszawą. W pojeździe zamontowano m.in. nowy system kierowania ogniem, a na bokach wieży i na kadłubie nakładki ochronne wzmacniające pancerz. Czołg został wyposażony w wykrywacz promieniowania laserowego, wyrzutnię pocisków dymnych i wyrzutnię wybuchowych granatów dymnych. W latach 1986–1989 do standardu „Merida” zmodernizowano około 630 sztuk T-55A. Prace prowadzono w Wojskowych Zakładach Mechanicznych w Siemianowicach Śląskich i Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych nr 5 w Poznaniu.

Wojsko miało ponad pół tysiąca Merid, ale na początku XXI w. zostały wycofane one z uzbrojenia i dziś ten typu czołg to unikat. Większość trafiła na złom lub została sprzedana do innych krajów. – W rękach prywatnych oraz w muzeach jest około dziesięciu sprawnych czołgów – wylicza Hering. Jeden z nich można oglądać w Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej w Warszawie.

Czołg przed remontem.

Kolekcjoner prześledził historię swojego pojazdu. Jego podwozie pochodzi z 1968 roku. Po modernizacji służył do 2005 roku w jednostce pancernej w Żaganiu. To czołg w wersji saperskiej, więc można zamontować na nim m.in. trał do rozminowywania terenu. Okazało się jednak, że czołg wymagał gruntownego remontu, który trwał aż dwa lata. – Pracowałem nad nim z członkami Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych „Czemu By Nie”, do którego należę. Pomagał nam też mechanik z 18 Białostockiego Pułku Rozpoznawczego – opowiada pasjonat. Trzeba było wymienić silnik, część wnętrza, elektronikę. Teraz Merida nie tylko świetnie wygląda, ale też jeździ.

Czołg na gaz

Kolos ma ponad 6 metrów długości i waży przeszło 40 ton. Napędzany jest 12-cylindrowym silnikiem diesla o mocy 640 koni. Jazda nim to kosztowne hobby: pali od 360 do 460 litrów ropy i 30 litrów oleju silnikowego na każde 100 kilometrów. A w trudnym terenie – nawet 1000 litrów ropy. Stąd powstał pomysł, aby oszczędzić na paliwie i przerobić czołg częściowo na napęd gazowy. – Podjął się tego nasz sponsor, firma z Białegostoku. W ten sposób powstał jedyny w Europie, a może i na świecie czołg na gaz – mówi z dumą Hernik. Teraz w zależności od obciążenia silnika pojazd spala od 30 do 50 proc. gazu, reszta to ropa. Dzięki temu koszty eksploatacji zmniejszyły się nawet o jedną czwartą. Dodatkowo okazało się, że jeżdżąc na gazie czołg jest nie tylko oszczędniejszy w eksploatacji, ale też jego silnik ma większą moc.

Meridą można przejechać się podczas zlotów rekonstruktorów, na których bywa jej właściciel. Wojciech Hernik angażuje się także w organizację jednej z takich imprez „Pikniku Militarnego – Misja Wschód”, który odbywa się w czerwcu w Ogrodniczkach pod Białymstokiem. Za to zimą czołg stoi zaparkowany pod domem właściciela. – Budzi spore zainteresowanie, średnio 15 osób dziennie pyta o nietypową dekorację ogrodu – przyznaje właściciel.

Volvo BV202.

Militarne perełki

Czołg to nie jedyny pojazd militarny w zbiorach kolekcjonera z Białegostoku. Jest też opancerzony radziecki pojazd rozpoznawczy BRDM-2, którym pan Wojciech jechał z przyszłą żoną do ślubu. Pasjonat kupił też szwedzki gąsienicowy transporter Volvo BV 202 z 1969 roku przeznaczony do jazdy po ciężkim terenie.

Bogatą kolekcję pojazdów gąsienicowych i kołowych ma Stowarzyszenie, do którego pan Wojciech należy. Organizacja zajmuje się m.in. wspieraniem działalności proobronnej. – Chcemy w Białymstoku stworzyć muzeum techniki wojskowej – wyjaśnia. Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych „Czemu By Nie” planuje otworzyć muzeum w maju. Na razie pasjonaci gromadzą eksponaty. Z resortu obrony dostali sprzęt, którego wojsko już nie używa, np. ciężarowego Stara 226 z warsztatem czy UAZ-a z radiostacją. Kupili też kołowy transporter opancerzony BTR-40 z 1948 roku i opancerzony samochód rozpoznawczy BRDM-1 z 1962 roku. Stowarzyszenie może się też pochwalić dwoma pływającymi pojazdami: gąsienicowym transporterem PTS-M10 oraz samobieżnym promem gąsienicowym GSP-55 służącym do przeprawiania ciężkiego sprzętu. – Marzy nam się też czołg T-34, ale na razie nas na niego nie stać – stwierdza Hernik. 

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: zdjęcia ze Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych „Czemu By Nie”

dodaj komentarz

komentarze

~Mariusz
1483378680
bardzo pozytywny artykuł, podziwiam takich ludzi, sam jestem czołgistą i rozumie tą pasję ;)
72-D1-5D-04

Poznać rakietowego Homara
 
Niezawiniona śmierć niezłomnego gen. Fieldorfa
Żołnierze usuwają skutki nawałnicy
Zatopiony problem
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Podniebne wsparcie sojuszników
W Ełku wykuwają charaktery
Pracowity dyżur Typhoonów
„Pułaski” na Atlantyku
Wylicytuj Buzdygan i pomóż chorym dzieciom!
Dobra wiadomość dla miłośników lotnictwa
Medale Pucharu Świata zdobyte przez żołnierzy na ringu
Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
Tych chwil z Dachau nie da się wymazać…
Zarzuty w sprawie ujawnienia fragmentów planu „Warta”
Święto ludzi z pasją
Zwycięstwo mordercy
Polska i Norwegia zacieśniają stosunki
Rex Bolizlavus
„Wojskowe” przepisy budowlane do zmiany
Wyścig zbrojeń wystartował
Debiut polskiego AW149
USA wycofają się z działań na rzecz pokoju w Ukrainie?
Feniks zakończony. Pomoc trwa
Wyrok za tragiczny wypadek
Pod żaglami – niepokonani z AMW
Polskie rakiety do Homara-K już za trzy lata
Kolejowy sabotaż udaremniony
Tarcza Wschód. Porozumienia z Lasami i KOWR-em
Rodzina na wagę złota
Więcej polskiego trotylu dla USA
Ile kosztują Starlinki dla Ukrainy
Powstaje armia dronów
Podniebny Pegaz
PKW Łotwa – sojusznicze zaangażowanie
Szef MSZ do Rosji: Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić
Żołnierze walczą z ogniem w Biebrzańskim Parku
Więcej na mieszkanie za granicą
Pilecki ucieka z Auschwitz
Ratownicy medyczni szkolą się z samoobrony
„Widziałem wolną Polskę. Jechała saniami”
Strażnik nieba
Sport kształtuje mentalność
Double Eagle – podwodny tropiciel
Szabla hubalczyków
Musimy być gotowi na najtrudniejsze scenariusze
Viva Polaki! Viva liberatori!
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Poszukiwania ofiar rzezi wołyńskiej
Trzy dekady DGW
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Nowi generałowie Wojska Polskiego
Polskie F-16 w służbie NATO
Henry Szymanski na tropie prawdy
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Tuzin rekordów Wojska Polskiego w pływaniu
Su-22, czyli cztery dekady w siłach powietrznych
Pierwsza misja Gripenów
Składy wysokiego ryzyka
Więcej amunicji do Rosomaków
Spartakiadowe zmagania w Łasku
Polska kupi najnowsze rakiety AMRAAM
Baltic Sea Under Control
Medycyna na morzu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO