moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Gorzej niż w piekle

Hell week? Pestka! – mówi polsce-zbrojnej.pl Brandon Webb, były instruktor najbardziej elitarnej amerykańskiej jednostki specjalnej Navy Seals i autor książki „Czerwony krąg”. Jak wygląda „piekielny tydzień” w jego opowieści? – 5 dni bez snu, z minimalna ilością jedzenia, codziennie 2 mile pływania i 6 mil biegania. Brzmi przerażająco, ale proszę uwierzyć, to tylko niewinny początek.


Na zdjęciu Brandon Webb (po lewej) i Drago - Polak, który służył w Navy Seals. Razem przylecieli do Polski, aby między innymi nakręcić film o GROM-ie

Czym jest hell week? Dlaczego budzi taką grozę wśród żołnierzy?

To zabawne, bo hell week wcale nie jest tak straszne, jakby się mogło wydawać. Chyba nazwa tego treningu („piekielny tydzień”) jest po prostu bardzo medialna.... (śmiech). To pierwsza część szkolenia w procesie selekcji do Neavy Seals. Taki wstępny test na to, który z kandydatów się nadaje. Całe szkolenie podzielone jest na trzy fazy. Pierwsza faza sprawdza kondycję fizyczną. Druga – umiejętność nurkowania i działania pod wodą. W trzeciej sprawdzamy umiejętności walki na lądzie, czyli strzelanie, orientowanie się w terenie.

Hell week jest częścią pierwszej fazy.  Trwa 5 dni. Kandydaci na Sealsów prawie nie śpią, codziennie pływają 2 mile, biegają około 6 mil trzymając nad głowami łodzie. Oni udowadniają nam, że się nadają, a my im, że potrafią więcej, że mogą pokonać swoje bariery, przekroczyć możliwości i te fizyczne i psychiczne.

Co czeka tych, którzy udowodnią, że potrafią?

Najtrudniejsza i najniebezpieczniejsza jest faza trzecia – walki na lądzie. Po wyczerpujących tygodniach ćwiczeń, kandydaci są wykończeni, ich koncentracja jest zdecydowanie mniejsza, trudno o trzeźwość myślenia. Ale właśnie w trzeciej fazie są one niezbędne. Zadania, które kandydaci do jednostki muszą wykonać są różne. Najtrudniejsza jest świadomość, że z każdej strony są atakowani, a każdy ich ruch jest obserwowany. Wiedzą, że jeśli źle położą palec na spuście, mogą odpaść. Wtedy wielu rezygnuje z dalszej selekcji. Tak trzeba – dla własnego bezpieczeństwa.

Ile osób kończy selekcję?

W mojej grupie na początku było 220 ochotników. Kurs przeszło 23. I to jest standardowy wynik.

Służyłeś w Sealsach 10 lat. Jak to się stało, że zmieniłeś system szkolenia snajperów w tej jednostce?

Miałem to szczęście, że ostatnie kilka lat pracowałem jako instruktor snajperów. Po drodze nadszedł XXI wiek i zmieniły się metody szkolenia. Zaczęliśmy inaczej przekazywać wiedzę. Wykorzystywałem metodę pozytywnego szkolenia. Owszem, mówiłem o błędach, ale też o tym, co żołnierze robili ok. Kiedy nowy snajper próbował robić kilka rzeczy naraz, zwykle żadna nie wychodziła mu dobrze. Mówiłem mu wtedy: teraz wystarczy, że zrobisz poprawnie dwie z tych rzeczy. Skup się tylko na nich. To metoda wielu olimpijczyków, a także trenera golfisty Tigera Woodsa. Chciałem też, by snajper umiał sobie poradzić w każdej sytuacji sam. Chodzi o to, że gdy na placu boju zostanie zupełnie sam, nie będzie miał wsparcia – przeżyje. Testowałem ich z każdej strony. Chciałem być pewnym, że zawsze sobie poradzą.

Wykorzystywałeś najnowsze technologie w treningach snajperskich?

Oczywiście! W końcu mamy XXI wiek!  Wykorzystywałem specjalistyczne programy symulacyjne, aby żołnierze zrozumieli jak wygląda tor lotu pocisku np. podczas strzału na tysiąc metrów. W przeszłości było to trudne. Teraz nie ma z tym najmniejszego problemu. W zależności od potrzeb snajperzy mogą zobaczyć trajektorię lotu na określonej wysokości, w konkretnej temperaturze oraz kierunku i prędkości wiatru.

Brzmi jakbyś mówił o wykładach z fizyki lub matematyki!

Bo trochę to tak wygląda. Powtarzam mojemu małemu synowi, który mówi, że chce zostać snajperem, że musi się uczyć matematyki. Jej znajomość jest niezbędna w tej służbie.

Dlaczego?

Nawet jeśli strzelasz z bliskiego dystansu, powiedzmy 100 metrów, możesz chybić, bo źle określiłeś kierunek wiatru. Dlatego snajper zanim odda strzał, musi znać prędkość wiatru oraz kilka innych parametrów i szybko zrobić bardzo dokładne obliczenia. Uwzględnia w nich przeróżne siły: kierunek wiatru, jego prędkość, dopasowuje kąt strzelania. Dopiero po zrobieniu takich obliczeń strzela. Najlepiej celnie, ale jeśli się nie uda, ma tylko kilka sekund na korektę obliczeń i oddanie kolejnego strzału. Czy to nie są działania matematyczne? (śmiech)

Więc kandydat na snajpera musi być dobry z matematyki. Jakie jeszcze cechy powinien posiadać?

Inteligencję, cierpliwość. Musi być twardy psychicznie, umieć działać pod presją.

A propos psychiki, piszesz w swojej książce, że snajperzy to często ludzie zahartowani przez los już w dzieciństwie...

Tak, to z reguły nie są chłopcy rozpieszczeni przez rodziców. Ja wychowałem się nad oceanem. Mój ojciec, żebym nauczył się pływać, wypchnął mnie po prostu z łodzi prosto do wody. Nie było taryfy ulgowej.

Można urodzić się snajperem?

Nie. To doświadczenia życiowe kierują cię na tę drogę,  no i cechy charakteru. Ale z tym też rożnie bywa. Wśród snajperów krąży taki żart: Cierpliwość to cecha snajpera, ale i spowiednika. Przyznacie jednak, że to zupełnie inne zawody.

EK/IS

autor zdjęć: EK, US Navy

dodaj komentarz

komentarze

~dzienniki
1487360100
Snajperem strzelcem wyborowym może być również kobieta. Doświadczenia z frontu wschodniego pokazują że kobiety działały z powodzeniem. Przykład: ksiązka noblistki Swietłany Aleksiejewicz "Wojna nie ma nic z kobiety" ...oczywiście chodzi o detale i program szkolenia dla kobiet musi być po prostu inny i zdeterminowany na nauczenie a nie na "udowadnianie że ktoś się nie nadaje"........finał może być taki że po znalezieniu złotego środka i klucza do dobrego nauczenia Pani-snajperki kobiety będą skuteczniejsze :) a to się nie spodoba wielu osobom które preferują męski punkt widzenia.
B7-E9-6A-A5
~scoobydoopoznan
1366616880
Nie przesadzaj . A co mieli powiedzieć w I WŚ jak siedzieli rok w okopie ?
5C-16-3D-92

Dobra wiadomość dla miłośników lotnictwa
 
Strażnik nieba
Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
Spartakiadowe zmagania w Łasku
Double Eagle – podwodny tropiciel
Więcej amunicji do Rosomaków
Rex Bolizlavus
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polska kupi najnowsze rakiety AMRAAM
Święto ludzi z pasją
Szabla hubalczyków
Powstaje armia dronów
PKW Łotwa – sojusznicze zaangażowanie
Medale Pucharu Świata zdobyte przez żołnierzy na ringu
Polskie rakiety do Homara-K już za trzy lata
Feniks zakończony. Pomoc trwa
Piękny przykład patriotyzmu
Tuzin rekordów Wojska Polskiego w pływaniu
Debiut polskiego AW149
Poszukiwania ofiar rzezi wołyńskiej
„Wojskowe” przepisy budowlane do zmiany
Ile kosztują Starlinki dla Ukrainy
Podniebne wsparcie sojuszników
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Baltic Sea Under Control
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Poznać rakietowego Homara
Składy wysokiego ryzyka
Musimy być gotowi na najtrudniejsze scenariusze
Tych chwil z Dachau nie da się wymazać…
Niezawiniona śmierć niezłomnego gen. Fieldorfa
Pracowity dyżur Typhoonów
Więcej na mieszkanie za granicą
Jeszcze więcej OPW w roku 2025
„Widziałem wolną Polskę. Jechała saniami”
Rodzina na wagę złota
Szef MSZ do Rosji: Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić
Polskie F-16 w służbie NATO
Medycyna na morzu
„Pułaski” na Atlantyku
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Wyścig zbrojeń wystartował
Nowi generałowie Wojska Polskiego
W Ełku wykuwają charaktery
Trzy dekady DGW
Podniebny Pegaz
Wylicytuj Buzdygan i pomóż chorym dzieciom!
Żołnierze usuwają skutki nawałnicy
Polska i Norwegia zacieśniają stosunki
Pilecki ucieka z Auschwitz
Pierwsza misja Gripenów
Pod żaglami – niepokonani z AMW
Viva Polaki! Viva liberatori!
USA wycofają się z działań na rzecz pokoju w Ukrainie?
Zwycięstwo mordercy
Zarzuty w sprawie ujawnienia fragmentów planu „Warta”
Su-22, czyli cztery dekady w siłach powietrznych
Tarcza Wschód. Porozumienia z Lasami i KOWR-em
Więcej polskiego trotylu dla USA
Sport kształtuje mentalność
Wyrok za tragiczny wypadek
Henry Szymanski na tropie prawdy
Ratownicy medyczni szkolą się z samoobrony
Kolejowy sabotaż udaremniony
Zatopiony problem
Żołnierze walczą z ogniem w Biebrzańskim Parku

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO