moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Zapad’ 25” przenosi się dalej od polskiej granicy

Podjęliśmy decyzję o obniżeniu parametrów ćwiczeń wojskowych „Zapad’ 25” i przeniesieniu jego głównych manewrów w głąb terytorium Republiki Białorusi, dalej od zachodnich granic – zapowiedział szef białoruskiego resortu obrony Wiktor Chrenin. Ma to być „gest dobrej woli” wobec państw NATO oraz wykazanie „gotowości do dialogu i zmniejszenia napięć w regionie”.

– Szczerze mówiąc, robimy to, nie spodziewając się konstruktywnej odpowiedzi. Robimy więcej, aby pokazać naszym sojusznikom i partnerom na całym świecie prawdziwie pokojową pozycję Republiki Białorusi – przekonywał białoruski minister obrony Wiktor Chrenin. Ta deklaracja została wygłoszona 28 maja w stolicy Kirgizji Biszkeku podczas spotkania postsowieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.

Ofensywne scenariusze wymierzone w NATO

REKLAMA

Białorusko-rosyjski „Zapad’ 25” zaplanowano na wrzesień. Oficjalnie weźmie w nim udział do 13 tys. żołnierzy (powyżej tego limitu manewry musiałby się odbyć pod okiem międzynarodowych obserwatorów), ale – zdaniem ekspertów – realnie może to być nawet 100 tys. osób. Większość wojska będzie ćwiczyła z dala od Białorusi, w głębi Rosji, do tej pory zakładano, że część zgrupowania zostanie przerzucona pod granicę z Polską i państwami bałtyckimi. To rodziło obawy NATO dotyczące niezamierzonych incydentów i celowych prowokacji. Mińsk i Moskwa utrzymują, że manewry nie są skierowane przeciwko komukolwiek. Jednak te zapewnienia pozostają w sprzeczności z przebiegiem dotychczasowych ćwiczeń, podczas których realizowano także ofensywne scenariusze wymierzone w graniczne państwa Sojuszu.

Napięta sytuacja międzynarodowa podsyca niepokój związany z aktywnością militarną u granic Polski. Stąd decyzja władz RP o organizacji własnych ćwiczeń w odpowiedzi na „Zapad’ 25”. Jak informował szef MON-u Władysław Kosiniak-Kamysz, będą to manewry „Żelazny obrońca” z udziałem 18 Dywizji Zmechanizowanej, zaplanowane również na wrzesień. Mowa tu o ćwiczeniach dywizyjnych, czyli takich, które zaangażują większość spośród kilkunastu tysięcy żołnierzy tego związku taktycznego. – „Osiemnasta” będzie w pełni gotowa do pokazania własnych zdolności i umiejętności, także z udziałem naszych sojuszników – zapewniał na początku tego tygodnia wicepremier Kosiniak-Kamysz.

Koncentracja pod pozorem ćwiczeń

Deklaracje Białorusinów nie wpływają na kalendarz polskich ćwiczeń. Władze Białorusi wielokrotnie już wycofywały się ze swoich obietnic bądź z premedytacją składały nieprawdziwe oświadczenia. Mińsk i Moskowa nie ustają w budowaniu fałszywego wizerunku krajów zabiegających o pokojowe rozwiązania. W tym kontekście warto wspomnieć poprzednią edycję ćwiczeń „Zapad”, która miała miejsce w 2021 roku. Były to największe manewry w Europie od czasu rozpadu ZSRR, z udziałem około 200 tys. żołnierzy, 80 samolotów i śmigłowców, 290 czołgów i 15 okrętów. Pod pozorem ćwiczeń dokonano dyslokacji wojsk do Białorusi i zachodniej Rosji, które następnie zostały użyte do inwazji na Ukrainę.

Nie sposób jednak wykluczyć, że format tegorocznego „Zapadu” rzeczywiście będzie mniejszy. Gros ćwiczących jednostek wystawiają Rosjanie, a ich wojska lądowe są obecnie niemal w całości zaangażowane w Ukrainie. Pierwsze ćwiczenia z cyklu odbyły się jeszcze w czasach ZSRR (w 1973 roku), później ich zaniechano, a w nowej formule, co cztery lata, są realizowane od 2009 roku. Poza testowaniem mobilizacji i współdziałania posowieckich armii, ich nadrzędnym celem była demonstracja siły Federacji Rosyjskiej. Pokiereszowane w Ukrainie wojsko Putina cierpi dziś na niedostatki sprzętu, możliwe zatem, że nie tylko nie byłoby kim, lecz także i czym „demonstrować siły”. Istnieje jeszcze inne, konkurencyjne wyjaśnienie „obniżenia parametrów” tegorocznego „Zapadu”, zwłaszcza jego przesunięcia w głąb Białorusi. Moskwie – dla której Mińsk jest wyłącznie podwykonawcą – może chodzić o powtórzenie manewru sprzed czterech lat. Koncentracji pod pozorem ćwiczeń. Ukraiński wywiad od dawna ostrzega przed scenariuszem ponownego uderzenia Rosjan z obszaru Białorusi.

Marcin Ogdowski

autor zdjęć: HANDOUT/ AFP/ East News

dodaj komentarz

komentarze


Amerykańsko-rosyjski szczyt na Alasce
Rosnąca sprzedaż i inwestycje
Najważniejszy jest żołnierz
Orlik na Alfę
Gen Z Army
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rosyjski atak po spotkaniu w sprawie pokoju
Nowelizacja ustawy o obronie z podpisem prezydenta
W przyszłym roku niemieccy żołnierze także w Poznaniu
Kosmiczny prestiż
Amunicja dla FA-50 kupiona
Norwegowie budują na polskim poligonie
Wojskowa Bożena i jej możliwości
Nowe ustalenia o obronie Westerplatte
Służby badają wybuch pod Łukowem
Zwycięska batalia o stolicę
Celne oko sportowców z „armii mistrzów”
Nas nikt nie oszuka
„Piorun” już nie tylko dla łącznościowców
Skok na głęboką wodę, ale ze spadochronem
Uszyte na miarę
Terytorialsi i czarna taktyka
Akt oskarżenia w sprawie planu „Warta”
Już za kilka dni komandosi opanują Dziwnów
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Akcja ratunkowa amerykańskich żołnierzy
Donald Trump ostrzega Władimira Putina
Wojskowe wsparcie z Holandii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szpital przyjazny dla żołnierzy
Cel – pełna suwerenność w dziedzinie zbrojeń
Na rowerach szlakiem Bitwy Warszawskiej 1920 roku
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
(Nie) wysoka cena użycia dronów-wabików
Flytrap, czyli młot na drony
Rekonstrukcja bitwy pod Ossowem
Nocne ataki na Ukrainę
Organy ścigania na tropie współpracowników rosyjskich służb
Hekatomba na Woli
Eksplozja na Lubelszczyźnie
W równym szyku, na centymetry
Gratulacje dla naszej katorżniczki!
Brytyjczycy żegnają Malbork
Jak zostać kapralem rezerwy
Eksplozja pod Łukowem – rosyjska prowokacja
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
„Koalicja chętnych” rozmawia w sprawie Ukrainy
Polskie drony dla wojska
Relokacja wojsk na Podkarpaciu
„Road Runner” w Libanie
Program Pilica+ przyspiesza
Szczyt przywódców ws. Ukrainy
Pies asystujący u boku weterana
Świetne występy polskich żołnierzy
Korpus w Szczecinie ma nową strukturę
Gwiazdy nad Radomiem: Orliki, Red Arrows, Zeus…
Więcej żołnierzy z pieniędzmi za dyżur bojowy
Sławomir Cenckiewicz szefem BBN-u
Warszawo, do broni!
Cisza przed wojną
Kolejne spotkanie Trump-Zełenski
Polscy piloci trenują już na symulatorach FA-50
Polski żołnierz pobił w Chinach rekord świata
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Beret „na rekinka” lub koguta
Strzelanina w bazie US Army

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO