moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Delfin z Bałtyku

Korzystanie z liny opustowej, współdziałanie w parach, procedury związane z omijaniem podwodnych przeszkód – to m.in. ćwiczyli żołnierze z Polski i Niemiec podczas wspólnego nurkowania na wraku ORP „Delfin”. Trałowiec z czasów II wojny światowej spoczywa na dnie Zatoki Puckiej.

– Wrak jest bardzo wdzięcznym obiektem treningowym. Stoi prosto na stępce, kilka mil morskich od brzegu, pomiędzy Helem a Mechelinkami. Do dna jest w tym miejscu niespełna 20 m, dlatego możemy w tym miejscu ćwiczyć nawet z kandydatami na młodszych nurków – przyznaje kpt. mar. Grzegorz Drózd z Ośrodka Szkolenia Nurków i Płetwonurków Wojska Polskiego w Gdyni. Wspomina też o pewnym dodatkowym smaczku – dawny trałowiec ORP „Delfin” to bliźniacza jednostka słynnego statku badawczego „Calypso”, którym wyruszały ekspedycje Jeana-Yvesa Cousteau.

 

„Delfin” był trałowcem bazowym typu YMS. Został zbudowany na początku lat czterdziestych w nowojorskiej stoczni Robert Jacob Inc. i w ramach lend-lease’u przekazany Wielkiej Brytanii. Inne jednostki tego projektu służyły w US Navy, siłach morskich Wolnych Francuzów, a nawet marynarce ZSRR. Po wojnie większość trafiła do demobilu. Jedną kupił milioner z Irlandii Thomas Guinness, który następnie przekazał ją słynnemu francuskiemu badaczowi morskich głębin. Trzy inne trałowce trafiły do polskiej marynarki. Wśród nich był właśnie „Delfin”. Pod biało-czerwoną banderą służył do 1959 roku, następnie został pozbawiony komina, masztów, uzbrojenia oraz części nadbudówek, po czym zatopiony na Zatoce Puckiej. Miał służyć do szkolenia – przede wszystkim adeptom nurkowania.

Tym razem jednak instruktorzy OSNiP-u na Zatokę Pucką wybrali się nie z kursantami, lecz z doświadczonymi kolegami z Niemiec. A konkretnie – z ośrodka szkoleniowego Bundeswehry w Starnbergu. Na miejsce dotarli na pokładzie okrętu ORP „Zbyszko”, po czym zeszli pod wodę. Cel: wspólny trening. – Chcieliśmy przećwiczyć kilka elementów, choćby korzystanie z liny opustowej – wspomina kpt. mar. Drózd. Jest ona pomocna przy zanurzaniu się przy słabej widoczności, a podczas samego nurkowania staje się punktem odniesienia. – Na linie umieszczamy błyskacze, które emitują sygnały świetle, ułatwiające orientację pod wodą – zaznacza oficer. Zwykle na Bałtyku już na głębokości 20 m panuje półmrok. Wiele zależy nie tylko od pogody, ale i od pory roku. – Paradoksalnie lepiej nurkuje się zimą i jesienią, kiedy woda jest bardziej przezroczysta. Latem mamy co prawda więcej słonecznych dni, ale też w wodzie unosi się dużo naturalnej zawiesiny – przyznaje kpt. mar. Drózd.

Nurkowie nie poprzestali na samym zejściu pod powierzchnię. – Pod wodą ćwiczyliśmy współdziałanie w parach, ale też procedury związane z unikaniem zagrożeń, na przykład rybackich sieci – wylicza oficer. – Do wnętrza wraku nie wchodziliśmy. Zabraniają tego obowiązujące w wojsku procedury nurkowania w sprzęcie autonomicznym – dodaje.

Trening trwał cały dzień. – Dla nas był okazją do wymiany doświadczeń dotyczących chociażby technik nurkowania. Niemcy mogli oswoić się z warunkami panującymi na morzu. Na co dzień szkolą się na jeziorze, które przylega do ich ośrodka. Jest ono co prawda znacznie głębsze niż Zatoka Pucka, niemniej to akwen o zupełnie innej specyfice – zaznacza kpt. mar. Drózd.

Nurkowanie stanowiło kolejną odsłonę współpracy pomiędzy ośrodkami z Gdyni i Starnbergu. Została ona zapoczątkowana dwa lata temu. – W ubiegłym roku Niemcy przyjechali na poligon w Ustce. Nasi instruktorzy prowadzili tam kurs dla kandydatów na nurków inżynierii i minerów. Wraz z jego uczestnikami konstruowali różnego typu sieci służące do wysadzania min i niewybuchów. Niemcy równolegle poprowadzili swoje zajęcia. Instruktorzy mogli dzielić się wiedzą i obserwacjami – tłumaczy kmdr ppor. Michał Drabarczyk, szef sekcji szkolenia OSNiP, a zarazem rzecznik placówki. Podobne przedsięwzięcie zostanie zorganizowane w przyszłym roku.

Ośrodki organizują też wspólne ćwiczenia dla swojej kadry. – Niemcy mieli okazję zapoznać się z naszą bazą i wyjść z nami na Bałtyku. Nasi instruktorzy byli w ich ośrodku – informuje kmdr ppor. Drabarczyk. Placówka w Starnbergu, jak zgodnie przyznają Polacy, dysponuje bardzo rozbudowaną infrastrukturą. Na tamtejszym jeziorze rozmieszczone zostały platformy, z których można prowadzić nurkowania, sporo instalacji przeznaczonych do ćwiczeń znajduje się także pod wodą. – Miałem okazję tam nurkować. To naprawdę ciekawe doświadczenie – mówi kpt. mar. Drózd. – Dzięki tej współpracy mamy okazję nie tylko nauczyć się od siebie czegoś nowego, ale także poćwiczyć z sojusznikami, w oparciu o procedury NATO. A to dla naszych żołnierzy duża wartość – dodaje kmdr ppor. Drabarczyk.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Ośrodek Szkolenia Nurków i Płetwonurków Wojska Polskiego

dodaj komentarz

komentarze


Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Polski Rosomak dalej w produkcji
Wojsko ma swojego satelitę!
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Szef NATO ze świąteczną wizytą u żołnierzy
Przełomowy czas dla WZL-2
Niebawem dostawy karabinków Grot A3
Koniec bezkarności floty cieni?
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
W hołdzie poległym
Pilot z MasterChefa gotuje: karpatka i boeuf bourguignon
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Na tronie mistrza bez zmian
Prezydent złożył życzenia żołnierzom
Symbol polsko-rumuńskiego braterstwa broni
Drony na wagę złota
Sandacz na granicy, czyli nowa odsłona ryby po grecku
Grupa WB i Łukasiewicz łączą siły
Gladiusy w Bursztynowej Dywizji
Ciepły dom dla bohaterki od żołnierzy WOT z Małopolski
Combat 56 u terytorialsów
Co wiemy o ukraińskim ataku na rosyjski okręt podwodny?
Wojsko z nowym programem rozwoju
Bokserzy walczyli o prymat w kraju
Paczka dla bohatera już w drodze!
The Taste of Military Service
„Poradnik Bezpieczeństwa” już w drodze
Noc na „pasku”
Prezydent Zełenski spotkał się z premierem Tuskiem
Gala Boksu na Bemowie
Odpalili K9 Thunder
Kto zostanie Asem Sportu?
Przygotowani na każdy scenariusz
Marynarz uratował turystkę w Tatrach
Nowa ręka dla weterana
Medalowe żniwa pływaków CWZS-u
Szukali zaginionych w skażonej strefie
Niebo pod osłoną
Snowboardzistka i pływacy na medal
Historyczna „Wisła”
„Burza” nabiera kształtów
Dziękujemy za waszą świąteczną służbę
Świąteczne spotkanie w PKW Turcja
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Mundurowi z benefitami
Cyberwiedza to ich wkład w obronność
Dzień wart stu lat
Bałtycki sojusz z Orką w tle
„Dzielny Ryś” pojawił się w Drawsku
„Bezpieczny Bałtyk” czeka na podpis prezydenta
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
PE wzywa do utworzenia wojskowego Schengen
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Panczeniści na podium w Hamar
Plan na WAM
Pakiet umów na dostawy dla polskiego wojska
Misja na rzecz zdrowia
Gdy ucichnie artyleria
Najdłuższa noc
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO
MON przejmuje Hutę Częstochowa
Piątka z czwartego wozu
Sojusznicza obrona
Bezpieczeństwo to sprawa fundamentalna
Prezydenci Polski i Ukrainy spotkali się w Warszawie
Wielkopolanie powstali przeciw Niemcom
Pancerniacy jadą na misję

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO