moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Defender” pomaga

Kiedy żołnierz z 12 Dywizji Zmechanizowanej ma problem, koledzy nie pytają, jak sobie z nim poradzi, ale po prostu działają. Tak jest i tym razem. Mimo że większość wojskowych jest zaangażowana w amerykańskie manewry „Defender Europe”, włączyli się też w zbiórkę środków na leczenie córki kolegi. – My po prostu nie zostawiamy swoich – mówią.

Julia Czerpaniak urodziła się niespełna miesiąc temu. Kilka dni później mamę dziewczynki zaniepokoił dziwny błysk w jej oku. – Wcześniej wspierałam działania charytatywne na rzecz chłopca chorego na siatkówczaka. Natychmiast wszystkie wspomnienia wróciły, wiedziałam, że jak najszybciej trzeba zrobić Julci badania – mówi Patrycja Lorenc. Od tego momentu wszystko potoczyło się bardzo szybko. Najpierw wizyta w szpitalu w Wałczu, potem w Krakowie i Warszawie. Diagnoza nie pozostawiała złudzeń – siatkówczak. To nowotwór, który rozwija się w gałkach ocznych.

Lekarze zaproponowali chemioterapię. Jednak ta metoda leczenia umożliwia jedynie zatrzymanie rozwoju guza. Rodzice dziewczynki postanowili poruszyć niebo i ziemię, aby uratować córkę. Skontaktowali się z dr. Davidem H. Abramsonem z kliniki Memorial Sloan Kettering Cancer na Manhattanie, który specjalizuje się w leczeniu siatkówczaków. Lekarz zaproponował podanie dziewczynce chemii bezpośrednio do oka, przez tętnice. Dzięki temu być może uda się nie tylko wyleczyć nowotwór, ale także uratować wzrok dziecka.

Niestety te plany może pokrzyżować proza życia. Klinika oszacowała koszty leczenia na aż milion złotych. Jednak rodzice Julki się nie poddają. Uruchomili zbiórkę na portalu Siepomaga.pl. Do tej pory w akcję włączyło się ponad 15 tys. osób, a przekazane środki przekroczyły 660 tys. złotych. Na zebranie pozostałej kwoty zostało już tylko dziesięć dni.

– Musimy stawić się w klinice w Stanach Zjednoczonych 23 czerwca. Każdy dzień jest na wagę złota, dlatego serdecznie prosimy o wsparcie – mówi ppor. Jacek Czerpaniak, dowódca plutonu w Batalionie Dowodzenia 2 Brygady Zmechanizowanej, tata dziewczynki.

Młodzi rodzice borykają się z jeszcze jednym problemem. Z powodu pandemii koronawirusa bardzo trudno jest zorganizować podróż. – Otrzymaliśmy duże wsparcie z Ambasady Stanów Zjednoczonych przy załatwianiu formalności niezbędnych do wyjazdu, natomiast miejsce, w którym moglibyśmy się zatrzymać w Stanach pomaga znaleźć Fundacja I see you, która wspiera osoby z dysfunkcjami wzroku – mówi Patrycja Lorenz. – Niestety, cały czas mamy kłopot z organizacją lotu, bo te z powodu epidemii są ograniczone – dodaje.

Historia dziewczynki bardzo poruszyła kolegów z pracy taty Julki. – Ppor. Czerpaniak jest młodym oficerem, ale bardzo zaangażowanym. Przez te kilka miesięcy służby w naszej jednostce bardzo szybko zyskał szacunek i zaufanie zarówno u przełożonych, jak i podwładnych – mówi o żołnierzu gen. bryg. Arkadiusz Szkutnik, dowódca 2 Brygady Zmechanizowanej. – Jednak w tej sytuacji stopnie nie mają znaczenia, jesteśmy jak jedna, wielka rodzina, dlatego kiedy jeden z nas potrzebuje wsparcia, od razu przystępujemy do działania – dodaje.


Film: Biuro prasowe ćwiczeń Defender”

Jednak prowadzenie działań charytatywnych w czasie epidemii koronawirusa nie jest łatwe – nie można zorganizować licytacji czy balu charytatywnego, dlatego żołnierze w swoim gronie zbierają środki, które zostaną przekazane na leczenie dziewczynki. Przyłączyli się do nich także inni wojskowi z 12 Dywizji Zmechanizowanej. Mimo że większość z nich jest zaangażowana w amerykańskie manewry „Defender Europe 20”, także oni gromadzą środki dla Julki. Do tego samego zachęcają innych. – Tu nie ma czasu na to, aby zastanawiać się, czy pomóc, trzeba działać. My po prostu nie zostawiamy swoich – mówi mjr Marcel Podhorodecki, rzecznik prasowy dywizji. – Każdy z nas ma dzieci, więc doskonale rozumiemy ból naszego kolegi. Zachęcamy wszystkich do wsparcia tej inicjatywy. Nigdy nie wiadomo, kiedy ktoś z nas będzie potrzebował wsparcia, a przecież dobro zawsze wraca – dodaje kpt. Błażej Łukaszewski, rzecznik 12 Brygady Zmechanizowanej.

Do tej inicjatywy może się przyłączyć każdy, przekazując na rzecz leczenia dziewczynki dowolną kwotę na portalu Siepomaga.pl

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: siepomaga.pl

dodaj komentarz

komentarze


Abolicja dla ochotników
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Więcej pieniędzy na strzelnice w powiecie
Standardy NATO w Siedlcach
Bóbr na drodze Hannibala
Wyrównać szanse
„Trenuj z wojskiem” 7 za nami
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Priorytetowe zaangażowanie
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
Mity i manipulacje
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
WOT dostanie 13 zestawów FlyEye
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Kawaleria pancerna spod znaku 11
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Polskie drony nadlecą z Sochaczewa
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Żołnierze dostaną poradnik o sprawności i zdrowym stylu życia
Żołnierze na trzecim stopniu podium
MID w nowej odsłonie
Broń i szkolenia. NATO wspiera Ukrainę systemowo
W Warszawie stanie pomnik pierwszego szefa SGWP
Rezerwa i weterani – siła, której nie wolno zmarnować
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Loty szkoleniowe na AW149. Piloci: to jest game changer
„JUR” dla terytorialsów
Żywy pomnik pamięci o poległych na misjach
Medale dla sojuszników z Niderlandów
Kolejne „Husarze” w powietrzu
DragonFly czeka na wojsko
Brytyjczycy na wschodniej straży
Niezłomni w obronie
Koniec dzieciństwa
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
W wojsku orientują się najlepiej
Polski „Wiking” dla Danii
Hiszpanie pomogą chronić polskie niebo
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Nie tylko dobrze walczyć, lecz także ratować
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Wsparcie dla rodziny z Wyryk
UBM, czyli przepis na ekspresową budowę
Zamiast szukać skarbów, uczyli się strzelać
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Wellington „Zosia” znad Bremy
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Kolejna fabryka amunicji z Niewiadowa
Kircholm 1605
Polskie innowacje dla bezpieczeństwa – od Kosmosu po Bałtyk
Sztuka i służba w jednym kadrze
„Road Runner” w Libanie
Szli po odznakę norweskiej armii

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO