moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Forward observer, czyli kto?

Jesteśmy lekką, zmotoryzowaną brygadą wyposażoną w KTO Rosomak, dzięki wsparciu artyleryjskiemu nasze szanse na polu walki rosną. Dlatego żołnierze muszą wiedzieć, jak precyzyjnie naprowadzić ogień haubic na cel – mówi sierż. Krzysztof Łaski, pomysłodawca szkolenia obserwatorów ognia. W 17 WBZ niedawno wyszkolono kolejnych 10 specjalistów.

Szkolenie obserwatorów ognia – forward observer – w 17 Wielkopolskiej Brygadzie Zmechanizowanej odbyło się po raz drugi. W nowatorskim kursie udział wzięło 10 żołnierzy. Wojskowi uczyli się, w jaki sposób naprowadzać ogień artylerii na cel. – Jesienią ubiegłego roku odbyła się pierwsza edycja tego szkolenia. Ukończyło ją wówczas 13 żołnierzy, a niedawno kurs na poligonie w Wędrzynie zaliczyła kolejna dziesiątka.

W kwietniu ruszy następna edycja szkolenia – opisuje por. Weronika Milczarczyk, oficer prasowy 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej w Międzyrzeczu. – Chcemy, by szkolenia obserwatorów ognia odbywały się cztery razy w roku i żeby brali w nich udział żołnierze ze wszystkich naszych pododdziałów – dodaje.

Nie tylko dla zwiadowców

Pomysłodawcą programu szkoleń obserwatorów ognia jest sierż. Krzysztof Łaski, instruktor wojsk rakietowych i artylerii w pionie szkolenia 17 Brygady, a koordynatorem projektu – st. sierż. Piotr Wlazło z 7 Dywizjonu Artylerii Konnej Wielkopolskiej. Sierż. Łaski dowodził w przeszłości sekcją wysuniętych obserwatorów w 7 dakw, a podczas misji w Afganistanie obsługą armatohaubicy Dana, która wspierała ogniowo żołnierzy w sytuacjach zagrożenia. Sierż. Łaski, bazując na swoich doświadczeniach z kraju i za granicą, zaproponował przełożonym, by w każdym pododdziale był żołnierz, który będzie umiał wezwać wsparcie artylerii i korygować jej ogień. – Dziś takie umiejętności mają sekcje wysuniętych obserwatorów, ale ci nie stanowią części pododdziału, tylko są przydzielani dowódcy na czas prowadzenia działań – tłumaczy sierż. Łaski. – Odpowiednio przeszkoleni żołnierze w plutonach będą lepiej wykorzystani przez swoich dowódców. To z pewnością wpłynie na jakość wykonywanych przez nich zadań – dodaje podoficer.

W szkoleniu wzięli udział żołnierze m.in. z pododdziałów rozpoznawczych, dowódcy wozów KTO Rosomak i strzelcy wyborowi. Warunkiem uczestnictwa w kursie była znajomość języka angielskiego na poziomie 2 lub 3 (według STANAG). – Szkolimy żołnierzy, którzy swoje zadania będą wykonywać na pozycjach daleko wysuniętych przed linie własnych wojsk. Będą mogli najlepiej wykrywać priorytetowe cele, czyli najważniejsze z punktu widzenia prowadzonych działań bojowych – dodaje st. sierż. Piotr Wlazło.

Przyszli obserwatorzy ognia musieli spełnić jeszcze inne warunki, np. mieć zdolność analitycznego myślenia. – Poza tym kandydat musi mieć wykształcenie minimum średnie. Stawiamy na umysły ścisłe. Podczas nauki bardzo dużo zajęć wymaga skrupulatnych obliczeń. Z takimi zadaniami nie każdy sobie poradzi – dodaje sierż. Łaski.

Tu liczy się precyzja

Szkolenie trwało trzy tygodnie i było podzielone na kilka części. Najpierw żołnierze mieli tydzień zajęć teoretycznych. Przyszli obserwatorzy uczyli się pracy z mapą, poznawali różne rodzaje celów i zadań ogniowych oraz możliwości rażenia ogniowego pododdziałów brygady, uczyli się topografii i geodezji. – Znajomość terenu to nasza broń. Gdy wysiądą środki naprowadzania, np. GPS, co w realiach wojennych jest bardzo prawdopodobne, to żołnierze sami muszą określić azymut i „na piechotę” obliczyć odległości – mówi sierż. Łaski. Wojskowi ćwiczyli także polskie i natowskie procedury wzywania ognia (call for fire).

Jednym z kursantów był strzelec wyborowy st. szer. Dominik Wałęsa. – Linijka, kalkulator i mapa zamiast dalmierza czy GPS-u. Uczyliśmy się za pomocą analogowych urządzeń przygotowywać dokładne obliczenia. Liczenia było naprawdę sporo – przyznaje.

W drugim tygodniu zajęć żołnierze wyjechali na poligon do Wędrzyna. W terenie poznawali budowę sprzętu obserwacyjnego i optoelektronicznego, m.in. dalmierzy JIM LR, VECTOR, PAB-2M, pracowali także z użyciem amerykańskiego kompasu Cammenga. Potem skupili się na taktyce. Uczyli się tzw. taktyki zielonej i czarnej (działania oraz walki w lesie i mieście). – Inaczej prowadzi się obserwację na poligonie, w terenie otwartym lub w lesie, a jeszcze inaczej w terenie zurbanizowanym. W terenie miejskim inaczej zachowują się także przyrządy – tłumaczy sierż. Łaski. Przyszli obserwatorzy ćwiczyli też naprowadzanie ognia artylerii z wnętrza KTO Rosomak. – Podstawowym zadaniem obserwatora ognia jest opracowanie danych do strzelania. Żeby to zrobić, trzeba opuścić wóz, skorzystać z busolki lub dalmierza. Ale pod ostrzałem jest to praktycznie niemożliwe. Dlatego uczymy żołnierzy, jak za pomocą systemu kierowania ogniem wozu, np. kąta armaty i dalmierza, wypracować dane bez konieczności opuszczania wozu – dodaje pomysłodawca szkolenia.

Żołnierze uczyli się ponadto, jak należy oznaczać usytuowanie wojsk przeciwnika na mapie, „wycinać obiekty”, czyli określać dane do strzelania. Trenowali też zajmowanie stanowisk obserwacyjnych i maskowanie oraz korygowanie ognia artylerii.

W tym roku odbędą się jeszcze trzy podobne szkolenia dla obserwatorów ognia, w każdej edycji będzie uczestniczyć nie więcej niż 10 osób. W kolejnym kursie weźmie też udział JTAC (żołnierz naprowadzający lotnictwo na cele naziemne), który szkolić będzie w zakresie wsparcia z powietrza (close air support). Wyszkoleni żołnierze będą raz na pół roku podtrzymywać zdobyte umiejętności w czasie szkoleń zintegrowanych już w swoich pododdziałach.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Arch. 17 WBZ

dodaj komentarz

komentarze


Szczyt przywódców ws. Ukrainy
Akt oskarżenia w sprawie planu „Warta”
Amerykańsko-rosyjski szczyt na Alasce
Startuje „Żelazny obrońca”
Z najlepszymi na planszy
Hekatomba na Woli
NATO ćwiczy na Bałtyku. Z polskim udziałem
Baobab z miotaczem
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Tuga – postrach dronów
Skoordynowane zarządzanie w kryzysie
Premier Tusk: MSPO robi wrażenie
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Prezydent Nawrocki: Wieluń to symbol cierpienia
Dron-śmigłowiec dla marynarki
Pancerna pięść
Małopolscy terytorialsi tym razem walczyli z suszą
Polska i Szwecja, razem na rzecz bezpieczeństwa
Zakupy według potrzeb
Orlik na Alfę
Inowrocławscy saperzy z misją na południu
Czarna skrzynka F-16 w rękach śledczych
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Polsko-koreańska spółka będzie produkować rakiety do wyrzutni Homar-K
Lepsza efektywność
Zwycięska batalia o stolicę
Brytyjczycy żegnają Malbork
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Loty szkoleniowe na F-16 wstrzymane do odwołania
Strategiczne partnerstwo Polski i Kanady
Huta Stalowa Wola na MSPO
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Nowość Grupy WB na MSPO 2025: robot kroczący
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Szczelna sieć dla Tarczy
Świetne występy polskich żołnierzy
Dwie agresje, dwie okupacje
31 Baza Lotnictwa Taktycznego apeluje do mediów
Westerplatte, 1 września 1939. Pamiętamy!
Relokacja wojsk na Podkarpaciu
MON rozpoczyna współpracę z Ligą Obrony Kraju
Na motocyklach śladami historii
Nietypowa premiera targowa
Modernizacja F-16 w polskich zakładach wojskowych
Wicepremier Kosiniak-Kamysz rozmawia o technologiach nuklearnych
Pilica+ coraz bliżej
Polski żołnierz pobił w Chinach rekord świata
Szef Sztabu Generalnego: MSPO przykładem rewolucji dronowej
Awaryjne lądowanie wojskowego śmigłowca
Nocne ataki na Ukrainę
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Nowelizacja ustawy o obronie z podpisem prezydenta
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Beret „na rekinka” lub koguta
Kadeci będą się uczyć obsługi dronów
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Nie tylko K9. Koreańska oferta dla WOT-u
Drony w ofensywie
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Najmłodszy w rodzinie
Norwegowie budują na polskim poligonie
Ćwicz w szkole jak w wojsku!
Skorzystaj z szansy na zostanie oficerem
Na otwartym morzu mierzą daleko!
Wielkie zbrojenia za Odrą
Duże osiągnięcie polskich skoczków
Premierowe strzelania Spike’ami z Apache’ów
Drones on the Offensive
Wyczekiwane przyspieszenie
Premier i szefowa UE na granicy w Krynkach
Informacja geoprzestrzenna na współczesnym polu walki
„Road Runner” w Libanie
Nowe wcielenie Herona. Tym razem dla batalionu
Czas nowych inwestycji
Radary, które widzą wszystko
„Był twarzą sił powietrznych”
Szef MON-u upamiętnił pierwszych poległych w II wojnie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Śmierć pilota F-16. Trwa badanie przyczyn wypadku

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO