Chociaż państwa Unii Europejskiej od kilku tygodni zapowiadały wprowadzenie sankcji wobec Moskwy wspierającej militarnie separatystów, to silne więzi gospodarcze łączące je z Moskwą skutecznie studziły ten zapał. Dopiero zestrzelenie malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad terytorium Ukrainy podziałało jak katalizator i Rada UE podjęła decyzję o ustanowieniu misji. Jej pierwszy etap zakłada pomoc w przygotowaniu i wdrożeniu reformy cywilnego sektora bezpieczeństwa – pisze ppłk Andrzej Łydka z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, znawca i miłośnik historii wojskowości, publicysta portalu polska-zbrojna.pl.
Od końca ubiegłego roku Europa i świat przygląda się wydarzeniom na Ukrainie, które zmieniają się jak w kalejdoskopie. Najpierw był wiec na Majdanie, postępująca polaryzacja postaw społeczeństwa, zmiana ekipy rządzącej, ucieczka prezydenta potem - agresja tajemniczych „zielonych ludzików” na Krymie zakończona jego aneksją przez Rosję oraz rokosz kilku obwodów na wschodniej Ukrainie wspomagany przez ościenne mocarstwo. Te kilka miesięcy poddają w wątpliwość przewidywania Zbigniewa Brzezińskiego z lat 90. a dotyczące polskiej strategii. Słynny doradca prezydenta USA mówił, że Stary Kontyngent zniesie wszystko tylko nie kilkutygodniową wojnę w jej granicach. Obserwując dotychczasowe reakcje Europy, można wysnuć wniosek, że albo wydarzenia na Ukrainie nie są uważane za wojnę albo Ukraina nie należy do Europy, nawet tej wschodniej (w domyśle – to problem Rosji i Ukrainy).
Można również zaobserwować, że państwo ukraińskie a właściwie ta część jego struktur, która jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo, policję oraz zarządzanie kryzysowe wymaga głębokich zmian strukturalnych. 22 lipca Rada UE podjęła decyzję o powołaniu misji doradczej Unii Europejskiej na rzecz reformy cywilnego sektora bezpieczeństwa na Ukrainie (EUAM Ukraine). W języku angielskim pełna nazwa misji brzmi: Advisory Mission for Civilian Security Sector Reform Ukraine – AM CSSR Ukraine. Może się to kojarzyć się ze skrótem nazwy nieistniejącego obecnie państwa, dlatego za obowiązującą nazwę przyjęto EUAM Ukraine.
Chociaż państwa Unii Europejskiej od kilku tygodni zapowiadały wprowadzenie sankcji wobec Moskwy wspierającej militarnie separatystów, to silne więzi gospodarcze łączące je z Moskwą skutecznie studziły ten zapał. Dopiero zestrzelenie malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad terytorium Ukrainy podziałało jak katalizator i Rada UE podjęła decyzję o ustanowieniu misji.
Kwatera główna misji będzie się mieścić w Kijowie. Misja zajmie się doradzaniem organom administracji Ukrainy jak zreorganizować i zrestrukturyzować służby bezpieczeństwa, tak, aby były w pełni kontrolowane przez instytucje państwowe. Pierwszy etap misji zakłada pomoc w przygotowaniu i wdrożeniu reformy cywilnego sektora bezpieczeństwa.
Ogółem w ramach misji znajdzie się 56 stanowisk, z tego 38 dla pracowników misji delegowanych przez państwa oraz 17 dla pracowników misji delegowanych przez państwa lub kontraktowych. Wśród pracowników delegowanych przewidziano głównie stanowiska dla doradców ds. Policji, Straży Granicznej, działań antykorupcyjnych, bezpieczeństwa narodowego, zarządzania kryzysowego itd. na szczeblu centralnym oraz 6 oficerów odpowiedzialnych za poszczególne regiony działania misji. Z kolei dla pracowników kontraktowych będą stanowiska zabezpieczające, np. w logistyce, łączności, zapewnieniu bezpieczeństwa uczestników misji.
Rozpoczęcie działania misji będzie się zasadniczo różniło od początków Misji Obserwacyjnej Unii Europejskiej w Gruzji (EUMM Georgia), gdzie wszystkie elementy np. Kwatera Główna i Biura Terenowe, zaczęły działać w odstępie kilku dni czyli w zasadzie w tym samym momencie. W przypadku EUAM Ukraine najpierw zacznie pracować grupa przygotowawcza z zadaniem przygotowania rozmieszczenia elementów misji pod względem logistyki, infrastruktury i bezpieczeństwa oraz przekazania informacji niezbędnych do przygotowania dokumentów planowania operacyjnego i oceny skutków finansowych. Na wydatki misji do 30 listopada 2014 roku Unia Europejska przeznaczyła 2 680 000 euro. Pozwoli to na uniknięcie typowych problemów, które nawarstwiają się na początku działania misji a które są jeszcze w żywej pamięci członków pierwszej zmiany EUMM Georgia.
komentarze