moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Najważniejsze jest życie

W ciągu roku chyba nie ma tygodnia, aby żołnierze 8 Krakowskiej Bazy Lotnictwa Transportowego nie latali z narządami do przeszczepu. Zdarza się, że organizują dwa takie loty jednego dnia, co wymaga ogromnego zaangażowania i współpracy wielu służb. Za nieoceniony wkład w „Akcję Serce” 8 BLTr została wyróżniona Buzdyganem 2024 – nagrodą Polski Zbrojnej.

 

Do przygotowania jednego lotu w ramach „Akcji Serce” niezbędny jest udział nawet około stu osób – podkreśla płk pil. Sławomir Byliniak, obecny dowódca 8 Krakowskiej Bazy Lotnictwa Transportowego. Oficer niegdyś sam wykonywał loty na rzecz polskiej transplantologii, a dziś są one jedną ze specjalności krakowskich pilotów. – Zaangażowani są ludzie, którzy wysyłają zapotrzebowanie na transport organów, służby zabezpieczające misję w powietrzu i na ziemi, załogi samolotu i specjaliści z zakresu obsługi, służby: inżynieryjno-lotnicza, meteorologiczna, ruchu lotniczego, ubezpieczenia lotów, łączności, obsługi lotnisk, a także oficer dyżurny oraz medycy: transplantolodzy i zespół karetki pogotowia – wylicza dowódca 8 BLTr. To grono ludzi, którzy muszą być dyspozycyjni 24 godziny na dobę, niemalże 365 dni w roku. W 2024 roku zespół 8 BLTr wykonał rekordową liczbę 104 akcji na rzecz polskiej transplantologii.

Do „Akcji Serce” 8 BLTr wykorzystuje samoloty C-295M i M28B/PT GC, których załogi w ciągu trzech godzin od otrzymania wezwania – w dzień i w nocy – są w stanie gotowości do startu. Jak podkreśla dowódca 8 Bazy, jego żołnierze to tylko małe trybiki w wielkiej machinie, która co roku pomaga ratować życie wielu pacjentów. Taką „machinę” trzeba przygotować do działania i uruchomić, a także na bieżąco dostosowywać do wszelkich nieprzewidzianych sytuacji. A takich nie brakuje.

W 1987 roku piloci z Balic jako pierwsi w Polsce zabezpieczali transport serca z Katowic do Szczecina na pokładzie samolotu An-26. – Obecnie przewozi się samo serce w odpowiednim pojemniku, zanurzone w specjalnym płynie – tłumaczy płk Tadeusz Krzywda, który podczas pierwszego lotu w 1987 roku mierzył się z zupełnie inną rzeczywistością niż współcześni piloci. Wtedy transportował nie sam organ, lecz fiata 125p kombi, w którym zespół medyków utrzymywał pracę serca w ciele zmarłego dawcy do momentu pobrania organu na sali operacyjnej, gdzie czekał biorca.
Kilkadziesiąt lat później, w październiku 2024 roku, żołnierze przygotowywali się do wykonania dwóch lotów w ramach „Akcji Serce” jednego dnia. Najpierw musieli przetransportować organ do przeszczepu z Wrocławia do Warszawy, a następnie czekać na Okęciu na serce, które miało uratować życie pacjentowi w zupełnie innej wrocławskiej klinice. Plan był gotowy, ramy czasowe ustalone, każdy czuwał na posterunku, ale gdy samolot z Krakowa czekał na serce w Warszawie, pojawiły się komplikacje. Policyjny śmigłowiec, który miał dostarczyć organ ze szpitala na Podlasiu na Okęcie, nie mógł tam wylądować przez nagłe pogorszenie się pogody. Żołnierze czekali, czas uciekał, napięcie rosło. Gdyby chodziło o wątrobę czy płuco, sytuacja wyglądałaby inaczej. Ale w przypadku serca jest najmniej czasu na działanie. Od pobrania do przeszczepu nie może minąć więcej niż cztery godziny.

– Na szczęście policjanci znaleźli sposób na rozwiązanie problemu. Dolecieli śmigłowcem, jak najdalej mogli, i wylądowali bezpiecznie w okolicach Ostrowi Mazowieckiej. Tam policyjni piloci przejęli organ z karetki konwojowanej przez służby i wkrótce dotarli do Warszawy. Przekazane nam serce udało się dostarczyć na czas do Wrocławia – wspomina pilot (nie podajemy nazwiska ze względu na specyfikę służby), który zabezpieczał wtedy dwa połączone loty na rzecz „Akcji Serce”. Wojskowi piloci dowiedzieli się później, że pacjent przeżył. Krótki SMS ze szpitala to już tradycja po każdym takim locie. – Nie znamy danych pacjentów. Osoby po przeszczepie nie dziękują nam osobiście, ale wcale tego nie oczekujemy. Wystarczy nam informacja, że się udało – podkreśla pilot.

Nie zawsze jednak tak było. Na początku akcji zdarzało się, że piloci oprócz organów i medyków transportowali także pacjentów czekających na przeszczep. Jeden z takich lotów wspomina po ponad 20 latach płk pil. Sławomir Byliniak: – Pamiętam, że mężczyzna był bardzo przejęty i smutny. Wtedy jeden z członków naszej załogi powiedział mu, że gdy z sercem leci nasza załoga, to wszystkie przeszczepy się przyjmują. Tymi słowami bardzo pocieszył pacjenta. Po wylądowaniu wyściskaliśmy go, dodaliśmy mu otuchy, a potem otrzymaliśmy wiadomość od lekarzy, że wszystko się udało.

Loty z narządami do transplantacji są bardzo wymagające i wiążą się z dużą odpowiedzialnością. Żołnierze 8 BLTr podkreślają, że w czasie pokoju to jedne z najważniejszych misji, jakie wykonują. Nie ma nic ważniejszego niż ratowanie życia. To, że możemy się do tego przyczynić, choć nie jesteśmy lekarzami, daje nam ogromną satysfakcję – dodaje jeden z krakowskich pilotów.

– Pełne zaangażowanie żołnierzy 8 BLTr w zabezpieczenie „Akcji Serce” przełożyło się na 104 loty z najcenniejszym ładunkiem na pokładzie w 2024 roku – podsumowuje płk pil. Sławomir Byliniak. To absolutny rekord (w 2023 roku 8 BLTr zrealizowała ich 69), który był możliwy dzięki profesjonalizmowi i doświadczeniu żołnierzy z kompleksu koszarowo-lotniskowego Kraków-Balice. Podobne loty o statusie „hospital” zabezpieczają także żołnierze 33 Bazy Lotnictwa Transportowego z Powidza oraz 43 Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babich Dołach, ale to właśnie 8 BLTr realizuje około 80% takich zadań w Polsce.

Jakub Zagalski

autor zdjęć: Michał Niwicz

dodaj komentarz

komentarze


Wellington „Zosia” znad Bremy
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Sto lat Grobu Nieznanego Żołnierza
Trump ogłasza powrót do prób nuklearnych
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Koniec dzieciństwa
Weterani odzyskują równowagę po trudnych doświadczeniach
Edukacja z bezpieczeństwa
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Polski „Wiking” dla Danii
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Pięściarska uczta w Suwałkach
Mity i manipulacje
Ukraina to największy zagraniczny klient polskiej zbrojeniówki
Standardy NATO w Siedlcach
Starcie pancerniaków
Nie tylko dobrze walczyć, lecz także ratować
Grób Nieznanego Żołnierza – drogowskaz i zwierciadło
Marynarze mają nowe motorówki
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Operacja NATO u brzegów Estonii
Kircholm 1605
Więcej Apache’ów w Inowrocławiu
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Sukces Polaka w biegu z marines
Nowe zasady dla kobiet w armii
Inwestycja w bezpieczeństwo
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Sportowcy na poligonie
MID w nowej odsłonie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Brytyjczycy na wschodniej straży
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Tomahawki dla Ukrainy? Pentagon mówi „tak”, Trump mówi „nie”
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
Pomnik nieznanych bohaterów
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Niespokojny poranek pilotów
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane
Abolicja dla ochotników
Pamięć łączy pokolenia
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Wielkopolscy terytorialsi na szkoleniu zintegrowanym
Marynarze podjęli wyzwanie
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
„Road Runner” w Libanie
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Zasiać strach w szeregach wroga
Nowe sanitarki dla wojskowych medyków
Żołnierze na trzecim stopniu podium
Zapomniany utwór dla nieznanego żołnierza
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Husarze bliżej Polski
Polski K2 przyjedzie z Gliwic

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO