moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Pierwszy „polski” F-35

„Najlepszy” to słowo, które dziś w Forth Worth padało wielokrotnie. I nic dziwnego. W Teksasie zaprezentowano pierwszy samolot F-35 dla Wojska Polskiego. „To kamień milowy w transformacji sił zbrojnych”. „Dołączamy do elity.” – mówili podczas uroczystości wiceministrowie obrony narodowej Paweł Bejda i Cezary Tomczyk.

28 sierpnia to ważna data dla wszystkich żołnierzy sił powietrznych. Tego dnia obchodzimy bowiem Święto Lotnictwa Polskiego. Tegoroczne obchody były wyjątkowe. W Forth Worth w Teksasie zaprezentowano samolot F-35 „Husarz”, pierwszą z 32 maszyn piątej generacji, jakie zamówiła Polska. – To kolejny kamień milowy w transformacji Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. To jest transformacja w nowoczesne, doskonale wyposażone, wyszkolone i dowodzone wojsko, które wraz z sojusznikami zapewnia bezpieczeństwo swojej ojczyźnie – powiedział Paweł Bejda, wiceminister obrony narodowej. Wiceszef MON-u zaznaczył, że uroczystość odbywa się w kluczowym z punktu widzenia bezpieczeństwa momencie. – Wszyscy musimy być gotowi do obrony granic NATO – podkreślił.

REKLAMA

Mówiąc o zaprezentowanym dziś F-35, wiceminister stwierdził, że „to coś więcej niż samolot”. – To ogromny krok naprzód. To wielozadaniowy myśliwiec piątej generacji, który dzięki zaawansowanej technologii stealth, połączonej z fuzją sensorów, zapewnia wyjątkową świadomość sytuacyjną – mówił. – To przekłada się na osiągniecie przewagi powietrznej – zaznaczył.

Wiceminister Bejda powiedział także, że samoloty tego typu nie bez przyczyny będą nosić w Wojsku Polskim przydomek „Husarz”. – Historycznie polscy husarze byli jedną z najbardziej skutecznych formacji na polu bitwy. Patrzę z dumą na samolot stojący za mną i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć tego swoistego gwaranta bezpieczeństwa na polskim niebie – podkreślił. Dodał, że na pozyskanie myśliwców zdecydowały się także inne europejskie państwa, co wpłynie na interoperacyjność wojsk. – Kilkaset europejskich F-35 stworzy siłę, której żaden przeciwnik, żaden agresor, nie będzie w stanie się przeciwstawić. Możemy być dumni, że nasze samoloty F-35 będą jej częścią – podkreślił.


Film: Michał Niwicz, Magdalena Miernicka, Ewa Korsak, Paweł Sobkowicz / ZbrojnaTV

O tym, że sojusz między Polską a Stanami Zjednoczonymi od zawsze pozostaje „niewzruszony”, mówił w Teksasie wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. – Jesteśmy niezmiernie dumni, że polskie siły zbrojne stają się częścią elity i dołączyły do wielkiej rodziny F-35 – powiedział. Zaznaczył, że to najlepszy myśliwiec na świecie. – Dlatego właśnie go potrzebujemy – podkreślił. Wiceminister Tomczyk mówił także, że Polska to jedyne państwo, które graniczy z Rosją, Białorusią i Ukrainą. – Aby utrzymać nasze granice w niezmienionym stanie, potrzebujemy najlepszego sprzętu, najlepszych możliwości i najlepszych przyjaciół. To właśnie wy – zwrócił się do sojuszników. Dodał, że za sterami myśliwców F-35 zasiądą ci, którzy dotychczas pilotowali F-16. – To najlepszy samolot, teraz łączymy go z najlepszymi z najlepszych – podkreślił.

Symboliczny akt własności pierwszego polskiego myśliwca F-35 z rąk Grega Ulmera, prezesa firmy Lockheed Martin, producenta samolotów, odebrał gen. dyw. pil. Ireneusz Nowak, inspektor sił powietrznych. – To świetna chwila. Czy można wyobrazić sobie lepszy prezent (z okazji święta – przyp. red.) niż ten samolot? – pytał retorycznie podczas uroczystości. Generał zaznaczył także, że polskie siły powietrzne przeszły bardzo długą drogę, jeśli chodzi o wymianę postsowieckiego sprzętu na samoloty produkowane przez firmę Lockheed Martin. – F-35 zakończy to przekształcenie. Będziemy w stanie wysłać na emeryturę wszystkie postsowieckie myśliwce. Ten samolot będzie wspaniałym przyczynkiem nie tylko dla polskiego, ale również regionalnego bezpieczeństwa – podkreślił. Zwrócił się także do polskich pilotów, którzy niebawem przesiądą się z F-16 na F-35. – Mamy to! – powiedział. Zaznaczył także, że teraz od zaangażowania i poświęcenia lotników, będzie zależał przyszły sukces. – Życzę wam powodzenia, tyle samo startów co lądowań i abyście nie musieli wykorzystywać tego samolotu w prawdziwej walce. Wykorzystajmy go tylko do odstraszania – powiedział.

Mike Brzeziński, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, przypomniał, że oba państwa łączy wspólna historia, wspólnota wartości i świadomość odpowiedzialności za przyszłość. – To, co dziś się tu wydarzyło, jest symbolem połączenia naszych krajów – powiedział. Dodał, że Polska, która pamięta jeszcze trudny czas II wojny światowej, dziś graniczy z Ukrainą, w której toczy się wojna. – Polska musi być w stanie się bronić. A dzięki temu uzbrojeniu jest w stanie to robić – podkreślił.

Greg Ulmer, prezes Lockheed Martin zaznaczył natomiast, iż współpraca między firmą a Wojskiem Polskim rozpoczęła się niemal 20 lat temu, kiedy polskie siły powietrzne pozyskały myśliwce F-16. – Husarz to potężny symbol, a F-35 to potężne narzędzie, które odstrasza i zwalcza zagrożenia. Te samoloty pomogą silnemu przywództwu Polski w NATO – zaznaczył. – Dostarczanie Polsce samolotów piątej generacji jest dla nas zaszczytem – podkreślił.

A dlaczego myśliwce F-35 są tak wyjątkowe? Samoloty charakteryzują się zmniejszoną wykrywalnością, wysoką manewrowością, zdolnością do operowania w środowisku sieciocentrycznym, a także do łączenia danych uzyskiwanych z sensorów własnych i zewnętrznych oraz tworzenia na ich podstawie jednolitego obrazu sytuacji taktycznej. Zakup 32 maszyn jest wydarzeniem przełomowym dla polskich sił powietrznych. Samolot piątej generacji wniesie ogromne możliwości – przede wszystkim jeśli chodzi o prowadzenie operacji za linią nieprzyjaciela.

Popularnie mówi się, że samolot jest „niewidzialny dla radarów”, ale to nieco bardziej skomplikowane. Ta „niewidzialność” to zasługa technologii stealth – specjalnych powłok, którymi pokryty jest samolot, które pochłaniają promieniowanie radarów przeciwnika, zamiast je odbijać. Dzięki temu samolot rzeczywiście może operować niezauważony. Ale to nie wszystko. Maszyna ma jeszcze kilka unikatowych cech, które sprawiają, że uważana jest za potężną broń. Eksperci wymieniają m.in. radar z aktywnie skanowaną anteną AESA oraz sensory, które mogą pracować w podczerwieni lub zbierają dane o promieniowaniu elektromagnetycznym z przeróżnych źródeł, nie tylko zestawów przeciwlotniczych, lecz także radarów okrętowych czy naziemnych przeciwnika. System F-35 wszystkie te informacje porządkuje i dostarcza pilotowi dokładnie to, czego potrzebuje. Dzięki temu nie musi już zajmować się analizowaniem pozyskanych danych. Maszyna robi to za niego. Zebrane przez samolot dane będą wykorzystywane nie tylko przez myśliwce. Niezwykle ważną cechą samolotów F-35 jest to, że mogą współpracować z innymi uczestnikami pola walki. Z informacji pozyskanych przez myśliwiec skorzystają więc m.in. okręty, śmigłowce, stanowiska dowodzenia, JTAC-y i samoloty czwartej generacji.

Umowa na pozyskanie dla Wojska Polskiego myśliwców F-35 została podpisana w styczniu 2020 roku. Co otrzymamy za 4,6 mld dolarów? Poza trzydziestoma dwoma samolotami oraz jednym silnikiem zapasowym Pratt & Whitney F135, kontrakt przewiduje dostawę: urządzeń i sprzętu do obsługi naziemnej samolotów; stacjonarnego systemu szkoleniowego składającego się m.in. z ośmiu symulatorów misji (Full Mission Simulator); pakietu logistycznego; urządzeń do walki radioelektronicznej i uzbrojenia; teleinformatycznego systemu zarządzania eksploatacją samolotów F-35A Lightning II.

Umowa zakłada również, że Amerykanie przeszkolą w swoich ośrodkach szkoleniowych 24 pilotów, tak by mogli być oni instruktorami dla innych polskich żołnierzy już w kraju. W Stanach Zjednoczonych ma również przejść przeszkolenie dziewięćdziesiąt osób personelu technicznego. Kontrakt obejmuje również klauzule związane z modernizacją maszyn w trakcie ich użytkowania przez Wojsko Polskie.

W najbliższych miesiącach do USA wylecą piloci, którzy jako pierwsi przejdą szkolenie na samolotach F-35. Co ciekawe, będą używać polskich maszyn. Prawdopodobnie zostaną oni instruktorami i będą szkolić kolejnych polskich lotników. W Polsce pierwsze maszyny wylądują w 2026 roku. Będą stacjonować w 32 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku oraz w 21 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie.

EK, MM

autor zdjęć: Michał Niwicz

dodaj komentarz

komentarze


NATO silniejsze niż kiedykolwiek
 
Odznaczenia państwowe za medale paryskich igrzysk
WAT po raz 74 zainaugurował rok akademicki
Tłumy biegły po nóż komandosa
Widzenie przyszłości
Na zapleczu Feniksa
Płk dr Sowa: Szkolenie rezerw osobowych jest częścią planu budowy systemu służby powszechnej
Ukoić ból po stracie
Trójstronne porozumienie
Żeby drużyna była zgrana
„Kieszonkowy” okręt podwodny
Szef MON-u nagrodzony przez Forum Ekonomiczne
Coraz bardziej niebezpiecznie na Bliskim Wschodzie
Nie rewolucja, lecz ewolucja
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Pod Kockiem walczyli do końca
Projekt wsparcia dla pracodawców żołnierzy
Wojsko Polskie w oczach zagranicznych mediów
Cezary Tomczyk o podkomisji smoleńskiej
Przełom w sprawie rzezi wołyńskiej?
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Szef amerykańskiej dyplomacji w Warszawie
Ostre słowa, mocne ciosy
Paryż – odliczanie do rozpoczęcia igrzysk!
Więcej wojska wesprze powodzian
MON podsumowało 10 miesięcy rządów koalicji
Czy Orka przypłynie z Korei?
Kaszubski Tygrys
Drony nad poligonem
Pamiętamy o bohaterach Batalionów Chłopskich
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Wojsko połączy Głuchołazy
Cyniczna gra Bacha
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Wyższe świadczenie mieszkaniowe dla żołnierzy
Olympus in Paris
Olimp w Paryżu
Tydzień Kormorana
Zwycięzca w klęsce, czyli wojna Czang Kaj-szeka
Realizm dowodzenia
Szturm na radar
Podwyżki dla niezawodowych
Polska i Turcja – od wojen do szacunku i sympatii
Najlepsi sportowcy wśród terytorialsów to …
Czworonożny żandarm w Paryżu
Album o żołnierzach-olimpijczykach
Radar na bezzałogowce
Ocean dronów
25 km na 25 lat Polski w Sojuszu
Underwater Academy
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
O bezpieczeństwie na Warsaw Security Forum
Na Białej Głuchołaskiej stanął most
Polskie rakiety do Homara-K
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Operacja „Feniks” – służby działają, wspierają, ale też niosą nadzieję
Ukraińska wizja MRAP-a
Ogniem i dynamitem
Zagraniczne wsparcie „Feniksa”
WOT z Pomorza ze wsparciem dla Dolnego Śląska
Hubalczycy nie złożyli broni
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO