moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Natowska dywizja na straży wschodniej flanki

Możemy dowodzić jednostkami ze wszystkich państw Sojuszu Północnoatlantyckiego i wykonywać zadania w dowolnym miejscu wskazanym przez NATO – mówi gen. dyw. Krzysztof Motacki, dowódca Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód. Jednostka, stacjonująca w Elblągu, osiągnęła właśnie gotowość bojową.

Gen. dyw. Krzysztof Motacki, dowódca Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód.

Jednostka, którą Pan dowodzi – Wielonarodowa Dywizja Północny Wschód – została certyfikowana podczas zakończonych wczoraj ćwiczeń „Anakonda '18”. Co więcej, z rąk prezydenta Andrzeja Dudy odebrał Pan drugą generalską gwiazdkę. To chyba oznacza, że cały proces formowania i przygotowania dywizji do działania przebiegł wzorowo?

Gen. dyw. Krzysztof Motacki: Wykonaliśmy zadanie, które przed nami postawiono, a jego ocena należy do naszych przełożonych. Mówię „my”, bo to zasługa nie tylko moja, ale przede wszystkim moich żołnierzy, zarówno z dowództwa Dywizji, jak i Pułku Wsparcia Dowodzenia. Nie udałoby się tego osiągnąć, gdyby nie ich ciężka praca i zaangażowanie. Przez cały czas czuliśmy też wielkie wsparcie jednostek z NATO, a także Wojska Polskiego. Jednak nie będę ukrywał, bardzo się cieszę.

Ceremonia, podczas której odebrał pan nominację na stopień generała dywizji po raz pierwszy do wielu lat odbyła się nie w Pałacu Prezydenckim w Warszawie, a w warunkach polowych.

Odbieram to jako dodatkowe wyróżnienie i cieszę się, że otrzymałem awans w towarzystwie moich żołnierzy. To także uhonorowanie ich ciężkiej pracy.

Co oznacza, że Wielonarodowa Dywizja Północny Wschód jest już certyfikowana?

Osiągnęliśmy gotowość bojową i jesteśmy zdolni do prowadzenia operacji obronnych zgodnie z artykułem 5 Traktatu Waszyngtońskiego. Druga sprawa, to fakt, że przejmiemy koordynację funkcjonowania i szkolenia batalionowych grup bojowych NATO, które stacjonują w Polsce, na Litwie, Łotwie i w Estonii. Teraz podlegają one Wielonarodowemu Korpusowi Północno-Wschodniemu.

A jak wyglądał proces certyfikacji? Czy było to ćwiczenie dowódczo-sztabowe, poligonowe? Zapewne przygotowania do tego egzaminu rozpoczęły się dużo wcześniej.

Rzeczywiście, przygotowania rozpoczęły się dużo wcześniej, zaczynała je robić jeszcze 16 Dywizja Zmechanizowana. To ona na przykład przygotowała plany przebudowy budynków, w których będziemy stacjonować. My zaczęliśmy działać jako niewielka grupa i stopniowo rozrastaliśmy się. W czerwcu ubiegłego roku osiągnęliśmy wstępną gotowość i zaczęliśmy przygotowywać się do samej certyfikacji. Wzięliśmy udział w ćwiczeniach „Saber Strike ’18”, odbywających się w Niemczech „Allied Spirit”, mamy też za sobą wiele treningów sztabowych.

Następnie rozpoczęliśmy planowanie działań do ćwiczeń „Anakonda ’18” (CRP – Crisis Response Planning). Ten etap był początkiem naszej certyfikacji. W październiku międzynarodowy zespół certyfikujący sprawdził natomiast czy poszczególne komórki naszej jednostki są przygotowane do wykonywania swoich zadań. Kolejnym etapem była sama „Anakonda”. Pierwsza, poligonowa faza ćwiczenia nas nie dotyczyła. Byliśmy zaangażowani w tę drugą część, dowódczo-sztabową. Jako dowództwo dywizji prowadziliśmy działania obronne – osłona od granicy, opóźnianie działań, a w końcu zatrzymanie przeciwnika. W naszym podporządkowaniu znalazła się litewska Brygada Piechoty Zmechanizowanej „Żelazny Wilk”, 7 Brygada Zmechanizowana z Czech, a także polskie jednostki: 15 Brygada Zmechanizowana, 21 Brygada Strzelców Podhalańskich oraz pododdziały wsparcia i zabezpieczenia. Współdziałaliśmy także z jednostkami wojskowymi z państw bałtyckich i Stanów Zjednoczonych.

Co było największym wyzwaniem podczas certyfikacji? Po ćwiczeniach „Saber Strike ’18”, które odbyły się w czerwcu, wspominał Pan, że sporo kłopotów przysporzyła między innymi koordynacja łączności.

Tak naprawdę nie było rzeczy, która nie byłaby ważna. Począwszy od spraw administracyjnych, formalnoprawnych, aż po operacyjne, czyli dowodzenie wojskami. Oczywiście trzeba było zgrać także system łączności. To jest zawsze bardzo wymagające, szczególnie w środowisku międzynarodowym. Jednak dzięki wcześniejszym doświadczeniom przysparza nam to coraz mniej problemów, co nie znaczy, że nie będziemy nadal nad tym pracować.

Skoro jesteśmy przy sprzęcie… Dywizja, a raczej podległy jej Pułk Wsparcia Dowodzenia otrzymał niedawno wozy dowodzenia. Czy przewidziane są kolejne dostawy sprzętu?

Wozy dowodzenia rzeczywiście są naszym najnowszym nabytkiem. Dysponujemy już całością sprzętu, który zaspokaja nasze potrzeby i umożliwia prowadzenie działań tak, że na razie nie przewidujemy dostaw kolejnego uzbrojenia. Jednak gdyby podczas naszej działalności, kolejnych ćwiczeń okazało się, że pojawiają się jakieś problemy, będziemy nasze zapotrzebowanie korygować. W chwili obecnej nie jest to koniczne.

A czy zaplanowano podporządkowanie kolejnych jednostek wojskowych dowództwu, czy pozostanie tylko Pułk Wsparcia Dowodzenia?

Tego typu decyzje leżą w gestii przełożonych. Nasze zdolności polegają na tym, że możemy przyjąć w swoje podporządkowanie jednostki ze wszystkich państw Sojuszu Północnoatlantyckiego i w ten sposób wykonywać zadania w dowolnym miejscu wskazanym przez NATO.

W Dywizji służą żołnierze piętnastu narodowości. Jak wygląda współpraca sojuszników? Niby wszyscy jesteśmy w NATO, jednak procedury czy zwyczaje w poszczególnych armiach mogą się różnić.

Zawsze kiedy spotykają się ludzie z różnych krajów, potrzebują czasu, żeby się zgrać. My ten okres mamy już za sobą. Jest także druga strona medalu – możemy korzystać ze swoich doświadczeń. To bardzo ważne, bo mamy dowodzić jednostkami z różnych państw. Zresztą skorzystaliśmy z tego potencjału opracowując nasze obecne procedury i nadal będziemy to robić.

Czy to prawda, że Dywizja niebawem zmieni swoją siedzibę?

Od początku naszego funkcjonowania było wiadomo, że obecne koszary to nasza siedziba tymczasowa. Teraz przeniesiemy się do dawnego sztabu 16 Dywizji Zmechanizowanej. Został on gruntownie rozbudowany, gdyż nas jest zdecydowanie więcej. Oczywiście nasze koszary musiały także zostać wyposażone w certyfikowane przez NATO systemy łączności.

Czy będzie to już ostateczna siedziba jednostki? Nie istnieje zagrożenie, że Dywizja przeniesie się poza granice kraju?

Naszą siedzibą na czas pokoju jest Elbląg. Nic mi nie wiadomo na temat tego, aby miało się to zmienić. Ale oczywiście Dywizja jest mobilna. W razie zagrożenia jesteśmy w stanie przemieścić się w każde miejsce, w którym ze względu na prowadzone działania musielibyśmy być. Mamy namioty, kontenery, możemy działać w każdych warunkach.

Jakie zadania czekają teraz Wielonarodową Dywizję Północny Wschód?

Na pewno nie spoczniemy na laurach. Będziemy dalej ćwiczyć, bo to nasze zadanie na czas pokoju. W przyszłym roku weźmiemy udział m.in. w ćwiczeniach „Griffin Lightning”, największych, które będzie organizował Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni. Odbędzie się też wiele mniejszych ćwiczeń, będziemy do nich delegować specjalnie do tego przygotowane grupy operacyjne. Oczywiście jest też szereg innych przedsięwzięć, ale one wymagają ustaleń na szczeblu międzynarodowym, więc nie chciałbym jeszcze o tym mówić.

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: MND NE

dodaj komentarz

komentarze


Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
 
Metoda małych kroków
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
25 lat w NATO – serwis specjalny
NATO on Northern Track
Szybki marsz, trudny odwrót
Sandhurst: końcowe odliczanie
Front przy biurku
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Kolejne FlyEye dla wojska
Pod skrzydłami Kormoranów
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Szpej na miarę potrzeb
Wytropić zagrożenie
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
Posłowie dyskutowali o WOT
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Zachować właściwą kolejność działań
Rekordziści z WAT
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Święto stołecznego garnizonu
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Sprawa katyńska à la española
Na straży wschodniej flanki NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Od maja znów można trenować z wojskiem!
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Wojna w świętym mieście, część druga
Ramię w ramię z aliantami
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Kadisz za bohaterów
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Ameryka daje wsparcie
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
W Italii, za wolność waszą i naszą
Gunner, nie runner
Tragiczne zdarzenie na służbie
Wojna na detale
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Zmiany w dodatkach stażowych
Wojna w świętym mieście, epilog
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
SOR w Legionowie
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Wiceszef MON-u: w resorcie dochodziło do nieprawidłowości
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Charge of Dragon
NATO na północnym szlaku
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO