moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

W czasie II wojny nie było polskich obozów zagłady

Na terenie Polski w czasie II wojny światowej istniały wyłącznie obozy zakładane i zarządzane przez Niemców. Powtarzanie, że to „polskie obozy koncentracyjne” czy „polskie obozy zagłady” to celowe zakłamywanie prawdy historycznej. W ich tworzeniu i funkcjonowaniu nie uczestniczył ani polski rząd na emigracji, ani struktury Polskiego Państwa Podziemnego – mówi dr Anna Jagodzińska, historyk z Instytutu Pamięci Narodowej.

Kiedy powstały pierwsze niemieckie nazistowskie obozy koncentracyjne?

Pierwszy taki obóz został założony na terenie Niemiec 22 marca 1933 roku w pobliżu Dachau w Bawarii. Był wzorcowym dla wszystkich pozostałych obozów koncentracyjnych. Przeznaczony był dla likwidacji Niemców – przeciwników nazizmu, przestępców kryminalnych, Żydów, homoseksualistów, a od 1938 roku także Polaków mieszkających na terenie Niemiec, szczególnie z organizacji polonijnych. Kolejne obozy powstawały m.in. w Oranienburgu pod Berlinem, w Sachsenhausen, Buchenwaldzie, Flossenburgu, Ravensbrück – dla kobiet, a po aneksji Austrii także w tym kraju np. w Mauthausen-Gusen (sierpień 1938 rok). Gusen I od 1940 roku przeznaczony był do likwidacji polskiej inteligencji.

Po 1 września 1939 roku obozy koncentracyjne Niemcy budowali także na terenie okupowanej Polski…

Napadając na Polskę, III Rzesza Niemiecka miała już przygotowany plan likwidacji nie tylko państwa polskiego poprzez wcielenie części ziem zachodnich do Rzeszy, ale także narodu. Polaków działających na rzecz niepodległości, inteligencję, księży zamierzano wymordować, pozostałych obrócić w niewykwalifikowaną, przymusową siłę roboczą. W tym celu okupant utworzył na ziemiach polskich niemieckie obozy – koncentracyjne, zagłady czy przymusowej pracy. Stutthof koło Gdańska to pierwszy niemiecki obóz, w którym już we wrześniu 1939 roku internowano Polaków z obszaru gdańskiego. W styczniu 1942 roku został przekwalifikowany na niemiecki obóz koncentracyjny. KL Posen w Twierdzy Poznań (Fort VII z pierwszą komorą gazową) został utworzony 10 października 1939 roku. W maju 1940 roku założono KL Auschwitz. W 1941 roku uruchomiono KL Lublin w Majdanku, KL Birkenau – funkcjonował jako obóz zagłady Auschwitz-Birkenau, a także w Rogoźnicy KL Gross-Rosen. Ponadto w 1942 roku na ziemiach polskich okupanci utworzyli obozy zagłady: w Chełmnie nad Nerem, Bełżcu, Sobiborze i Treblince. Hitlerowcy mordowali w nich ludność żydowską z całej Europy, a także ludność cygańską (Romów), jeńców radzieckich oraz Polaków udzielających pomocy Żydom. Trzeba też pamiętać, że obozy koncentracyjne Niemcy zakładali praktycznie w każdym państwie, nad którym przejęli kontrolę, a część z nich utworzyły kolaboracyjne wobec Niemców rządy, np. Vichy we Francji.

Dlaczego aż tyle obozów powstało na terenie okupowanej Polski?

Polska była jednym z pierwszych krajów zajętych i okupowanych przez Niemców, a obozy te przede wszystkim były przeznaczone do eksterminacji Polaków, polskiej inteligencji, polskiego duchowieństwa. Zdecydowały też względy ekonomiczne m.in. położenie Polski w centrum Europy i dobre połączenia kolejowe pomiędzy naszymi terenami a pozostałymi krajami, skąd zwożono do obozów Żydów i osoby innej narodowości. Niemcy wzięli też pod uwagę obecność w Polsce blisko 3,5 mln Żydów, których, dzięki ulokowaniu obozów na terenie okupowanej Polski, nie trzeba było daleko transportować.

Czasami możemy jednak usłyszeć sformułowanie „polskie obozy koncentracyjne” czy „polskie obozy śmierci”.

To błędne określenie stosowane w niektórych mediach, szczególnie zachodnich, publikacjach, a nawet opracowaniach historycznych w odniesieniu do niemieckich, nazistowskich obozów koncentracyjnych zlokalizowanych w granicach okupowanej od 1939 roku Polski.

Gdzie takie określenie się pojawiało?

O „polskich obozach koncentracyjnych” pisała prasa niemiecka m.in. „Der Spiegel”, „Die Welt”, „Die Zeit”, „Sueddeutsche Zeitung" , posługiwały się nim także m.in. amerykański „New York Times”, brytyjski „The Guardian”, amerykańskie stacje telewizyjne ABC News czy CBS News. Najbardziej znane jest użycie tego sformułowania w 2012 roku przez Baracka Obamę, prezydenta USA, podczas laudacji na cześć Jana Karskiego, kuriera Polskiego Państwa Podziemnego, w czasie ceremonii uhonorowania go Prezydenckim Medalem Wolności.

Jak najczęściej uzasadniane jest użycie takiego terminu?

Autorzy zwykle twierdzą, że pojęcie to ma być skrótem myślowym dotyczącym położenia geograficznego obozów koncentracyjnych na terenie okupowanej Polski. Tak w 2008 roku tłumaczył się wydawca „Die Welt” oraz Barack Obama w 2012 roku. Jednak takie sformułowanie może wywołać wrażenie, że nie chodzi tylko o geograficzną lokalizację obozów. Sugeruje ono, że Polacy byli współtwórcami obozów i zbrodni w nich popełnionych, umieszcza nas w gronie zbrodniarzy i współwinnych ludobójstwa.

A przecież tak nie było…

Oczywiście, że nie. Na terenie Polski w czasie II wojny światowej istniały wyłącznie obozy koncentracyjne, zagłady, pracy przymusowej, internowania, germanizacyjne, zakładane i zarządzane przez Niemców. Powtarzanie, że to „polskie obozy koncentracyjne”, „polskie obozy zagłady” to celowe zakłamywanie prawdy historycznej. Na części zajętego terytorium Niemcy utworzyły Generalne Gubernatorstwo z niemiecką administracją, a część ziem – Wielkopolska, Pomorze i Śląsk – została wcielona do III Rzeszy. W tworzeniu i funkcjonowaniu tych obozów nie uczestniczył w żaden sposób ani polski rząd w Londynie, ani struktury Polskiego Państwa Podziemnego. Ponadto w okupowanej Polsce nie istniał pronazistowski rząd złożony z Polaków i Polacy jako państwo nigdy z Niemcami nie kolaborowali.

Czy powodem używania pojęcia „polskie obozy koncentracyjne” jest nikła wiedza historyczna autorów tego sformułowania?

Często tak, jednak według niektórych badaczy sformułowanie wprowadzane jest też jako element celowo prowadzonej przez Niemców po wojnie polityki historycznej służącej zaciemnianiu prawdy i zrzucaniu współodpowiedzialności za niemieckie zbrodnie na Polaków.

Jak możemy się przed tym bronić?

Polska dyplomacja interweniuje za każdym razem. Należy nieustannie podkreślać, że to nie były „polskie obozy koncentracyjne”, a obozy założone przez Niemców na terenie okupowanej Polski. Nasze ambasady mają zalecenie, aby zgłaszać przypadki użycia takiego sformułowania, protestować przeciwko niemu i je prostować. W niektórych przypadkach sprawa trafia nawet do sądu. Jednak o tym, jak skuteczna może być niemiecka polityka historyczna, świadczy stopniowe wyeliminowanie określenie „Niemcy” czy „niemieckie” w stosunku np. do obozów koncentracyjnych czy zbrodni tam popełnianych. Teraz w publikacjach, nawet polskich czy na konferencjach naukowych zastąpiono je słowem „naziści”, które w domyśle zdejmuje odpowiedzialność za tamte zbrodnie z Niemców. Najlepiej skomentowała to moja znajoma, która mieszkała w Warszawie podczas okupacji. Powiedziała, że po mieście jeździły wówczas tramwaje z napisem „Nur für Deutsche” (tylko dla Niemców), a nie „Nur für Nazi” (tylko dla nazistów).

Rozmawiała Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Arch. PZ

dodaj komentarz

komentarze


Norwegowie budują na polskim poligonie
Relokacja wojsk na Podkarpaciu
Wyczekiwane przyspieszenie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Strategiczne partnerstwo Polski i Kanady
Loty szkoleniowe na F-16 wstrzymane do odwołania
Dwie agresje, dwie okupacje
Westerplatte, 1 września 1939. Pamiętamy!
Wicepremier Kosiniak-Kamysz rozmawia o technologiach nuklearnych
Skorzystaj z szansy na zostanie oficerem
Premierowe strzelania Spike’ami z Apache’ów
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
NATO ćwiczy na Bałtyku. Z polskim udziałem
„Był twarzą sił powietrznych”
Najmłodszy w rodzinie
Lepsza efektywność
Hekatomba na Woli
Zakupy według potrzeb
Na motocyklach śladami historii
MON rozpoczyna współpracę z Ligą Obrony Kraju
Modernizacja F-16 w polskich zakładach wojskowych
Towarzysze czołgów
Kikimora o wielu twarzach
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Wielkie zbrojenia za Odrą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Pilica+ coraz bliżej
Startuje „Żelazny obrońca”
Nie tylko K9. Koreańska oferta dla WOT-u
Dron-śmigłowiec dla marynarki
Premier i szefowa UE na granicy w Krynkach
Na otwartym morzu mierzą daleko!
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Czarna skrzynka F-16 w rękach śledczych
Polski żołnierz pobił w Chinach rekord świata
Drones on the Offensive
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Szczyt przywódców ws. Ukrainy
Szczelna sieć dla Tarczy
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Detect & Classify: satelity z AI
Orlik na Alfę
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Nowość Grupy WB na MSPO 2025: robot kroczący
Akt oskarżenia w sprawie planu „Warta”
Beret „na rekinka” lub koguta
Spotkanie Trump-Nawrocki
Tuga – postrach dronów
Nietypowa premiera targowa
Radary, które widzą wszystko
Skoordynowane zarządzanie w kryzysie
Brytyjczycy żegnają Malbork
Inowrocławscy saperzy z misją na południu
„Road Runner” w Libanie
Premier Tusk: MSPO robi wrażenie
Huta Stalowa Wola na MSPO
Grot A3 w drodze do linii
Świetne występy polskich żołnierzy
Baobab z miotaczem
Nocne ataki na Ukrainę
Polsko-koreańska spółka będzie produkować rakiety do wyrzutni Homar-K
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Polskie siły zbrojne stawiają na nowoczesność
Banki – nowi partnerzy PGZ-etu
Pancerna pięść
Nowe wcielenie Herona. Tym razem dla batalionu
Czas nowych inwestycji
Małopolscy terytorialsi tym razem walczyli z suszą
Zwycięska batalia o stolicę
31 Baza Lotnictwa Taktycznego apeluje do mediów
Klucz do bezpieczeństwa
Szef MON-u upamiętnił pierwszych poległych w II wojnie
Z najlepszymi na planszy
Duże osiągnięcie polskich skoczków
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Szef Sztabu Generalnego: MSPO przykładem rewolucji dronowej
Prezydent Nawrocki: Wieluń to symbol cierpienia
Kadeci będą się uczyć obsługi dronów
65 lat działalności dla bezpieczeństwa polskiego nieba
Polska i Szwecja, razem na rzecz bezpieczeństwa
Nowelizacja ustawy o obronie z podpisem prezydenta
Drony w ofensywie
Informacja geoprzestrzenna na współczesnym polu walki
Ćwicz w szkole jak w wojsku!
Śmierć pilota F-16. Trwa badanie przyczyn wypadku
Polski udział w produkcji F-16 i F-35
Amerykańsko-rosyjski szczyt na Alasce
Awaryjne lądowanie wojskowego śmigłowca

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO