Prawo do obrony

Rozpoczęto budowę zasadniczej części amerykańskiej bazy antyrakietowej systemu Aegis Ashore w Redzikowie. Obiekt ma osiągnąć gotowość operacyjną za trzy lata.

  

Stany Zjednoczone 14 grudnia 2001 roku, czyli nieco ponad trzy miesiące po ataku terrorystycznym z 11 września, poinformowały Moskwę, że wypowiadają podpisany z nią w 1972 roku traktat ABM (Anti-Ballistic Missile Treaty), który przewidywał, że jego sygnatariusze nie będą rozwijali, testowali i rozmieszczali na swoim terytorium systemów antybalistycznych. Ówczesny prezydent USA George W. Bush wyjaśniał, że choć Stany Zjednoczone ufają, że Rosja wypełnia zapisy traktatu, to Amerykanie muszą być gotowi do obrony swojego terytorium przed państwami, które wspierają terrorystów.

 

Inicjatywa Busha

Po sześciomiesięcznym okresie wypowiedzenia traktatu prezydent USA polecił Departamentowi Obrony opracowanie planu budowy tarczy antyrakietowej, która będzie chroniła nie tylko terytorium Stanów Zjednoczonych. Bush wskazał, że powinien to być system globalny, zapewniający bezpieczeństwo również rozrzuconym po całym świecie sojusznikom Waszyngtonu.

Pod koniec 2004 roku amerykańscy urzędnicy z rządowych departamentów i wojskowi z Pentagonu zaprezentowali prezydentowi Bushowi projekt globalnej tarczy. Zakładał on zbudowanie na świecie około 20 baz antyrakietowych, wspieranych przez mobilne systemy umieszczone na okrętach wojennych.

Podstawowym orężem amerykańskiej tarczy miały być pociski GBI (Ground Based Interceptor, czyli naziemna rakieta przechwytująca) w dwóch wersjach, dwu- i trzyczłonowej, uzbrojone w głowice kinetyczne EKV (Exoatmospheric Kill Vehicle) albo w system wielogłowicowy MKV (Multiple Kill Vehicle). Miała też korzystać z morskich pocisków antybalistycznych RIM-161 Standard Missile 3 oraz mobilnych zestawów Patriot PAC-3.

Co do radarów, to na lądzie przewidywano instalowanie trzech typów urządzeń – GBR (Ground Based Radar), FBXB (Forward Based X-Band Radars) i BMEWS (Ballistic Missile Early Warning System). Na morzu z kolei za dostarczanie informacji dla tarczy miały odpowiadać radary SBX (Sea-Based X-Band Radar), które otrzymałyby wsparcie urządzeń klasy SPY-1D umieszczonych na amerykańskich niszczycielach rakietowych klasy Arleigh Burke.

Z planem budowy amerykańskiej globalnej tarczy antyrakietowej światowa opinia publiczna została zaznajomiona na przełomie 2006 i 2007 roku, gdy przedstawiciele Waszyngtonu wraz z prezydentem Bushem rozpoczęli dyplomatyczną ofensywę w poszukiwaniu partnerów projektu. Jasne było bowiem, że w wielu krajach umieszczenie bazy US Army nie tylko nie będzie przyjęte z aprobatą przez mieszkańców, lecz także może napotkać zdecydowany opór potęg atomowych, czyli Rosji, Chin, Korei i Iranu.

Polska szybko znalazła się w centrum tej dyplomatycznej gry. Stany Zjednoczone poinformowały, że w naszym kraju mogą zostać ulokowane bojowe elementy tarczy, czyli wyrzutnie rakietowe. Podobne plany Amerykanie mieli wobec Czech, Litwy, Ukrainy i Węgier. Ostatecznie, po negocjacjach, USA wskazały, że u Czechów znajdzie się baza radarowa, a w Polsce zostaną umieszczone antyrakiety. Umowę w sprawie zlokalizowania u nas bazy antyrakietowej podpisano 20 sierpnia 2008 roku.

 

Projekt Obamy

Zaledwie kilka miesięcy po ratyfikowaniu umowy okazało się, że nie zostanie ona zrealizowana. W USA do władzy doszli demokraci z prezydentem Barackiem Obamą na czele, który zapowiedział modyfikację opracowanego za poprzedniej administracji planu budowy globalnej tarczy. 17 września 2009 roku amerykański prezydent ogłosił nowy projekt „European Phased Adaptive Approach”, zgodnie z którym zamiast stacjonarnego systemu antyrakietowego powstanie mobilny, bazujący na instalacjach typu AEGIS BMD umieszczonych na okrętach US Navy.

Podstawową bronią tarczy miały być zatem nie pociski GBI, lecz rakiety z rodziny RIM-161 Standard Missile 3 – czyli SM-3, a zamiast baz radarowych GBR, FBXB oraz BMEWS, powstałyby te oparte na systemie Aegis Ashore (radarów AN/SPY-1 i Mk-99). Zmiany oznaczały, że Amerykanie nie potrzebują już 20 baz na całym świecie, ale jedynie kilku pojedynczych instalacji.

Polska pozostała na tej bardzo krótkiej liście. Oprócz naszego kraju były na niej też Rumunia (Deveselu) i Turcja (Kürecik). W tureckiej bazie przewidziano jedynie radar, a w polskiej i rumuńskiej miały zostać umieszczone radary AN/SPY-1(D) i Mk-99 oraz kontenerowe wyrzutnie pocisków przeciwbalistycznych.

Program „European Phased Adaptive Approach” podzielono na trzy fazy. Najpierw uruchomiono radar wczesnego ostrzegania w bazie w Küreciku. Osiągnął on gotowość operacyjną pod koniec 2011 roku. Drugim etapem było umieszczenie na wodach okalających Europę zespołu czterech niszczycieli rakietowych klasy Arleigh Burke.

Podporządkowane 6 Flocie US Navy okręty USS „Donald Cook”, USS „Ross”, USS „Porter” i USS „Carney”, stacjonujące w hiszpańskiej bazie Rota, dyżur bojowy rozpoczęły we wrześniu 2015 roku. Trzecia faza programu przewiduje uruchomienie do 2018 roku dwóch baz lądowych systemu Aegis Ashore – w Polsce i Rumunii. Ta w Deveselu już działa. Jej budowę ukończono w grudniu 2015 roku, a gotowość operacyjną osiągnęła na początku bieżącego roku.

 

Polski element

13 maja 2016 roku w pomorskim Redzikowie, w obecności zwierzchnika Sił Zbrojnych RP Andrzeja Dudy, ministrów: obrony narodowej Antoniego Macierewicza i spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, oraz przedstawicieli amerykańskich władz i NATO, odbyła się uroczystość rozpoczęcia budowy zasadniczej części bazy antyrakietowej systemu Aegis Ashore. Polski prezydent w swoim wystąpieniu podkreślił, jakie znaczenie dla naszego kraju ma umieszczenie stałego elementu natowskiego i (jednocześnie) amerykańskiego systemu bezpieczeństwa: „To ważny dzień, dlatego że o ile my staliśmy się członkiem paktu północnoatlantyckiego już przed laty, o tyle długo czekaliśmy, aby […] sojusz wszedł do Polski”.

Wszyscy przemawiający tego dnia zwracali uwagę na defensywny charakter bazy w Redzikowie. „Jest to system służący do obrony i nie stanowi zagrożenia dla rosyjskiego systemu odstraszania atomowego”, mówił Patrick Auroy, doradca sekretarza generalnego NATO i dodał: „Kilka krajów w otoczeniu państw NATO intensywnie rozwija systemy rakietowe. Jako sojusz obronny nie możemy tego lekceważyć”. Na te kwestie zwracał też uwagę Robert Work, zastępca sekretarza obrony USA: „Ten system będzie służył do obrony środkowej i północnej części NATO”.

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podczas konferencji prasowej, zorganizowanej po uroczystości rozpoczęcia budowy bazy, skomentował zastrzeżenia Rosji dotyczące budowy w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej: „Rosjanie nie rozumieją współczesnego świata, nie rozumieją naszych działań, nie rozumieją tego, że każde państwo ma prawo do obrony”.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: Robert Suchy/CO MON





Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO